Data: 2005-09-24 19:53:49
Temat: Re: Bóle w łokciu - od myszy?
Od: "Zbyszek" <b...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pawel <g...@B...pl> napisał(a):
> Witam,
>
> Wiem, że nie można wyleczyć kogoś zdalnie ale spróbuję się zapytać - może
> ktoś z Was się z tym spotkał.
>
> Pracuję całymi dnami przy komputerze, często opieram prawą rękę (od myszy)
> tylko nadgarstkiem na stole a reszta ręki "wisi" w powietrzu.
>
Tak to łokiec tenisisty.
Potrzebujesz niestety zabiegow rehabilitacyjnych - samo nie przejdzie a z
czasem bol si enasili i samoczynnie bez wysilku bedzie promieniowal na
przedramie.
W kazdym przypadku dziala na takie chorzenie co innego.
U mnie po pierwszej serii zabiegow krioterapi i laseroterapii nie zauwazylem
poprawy. Po drugiej serii 10 zabiegow ultradzwiekow i jonoforezy (terapia
prądowa z zelem fastum do glebokiego wnikania) poskutkowal ai jest znacznie
lepiej. Mysle ze pierwsza seria byla rozgrzewka i rozpoczela proces leczenia
zapalenia klykcia.
Powinienes rozpoczac takie zabiegi + koniecznie ! zaopatryc sie w podkladke
pod nadgarstek dla myszy i klawaitury. Dodatkowo mozesz sprobowac wymienic
mysz+klawiature na tzw. low profile. klawaitura ma ok . 7-9 mm wysokosci
(czyli jest plaska i nie wymaga duzego napiecia miesni przedraminia. z m ysza
gorzej aczkolwiek widzialem w sieci bardzo fajna , plaska myszke - ale tez
bardzo mala - taką notebookoówke.
Są rowniez specjalne opaski z wkladka zelową - z uciskiem na klykiec.
podobno ulga - ale nie wyprobowalem jeszcze.
do obejrzenia w firmie "kinezis" w warszawie...
czeka mnie jeszcze jedna seria - z wywiadów wiem ze zazwyczaj po 2-3 mija.
ale trzeba uwazac.
to tyle odemnie.
Zbyszek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|