X-Received: by 10.49.130.167 with SMTP id of7mr72005qeb.33.1385424183469; Mon, 25 Nov
2013 16:03:03 -0800 (PST)
X-Received: by 10.49.130.167 with SMTP id of7mr72005qeb.33.1385424183469; Mon, 25 Nov
2013 16:03:03 -0800 (PST)
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!news.supermedia.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfeed.pionier.net.
pl!news.glorb.com!dz2no6010784qab.0!news-out.google.com!9ni4173qaf.0!nntp.googl
e.com!i2no6012673qav.0!postnews.google.com!glegroupsg2000goo.googlegroups.com!n
ot-for-mail
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Date: Mon, 25 Nov 2013 16:03:03 -0800 (PST)
In-Reply-To: <yjpaoy1wpbut$.15g3xf5bodk2r$.dlg@40tude.net>
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=31.2.100.170;
posting-account=oxm6WwoAAABbNq-FrLxteMJGewUj6LHu
NNTP-Posting-Host: 31.2.100.170
References: <4...@g...com>
<2...@g...com>
<yjpaoy1wpbut$.15g3xf5bodk2r$.dlg@40tude.net>
User-Agent: G2/1.0
MIME-Version: 1.0
Message-ID: <8...@g...com>
Subject: Re: Braterstwo ludzi i zwierząt
From: Adrenalinka <7...@m...pl>
Injection-Date: Tue, 26 Nov 2013 00:03:03 +0000
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:674854
Ukryj nagłówki
Ikselka
Franciszek był buntownikiem, jego uczniowie wycięci przez inkwizycje a On ledwo co
uszedł z życiem , jego pochylanie się nad zwierzęciem to było dla nich szaleństwo bo
główna dogmatyka idzie tak.......
Gombrowicza boli: Polskie opisy natury. Ileż kunsztu w to włożono a jak beznadziejny
rezultat. Od jak dawna wąchamy te kwiaty, pławimy się w zachodach, zanurzamy twarz w
świeżym listowiu, wdychamy poranki i hymn wyśpiewujemy na cześć Stwórcy, który te
cuda wymyślił?2 Podobnie jest z polskim katolicyzmem, który idealizuje przyrodę i
tworzy nieprawdziwą sielankę. Dzięki Kościołowi Polak uzyskał świat zielony -
zielony, gdyż niedojrzały, ale zielony także dlatego że w nim łąki, drzewa są
kwitnące, nie zaś czarne i metafizyczne. Żyć na łonie natury, w świecie ograniczonym,
pozostawiając czarny wszechświat Bogu3. Ponadto, Gombrowicz krytykuje katolicyzm za
zlekceważenie wszystkich gatunków poza człowiekiem, przede wszystkim za zlekceważenie
innego niż ludzkie cierpienia, gdy pisze: Ból człowieczy ma dla katolika sens -
podlega zbawieniu - wszak człowiek ma wolną wolę, więc to kara za grzechy, wszak
życie przyszłe wynagrodzi najściślej krzywdy tego życia. Ale koń? Robak? O nich
zapomniano. To cierpienie jest pozbawione sprawiedliwości - nagi fakt ziejący
absolutem rozpaczy. Pomijam dialektykę skomplikowaną świętych doktorów. Mówię o
przeciętnym katoliku, który, chodząc w blasku sprawiedliwości wydzielającej mu
wszystko co mu się należy, jest głuchy na otchłań bezmierną tamtego bólu -
nieusprawiedliwionego. Niech cierpią! To go nic nie obchodzi. Przecież nie mają
duszy4. Mimo tych przeszkód - polskiego romantyzmu i katolicyzmu - zwierzęta u
Gombrowicza są poważnym, a nawet wyzywającym tematem, a sam Gombrowicz tym
dramatyczniej poszukuje możliwości odniesienia się w refleksji do przyrody, która nie
tylko go otacza, ale i nie pozwala pozostać obojętnym.
http://www.obieg.pl/artmix/16507
|