Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Ból głowy a jedzenie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ból głowy a jedzenie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 18


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2006-10-24 13:08:16

Temat: Re: Ból głowy a jedzenie
Od: "Anna G." <a...@N...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a napisał(a):

> to moze Ty migrenowiec jestes? bo ja tak reaguje na zapachy (zwlaszcza
> perfumy)
>
wiele na to wskazuje (także "tradycja" rodzinna) :(


> iwon(k)a
>
pozdrawiam
Ania

--
strona Konrada: www.konrad.fotokam.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2006-10-24 13:13:36

Temat: Re: Ból głowy a jedzenie
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Anna G." <a...@N...poczta.onet.pl> wrote in message
news:ehl380$hm6$1@news.onet.pl...

>> to moze Ty migrenowiec jestes? bo ja tak reaguje na zapachy (zwlaszcza
>> perfumy)
>>
> wiele na to wskazuje (także "tradycja" rodzinna) :(

aa, to jestes na bank. wspolczuje i lacze sie w bolu.


iwon(K)a, z imigranem na podoredziu zawsze

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2006-10-24 13:21:50

Temat: Re: Ból głowy a jedzenie
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Anna G. napisał(a):

> Ale cieszę się, ze potwierdziłaś , że to
>> możliwe, bo byłam skłonna uwierzyć, że naprawdę sobie wymyśliłam.
>
> A jak u ciebie z innymi zapachami?

Mąż twierdzi, że powinnam na Okęciu walizki obwąchiwać, albo służyć za
alkomat w drogówce;-)
>
> Ja wiele rzeczy biorę "na węch" ;)

Też tak mam, ale dotyczy pewnej grupy zapachów ( nieszczelośc kuchenki
gazowej wyczuł mój nos, a nie aparatura fachowca, dopiero przyciśniety
do muru sprawdził dokładniej, i wyszło).

> Boli mnie głowa od zapachu gorącego rosołu, jakiegos rodzaju mięsa
> (chyba wołowiny), papierosów (także ubrań i rzeczy przesiąknietych
> nikotyną), wszelkich kwiatowych perfum i dezodorantów....

Mnie tylko drażną, zwłaszcza papierosy.

> Natomiast wszelkie owoce działają na mnie kojąco i tego się trzymam :)

Kojąco działa na mnie słońce za oknem, ale ono nie pachnie:-)

>
> --
> strona Konrada: www.konrad.fotokam.net

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2006-10-25 06:34:45

Temat: Re: Ból głowy a jedzenie
Od: "Beatka" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ehl0gn$8ds$1@news.onet.pl...
> "Anna G." <a...@N...poczta.onet.pl> wrote in message
> news:ehks99$evf$3@news.onet.pl...
> (...)> Inną sprawą jest fakt, że mam bóle głowy spowodowane intensywnymi
> > zapachami. Przykładowo nie potrafię zjeść gorącego, parującego rosołu,
bo
> > zaczyna mnie od jego zapachu bolec głowa.
>
> to moze Ty migrenowiec jestes? bo ja tak reaguje na zapachy (zwlaszcza
> perfumy)
>

Mam to samo, "złe" zapachy i juz boli mnie głowa a od tego tylko krok do
wymiotów. Tak, jestem migrenowiec.Rozumowalam tak - skoro ma swoje "zle"
zapachy, to muszę miec i te dobre - wypróbowałam kilka olejków eterycznych i
robie inhalacje przez nos, a bół głowy mija - ten migrenowy, niekoniecznie
wywwołany zapachami, tylko ten "zwykły migrenowy".

Moja mama kaszlała pod wpływem zapachów, które jej nie służyły.Moj starszy
syn tez dostaje alergicznego kaszlu po : "zapachu" wszelkich chemikaliów
(farba, klej, odświeżacz powietrza, dezodorant) a także szkodzi mu dym z
ogniska, jak coś się smaży w domu na patelni itp.

A wracając do głównego pytania - może właśnie o zapach tu chodzi.Omlet
pachnie inaczej niż jajko na miękko. A pieczarki ....... Adaś po nich
wymiotuje.

