| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2007-03-13 09:17:11
Temat: Re: Body Shop [waw]Jolanta Pers napisał(a):
> (Chyba mnie porąbało, przyznaję samokrytycznie, ale, psiakrostka, już dawno
> mi się nie trafił tak fantastycznie rozwijający się na mnie zapach, 100%
> kompatybilności.)
A, powiesz jak twoje cudo juz dotrze, czy jest trwałe? Patrzyłam własnie
"łakomym okiem" na nie, ale chyba na szczeście nie mam jak
sprawdzic jak pachnie
--
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2007-03-13 09:46:50
Temat: Mille et Une Roses [was: Re: Body Shop [waw]]Gosia Plitmik <p...@o...pl> napisał(a):
> A, powiesz jak twoje cudo juz dotrze, czy jest trwałe? Patrzyłam własnie
> "łakomym okiem" na nie, ale chyba na szczeście nie mam jak
> sprawdzic jak pachnie
Flaszka prędko nie dotrze, bo odbiorę dopiero, jak ruszę odwłok do Warszawy,
pewnie najwcześniej w kwietniu, a nie chcę, żeby wysyłali pocztą (jeszcze ta
świeczka, omatkubosku, za dużo szkła, żeby powierzać Poczcie Polskiej), ale
moje obłąkanie wzięło się z testowania przez parę dni próbki i zapewniam, że
Mille et Une Roses jest wręcz nieprawdopodobnie, pardon my French,
sakramencko trwałe. Psikałam się wieczorem na przedramię, żeby zasypiać z
nosem w tym zapachu i rano budziłam się dalej go czując. Ślad zapachu
zostawał na pościeli, a rano po wzięciu prysznica dalej można było go zwęszyć
na ręce. Po jednym oszczędnym psiku!
--
JoP
http://perfume.blox.pl/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2007-03-13 12:03:23
Temat: Re: Body Shop [waw]Czarnulka napisał(a):
> Użytkownik "Katarzyna Kulpa"
>
>> a mozesz wyluszczyc, niedowierzajaca kobieto, z jakiego powodu? :)
>
> Albowiem do tej pory nie wiem, jaki rozmiar właściwie noszę :)
czeba próbować. odsylac i wymieniac mozesz do skutku.
> Ale np. prawdopodobnie chyba mam 75 D, ale są tu jeszcze i pishupy i
> miękkie i nie wiem, nie wiem co wybierać! :(
to ja juz nic nie rozumiem - 75D i masz jakis problem? tego kwiatu
jest pol swiatu :)
> Dobra, poczytam Twojego bloga, jak będę miała pytanie, to się do Ciebie
> zgłoszę :)
zapraszam niezaleznie od rozmiaru ;)
-- kasica
http://stanikomania.blox.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2007-03-13 12:49:06
Temat: Re: Mille et Une Roses [was: Re: Body Shop [waw]]Jolanta Pers napisał(a):
> Flaszka prędko nie dotrze, bo odbiorę dopiero, jak ruszę odwłok do Warszawy,
> pewnie najwcześniej w kwietniu,
Dzielna jestes, ja bym nie wytrzymała
> moje obłąkanie wzięło się z testowania przez parę dni próbki i zapewniam, że
> Mille et Une Roses jest wręcz nieprawdopodobnie, pardon my French,
> sakramencko trwałe.
Skad wyczaiłas próbkę?
> Psikałam się wieczorem na przedramię, żeby zasypiać z
> nosem w tym zapachu i rano budziłam się dalej go czując. Ślad zapachu
> zostawał na pościeli, a rano po wzięciu prysznica dalej można było go zwęszyć
> na ręce. Po jednym oszczędnym psiku!
Jaaaa, zzera mnie zazdrośc okrutna;-(Ostatnio marzę o trwałym zapachu.
Nie wierzyłam, ze takowy istnieje, ale zakupiłam TZ Hermesa i
rzeczywiscie jak piszesz, budziłam się z nim na rece.
--
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2007-03-13 13:38:17
Temat: Re: Mille et Une Roses [was: Re: Body Shop [waw]]Gosia Plitmik <p...@o...pl> napisał(a):
> Dzielna jestes, ja bym nie wytrzymała
E, z nowości mam do nacieszenia się Fico di Amalfi i Etrę, jakoś wytrzymam.
> Skad wyczaiłas próbkę?
Ja swoją akurat dostałam w ramach wymiany próbek z jedną kumpelą zapoznaną na
forum "O perfumach", ale widziano na allegro:
http://www.allegro.pl/item169101872_nowosc_lancome_p
robka_perfum_mille_une_.ht
ml
> Jaaaa, zzera mnie zazdrośc okrutna;-(Ostatnio marzę o trwałym zapachu.
Mnie się coś też nie może zacząć faza na lekkie wiosenne zwiewności.
Aktualnie "robię we" wspomnianej Etrze (coś pięknego, jakby kwiaty z
pieprzem) na zmianę z Burberry Brit Red (śliczny rabarbar z wanilią,
słodkawy, ale nie ulepek). Oba z gatunku świetnie się rozwijających i
trwałych.
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2007-03-13 14:53:58
Temat: Re: Mille et Une Roses [was: Re: Body Shop [waw]]Jolanta Pers napisał(a):
> Ja swoją akurat dostałam w ramach wymiany próbek z jedną kumpelą zapoznaną na
> forum "O perfumach", ale widziano na allegro:
> http://www.allegro.pl/item169101872_nowosc_lancome_p
robka_perfum_mille_une_.ht
> ml
De..blada, już nie ma;-(
> Mnie się coś też nie może zacząć faza na lekkie wiosenne zwiewności.
> Aktualnie "robię we" wspomnianej Etrze (coś pięknego, jakby kwiaty z
> pieprzem) na zmianę z Burberry Brit Red (śliczny rabarbar z wanilią,
> słodkawy, ale nie ulepek). Oba z gatunku świetnie się rozwijających i
> trwałych.
A, ja szukam, cały czas szukam...Mam parę fajnych, ale do obłędu mnie
nie doprowadzaja. Dia, bardzo mi sie podoba, ale ze względu na cenę
wmawiam sobie, ze wcale nie tak bardzo;-)Przy okazji, Malabah na tobie
jest trwały?
--
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2007-03-14 06:19:58
Temat: Re: Body Shop [waw]
Użytkownik "Katarzyna Kulpa"
>> Albowiem do tej pory nie wiem, jaki rozmiar właściwie noszę :)
>
> czeba próbować. odsylac i wymieniac mozesz do skutku.
Zabawy tyle, że może zanim doktorat napiszę, to jeden kupię, jeśli zacznę
przed egzaminem wstępnym na studia próbować mierzyć ;)
Tak, malkontenctwo ze mnie wyłazi w sprawach stanikowych :(
>> Ale np. prawdopodobnie chyba mam 75 D, ale są tu jeszcze i pishupy i
>> miękkie i nie wiem, nie wiem co wybierać! :(
>
> to ja juz nic nie rozumiem - 75D i masz jakis problem? tego kwiatu
> jest pol swiatu :)
Tylko, że mnie to zwyczajnie nie pasuje - a to uciska, a to drut się
wbija... paranoja.
>> Dobra, poczytam Twojego bloga, jak będę miała pytanie, to się do Ciebie
>> zgłoszę :)
>
> zapraszam niezaleznie od rozmiaru ;)
:) Dzięki :)
Pozdrawiam
--
Czarnulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2007-03-14 09:13:43
Temat: Re: Mille et Une Roses [was: Re: Body Shop [waw]]Gosia Plitmik <p...@o...pl> napisał(a):
> De..blada, już nie ma;-(
Samego Mille et Une Roses też zaraz nie będzie. :-/
> Przy okazji, Malabah na tobie
> jest trwały?
Tak, Malabah jest trwały. I dość stabilny zapachowo, nie zmienia się bardzo.
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2007-03-28 19:49:41
Temat: Re: Body Shop [waw]> > obeszlam
> > calosc 3 razy, zanim wreszcie znalazlam jakiekolwiek zapachy.
>
> Oj... są wystawione ładnie w poblizu kasy na polkach.
>
> > co drugiego testera brakuje, o butter mango "prosze sie
> > dowiadywac
> > w przyszlym tygodniu".
>
> Mango dostałam. Ale i tak rządzi Pink Grapefruit - absolutnie niesamowity,
> genialny i orzeźwiający.
tez bylam. fajnie ze wreszcie jest.
nie trzeba "oszczedzac" tego co sie w anglii raz na jakis czas kupilo.
zawiodlam sie co do zapachow, bo pamietam ze w anglii bylo ich wiecej.
no i brak promocji tak fajnych jak w anglii.
tam np kupowalam butter za 3 funty, a zel do ciala pink grapefriut za 1,5
funta. ;) pamiętam nawet te ceny. ;)
moim faworytem niezmiennie od lat juz jest satsuma body lotion.
= slodki zapach silnego zadurzenia, ktoremu w anglii mimo woli uleglam. ;)
w ogole kiedy weszlam do body shop w wawie, doznalam silnych emocji ;)
az mi sie lezka w oku pojawila....
zapach anglii.
pozdr
ostryga
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2007-03-29 14:55:49
Temat: Re: Body Shop [waw]ostryga <z...@v...pl> napisał(a):
> tez bylam. fajnie ze wreszcie jest.
> nie trzeba "oszczedzac" tego co sie w anglii raz na jakis czas kupilo.
Od jakichś dwóch na allegro działa kilka osób, które nie dość, że mają w
stałej ofercie całe mnóstwo produktów TBS, to jeszcze na życzenie przywożą,
co się tylko zamówi.
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |