Data: 2007-03-12 19:35:51
Temat: Re: Ból w mostku
Od: "Krystian" <z...@z...asd>
Pokaż wszystkie nagłówki
LL wrote:
> Witam
>
> Doświadczyłem dzis bardzo nieprzyjemnego bólu w klatce piersiowej tzn.
> konkretnie w mostku lub tez pod nim a właściwie za nim.Pracuje w
> magazynie wiec czasem musze cos podniesc lub wrzucic i dzis przy
> podnoszeniu paru niewielkich ciuchów strasznie zaczał boleć mnie
> mostek ból był nie do zniesienia nie mogłem opuscic rąk rozprostowac
> sie i włąsciwie przez 15 minut byłem jak sparalizowany, a po 15
> minutach jak reką odjął.Dodam ze wczoraj byłem w lunaparku i
> zaliczyłem pare zjazdów na wszelkiego rodzaju roller coasterach
> itp.wiec mnie troche wytrzesło.Ostatnio tez pojawiły sie jakies
> niewielkie bóle w okolicy mostka i klatki piersiowej tzw. "bóle
> serca" nie wiem co jest grane i troche sie obawiałem ze to moze zawał
> albo cos ale nic mi nie dolegało poza tym paskudnym bólem.Czy to
> waszym zadaniem nerwoból po wczorajszych atrakcjach czy isc do
> lekarza bo to moze cos powazniejszego.
Mam podobne bóle, ale u mnie pojawiły sie po wypiciu kilku kieliszków
tzw. "wsciekłych psów" (wódka z tabasco). Poszedłem do lekarza i
okazało się, że jest to przepuklina rozworu przełyku. Od 3 tygodni
biorę Biparazol i częstotliwość jak i siła bóli jest znacznie mniejsza
:) Podobno jeszcze 2-3 tygodnie i juz zupełnie będę zdrowy :)
Ale mam nauczkę do końca życią aby nie pić tyle 'pikantnych drinków' ;)
--
Pozdrawiam
Krystian.
|