--
Beatka (Adaś 17.04.1997, Wojtuś 25.06.2002)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2006-10-25 07:58:10

Temat: Re: Ból głowy a jedzenie
Od: "Anna G." <a...@N...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

krys napisał(a):

> Też tak mam, ale dotyczy pewnej grupy zapachów ( nieszczelośc kuchenki
> gazowej wyczuł mój nos, a nie aparatura fachowca, dopiero przyciśniety
> do muru sprawdził dokładniej, i wyszło).

Ha, ja kiedys u koleżnaki narobiłam hałasu, ze im się cos pali i ma
wszystko posprawdzać. Siedziałysmy w jej pokoju,
za zamknietymi drzwiami, a ja bez przerwy mówiłam, że śmierdzi siarką i
ogniem.
Okazało sie, że jej tata robił herbatę i zapalił gaz korzystając z zapałek.

Może faktycznie trzebaby to gdzies wykorzystać. Gdyby nie ten ból głowy
i wymioty :(

pozdrawiam
Ania

PS.
Żeby było na temat grupy, to mam nadzieję, że moje dziecko tego nie
odziedziczyło.

--
strona Konrada: www.konrad.fotokam.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2006-10-25 12:39:01

Temat: Re: Ból głowy a jedzenie
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Anna G. napisał(a):

> za zamknietymi drzwiami, a ja bez przerwy mówiłam, że śmierdzi siarką
> i ogniem.
> Okazało sie, że jej tata robił herbatę i zapalił gaz korzystając z
> zapałek.

Dobre;-) Ja az takich alarmów nie wyołuję, ale faktem jest, ze często
każę sprawdzać, czy coś się nie pali, bo mi śmierdzi a to ebonitem, a
to dymem ( wystarczy, że sąsiedzi w piecu napalą, a ja przejdę obok
komina wentylacyjnego w swoim domu).
Kiedyś męża do lekarza zapędziłam, bo mi oddychał węglowodorami
aromatycznymi, a tylko pracuje w miejscu, gdzie się tego nawdycha
posrednio.

> Żeby było na temat grupy, to mam nadzieję, że moje dziecko tego nie
> odziedziczyło.

Zmartwię Cię - moja sąsiadka jest migrenowcem i u jej dziecka chyba się
właśnie zaczyna - strasznie reaguje na zapachy, podejrzewają, ze
niestety odziedziczył po matce( tyle, ze u niej raczej pokarmy wywołują
migrene i zmiany pogody). No, ale nadzieja umiera ostatnia, może akurat
ten gen ma po tatusiu :-).

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2006-10-26 14:39:56

Temat: Re: Ból głowy a jedzenie
Od: "Anna G." <a...@N...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

krys napisał(a):

>> Żeby było na temat grupy, to mam nadzieję, że moje dziecko tego nie
>> odziedziczyło.
>
> Zmartwię Cię - moja sąsiadka jest migrenowcem i u jej dziecka chyba się
> właśnie zaczyna - strasznie reaguje na zapachy, podejrzewają, ze
> niestety odziedziczył po matce

Grrrrr....
moja babcia ma, mój tata(jej syn) ma, moja siostra ma, ja mam...

> ( tyle, ze u niej raczej pokarmy wywołują
> migrene i zmiany pogody).

też chcę takie pokarmy co wywołują zmianę pogody ;)

> No, ale nadzieja umiera ostatnia, może akurat
> ten gen ma po tatusiu :-).

Tego sie trzymam.

pozdrawiam
Ania
--
strona Konrada: www.konrad.fotokam.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2006-10-26 16:00:11

Temat: Re: Ból głowy a jedzenie
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Anna G. napisał(a):

> Grrrrr....
> moja babcia ma, mój tata(jej syn) ma, moja siostra ma, ja mam...

No to nieciekawie.
>
> > ( tyle, ze u niej raczej pokarmy wywołują
> > migrene i zmiany pogody).
>
> też chcę takie pokarmy co wywołują zmianę pogody ;)

No tak, ładnie mi wyszło ;-)
>
>> No, ale nadzieja umiera ostatnia, może akurat
>> ten gen ma po tatusiu :-).
>
> Tego sie trzymam.

Trzymaj się, i niech tak będzie.

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Ból zoladka...
złe zachowania nabyte w przedszkolu {długie}
Metody wpływu na bliskich
Pasowanie na zerówkowicza?
Dzieci uczą się tego, czego doświadczają...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »