| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-12-18 21:56:40
Temat: Re: Bita śmietana. Jak?>Bije się ją dotąd, aż śmietana spuchnie,
> czy jak ktoś woli zwiększy swoją konsystencję,
Tzn objętość miało być.
Pozdrawiam,
Akulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-12-19 08:58:38
Temat: Re: Bita śmietana. Jak? Dziękuję!Witam!
Dziękuję za odpowiedzi i jeszcze dodam, ze przechowuje się zupełnie dobrze
bitą, (a nie zabitą) śmietanę w szczelnie zakrytym pojemniku w lodówce na
środkowej półce, nawet ponad dobę, własnie sprawdziłam, czyli spokojnie mozna
ja wcześniej ubić i szczelnie zakryc przed zapachami.
Pozdrawiam świątecznie.
OLUSIA
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-12-19 20:55:17
Temat: Re: Bita śmietana. Jak?W wiadomości <news:do4lu3$2dk$1@inews.gazeta.pl>
Akulka <s...@g...pl> pisze:
[co to znaczy "zabić" śmietanę]
> Bije się ją dotąd, aż śmietana
> spuchnie, czy jak ktoś woli zwiększy swoją konsystencję, a w
> wyglądzie stanie się gładka, lekka i puszysta. Niestety, jak się ten
> moment przegapi, to mamy za chwilę masę śmietanową przypominającą
> bardziej masę do placka - całość siada, gęstnieje i robi się cięższa
> pod względem konsystencji.
W takim razie przyznam, że w życiu nie załapałam się na to stadium.
Tylko ten jeden raz masło mi wyszło ale od razu, bez tego etapu pośredniego.
> Czy to pytanie podchwytliwe, czy ja tylko nie załapałam?
Nie, pytanie było poważne :)
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-12-20 20:30:23
Temat: Re: Bita śmietana. Jak?
> > W googlach jest jednak wszystko ;)
>
> Gdzie tam. Skądże znowu.
jezeli czegos nie ma w google to to nie istnieje....
:)
pzdr
t.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |