Data: 2006-02-23 21:08:25
Temat: Re: Boje sie dentysty!
Od: "Paweł W." <a...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marek napisał(a):
> Czesc,
Cześć!
>
> No ale nie potrafie sie przemoc i pojsc do stomatologa. Wiem, ze musze,
> ale nie moge. Uprawiam rozne nie do konca bezpieczne sporty, niewiele
> jest rzeczy ktorych sie boje wprost, ale dentysta jest jedna z nich.
> Dochodzi tez element wstydu - to troche glupie, ale wydaje mi sie, ze
> dentysta bedzie sie smial z mojej nieco zaniedbanej klawiatury czy tez
> traktowal mnie poblazliwie, strofowal na zasadzie "ojoj ale pan te zabki
> sobie zaniedbal..."
Raczej nie powinien. Nie przejmuj się, tylko powiedz w drzwiach, że nie
byłeś u dentysty od wielu lat, bo miałeś w dzieciństwie bardzo
nieprzyjemne doświadczenia. Zrozumie. Też człowiek i też w dzieciństwie
chodził do dentysty.
>
> Cos mi sie widzi, ze przydalby mi sie najpierw seans u psychologa :-)
> Ale do rzeczy - moze ktos ma jakis patent zebym sie przelamal...?
Nie ma potrzeby mieć patentu. Jeśli nie jesteś uczulony na środki
znieczulające, to nic nie będziesz czuł poza drganiami jakie wywołuje
borowanie. Zastrzyk ze znieczuleniem, chociaż wygląda groźnie, też
praktycznie nic nie boli. Igła jest tak cienka, że nie czuć wkłucia,
wstrzyknięcie substancji czuć jako rozpieranie, co czasami jest
nieprzyjemne, ale nie jest bolesne.
> Slyszalem ze
> ulamany i dosyc juz nadpsuty zab trzeba usunac i wstawic cos zamiast i
> toto kosztuje w sumie pare tysiecy?! o matko...
Dość nadpsuty ząb też jeszcze można odratować. A jak sie nie da, to
można zrobić leczenie kanałowe. Na szczegółach się nie znam, ale daje
się dodatkowe znieczulenie i też nie ma większych nieprzyjemności. Ja z
wizyt u stomatologa pamiętam teraz jedynie niezbyt wygodne fotele i
bolącą szczękę od trzymania jej otwartej przez godzinę :)
--
_ _ _ _
|_| |_| \ / |_ | \ / | |
| | | \/\/ |_ |_ \/\/ |_| @ klub.chip.pl
|