« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-11 23:06:13
Temat: Bioptron...o co chodzi?Witam.
Moi teściowie są nią (lampą bioptron) zachwyceni, ja jako student 4-tego
roku fizyki nie wierzę w jej działanie nic a nic. Jednak studiuję fizykę a
nie medycynę, czy choćby fizykoterapię, więc moje "fizyczne" spojrzenie na
kwestię działania takiej lampy nie przekonało ich.
Zajrzałem zatem do netu a tu ku mojemu wielkiemu ździwieniu okazuje się że
to bardzo popularny gadżet w różnych gabinetach odnowy i rehabilitacji,
często sprzedawany na Allegro ale nigdzie żadnych konkretów dotyczących jego
działania. Rozumiem, że sprzedawcy tego urządzenia je zachwalają, że uważają
że "leczy" i jest dobre na prawie wszystko, dziwi mnie tylko, że nikt nie
zajął się tym na poważnie, gdy moim, co prawda nie do końca fachowym,
zdaniem Zepter robi ludziskom wodę z mózgu.
Nawiasem mówiąc dobił mnie fakt, że po wpisaniu "Bioptron" na www.google.pl
i wyszukiwaniu w języku polskim, na ostatniej stronie wyników jest raport
NIK-u, delegatury w Łodzi, gdzie rzeczona lampa jest traktowana jako dość
oczywiste i pożądane wyposażenie jakiegoś zakładu rehabilitacyjnego.
Mam wielką prośbę i pytanie: Czy ktoś wie coś poza ogólnymi nic
nieznaczącymi hasłami reklamowymi dotyczącymi tej lampy?
Czy ona rzeczywiście może działać czy to ściema?
Gdzie mógłbym znaleźć fachową ocenę tego urządzenia?
Z góry dziękuję za informacje.
Pozdrawiam
Przemek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-11-12 08:53:48
Temat: Re: Bioptron...o co chodzi?Lampa głównie świeci, trochę rozgrzewa, a jej wspaniałe właściwości
(podobnie jak większości dziwacznych zabiegów fizjoterapeutycznych) nigdy
nie zostały potwierdzone naukowo. Ta lampa to bardzo drogie placebo.
Uwierz w jej działanie, a podziała ;)
Pozdrowienia
Krzysiek
--
--- join SETI@Home - setiathome.berkeley.edu ---
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-11-12 23:37:13
Temat: Re: Bioptron...o co chodzi?Testowalem lampę biotron dla Zeptera prez 7 m-cy. Badalem rożne przypadki i
dokumentowałem zdjęciami
Pózniej ja kupilem mimo że musialem bulnąc za nią prawie 4 tysiące zl. ,
Jest to bardzo przydatna rzecz w gabinetach i od 4 lat ja stosuje codziennie
gratisowo dla pacjentów i personelu.
Niezwyle pomaga w leczeniu.
rambofix
Użytkownik "[pl]kris79" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:opryiobyx50am2ki@news.tpi.pl...
> Lampa głównie świeci, trochę rozgrzewa, a jej wspaniałe właściwości
> (podobnie jak większości dziwacznych zabiegów fizjoterapeutycznych) nigdy
> nie zostały potwierdzone naukowo. Ta lampa to bardzo drogie placebo.
> Uwierz w jej działanie, a podziała ;)
>
> Pozdrowienia
> Krzysiek
> --
> --- join SETI@Home - setiathome.berkeley.edu ---
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-11-13 00:36:08
Temat: Re: Bioptron...o co chodzi?On Wed, 12 Nov 2003 23:37:13 GMT, FIXRAMBO <f...@w...pl> wrote:
> Testowalem lampę biotron dla Zeptera prez 7 m-cy. Badalem rożne
> przypadki i
> dokumentowałem zdjęciami
> Pózniej ja kupilem mimo że musialem bulnąc za nią prawie 4 tysiące zl. ,
> Jest to bardzo przydatna rzecz w gabinetach i od 4 lat ja stosuje
> codziennie
> gratisowo dla pacjentów i personelu.
> Niezwyle pomaga w leczeniu.
> rambofix
No właśnie. Żadnego naukowego potwierdzenia skuteczności, a ludzie mówią
że działa. Ach, czasami chciało by się, żeby Evidence Based Medicine była
powszechnym wymogiem...
Pozdrawiam
--
--- join SETI@Home - setiathome.berkeley.edu ---
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |