Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Buleczki drozdzowe - klapa

Grupy

Szukaj w grupach

 

Buleczki drozdzowe - klapa

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-12-02 18:48:22

Temat: Buleczki drozdzowe - klapa
Od: "Danka" <d...@z...nl> szukaj wiadomości tego autora

No to zabralam sie wreszcie wczoraj za pichcenie czegos z drozdzami. Mam
tylko te Oetkera, instant. Pomyslalam, na poczatek cos prostego i zaczelam
od buleczek z przepisu Mdany ze stycznia. I powiem jedno - nigdy w zyciu nie
zabiore sie wiecej za ciasto drozdzowe! Gniotlam ci to ja bidna ponad
godzine, a to i tak nie chcialo sie nawet lepic. Kilka razy dodalam toche
mleka, ale niewiele pomoglo. A gdzie tu jakies pecherzyki powietrza?
Nadgarstki prawie mi odpadly, kciuk mi zdretwial i sie poddalam. Ale mysle
sobie, nie wyrzuce tak przeciez tego i mimo wszystko odstawilam do
wyrosniecia nie wiedzac, co sie z tym czyms stanie. Po 2 godzinach czekania
i praktycznie zerowym wzroscie ciasta, porwalam je na kawalki, uformowalam
cos, co mialo przypominac bulki i wsadzilam do pieca. I co? Ano jeszcze
troche urosly, ale byly z zewnatrz twarde jak nie wiem. Srodek byl zjadliwy
z maslem.

Tak wiec pomimo ogromnego slinotoku na chaleczke i bulki na parze, poczekam
chyba na wyjazd do Polski. Dam sie innym pomeczyc, a ja tylko zjem.

A swoja droga, jak Wy zagniatacie ciasto drozdzowe? I ile czasu spedzacie w
silowni? :)

Pozdr.,
Danka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-12-02 19:09:30

Temat: Re: Buleczki drozdzowe - klapa
Od: <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

> A swoja droga, jak Wy zagniatacie ciasto drozdzowe? I ile czasu spedzacie
w silowni? :)
>
> Pozdr.,
> Danka
>
>
Danka, cos ty nie poddawaj sie ! Ja tez zrobilam chalke i silowalam sie jak
jeden wielki biceps. Az mi Adiola powiedziala, ze mozna normalnie zrobic
mixerem. A jakie pecherze buzowaly ! Przy mojej drugiej w ogole roboty nie
bylo, a artykuly mamy przeciez te same.
A drozdze wymieszaj najpierw w misce z maka, dodaj wszystkiego, wymiksuj i
no problem. Chalka nie wychodzi, ale bulki z tego sa super. Ostatnio
zrobilam na 2 blachy i szczesciara druga czesc trzymam w zamrazalniku. Dla
mnie to juz teraz rutyna, jak piekarnik cieply przy okazji mixerem brrrrrrrr
i do pieca.
Sprobuj jeszcze raz !

******
m-gosia
******


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-02 19:10:02

Temat: Re: Buleczki drozdzowe - klapa
Od: "MechaGodzilla" <m...@n...pl.NOSPAM> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Danka" <d...@z...nl> napisał w wiadomości
news:3c0a77e4$0$94247@news2.zeelandnet.nl...
>
> A swoja droga, jak Wy zagniatacie ciasto drozdzowe? I ile czasu spedzacie
w
> silowni? :)
>
> Pozdr.,
> Danka
>
raz w tygodniu ok. 1,5 godziny w silowni.
dzis zrobilam chalke drozdzowa i szczerze mowiac ugniotlam to ciasto ale nie
za bardzo sie przejmowalam pecherzykami. wyroslo pieknie-ale stalo przy
grzejniku w kuchni.
potem jak pieklam chalke ona tak rosla ze balam sie iz wyjdzie z prodiza
zaczerpnac powietrza.
jest z wierzchu chrupiaca, w srodku pulchna i bialutka. cudo.
jeszcze mam pol.

Mechcia
Danka! nie poddawaj sie!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-02 20:11:39

Temat: Re: Buleczki drozdzowe - klapa
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

Danka <d...@z...nl> a écrit dans le message :
3c0a77e4$0$9...@n...zeelandnet.nl...

ciach
>
> A swoja droga, jak Wy zagniatacie ciasto drozdzowe? I ile czasu spedzacie
w
> silowni? :)
>

Czesc, szczerze wspulczuje, ze tak sie wymeczylas. Jo do silownie nie
chodze, ciasto wyrabiam mikserem, tak jak M-gosia (czyli, po polsku,
malakserem) a ciasto, coby je popedzic do wzrostu, wstawiam nakryte do
letniego piekarnika (termostat 1).
Caly proces = maximum 1 godzina.

Ewcia

--
Niesz !


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-02 23:45:25

Temat: Re: Buleczki drozdzowe - klapa
Od: Magdalena Bassett <m...@w...net> szukaj wiadomości tego autora



Danka wrote:
>
> No to zabralam sie wreszcie wczoraj za pichcenie czegos z drozdzami. Mam
> tylko te Oetkera, instant. [...]
> Tak wiec pomimo ogromnego slinotoku na chaleczke i bulki na parze, poczekam
> chyba na wyjazd do Polski. Dam sie innym pomeczyc, a ja tylko zjem.
>> Danka


Nie poddawaj sie. Wczoraj zrobilam makowiec, wlasnie na suchych
drozdzach, bo nie mialam innych i wyszedl bardzo dobry. Jesli nalezysz
do CafeZaSlupem, to mozesz sobie obejrzec zdjecie w przekroju.

Gdy uzywasz suchych drozdzy, to musisz zaczac tak:

2 paczki drozdzy
2/3 szklanki bardzo cieplego mleka (jak dotkniesz palcem to nie parzy,
ale jest gorace)
2 lyzki cukru
2 czubate lyzki maki
Wymieszac te skaldniki, przykryc i odstawic na 10 minut. Po dziesieciu
minutach powinno wygladac spuchniete, zbabelkowane. Jesli tak nie
wyglada, to drozdze byly stare i nie urosna. Wyrzucic. Jesli jest
zbabelkowane, to dodac make, kogel mogel z 3 zoltek i cwierc szklanki
cukru, i zarobic. Nie dodawac stopionego masla, bo bardzo zwalnia
dzialanie suchych drozdzy. Wyrobic ciasto, dodajac tyle maki, zeby nie
przyklejalo sie do palcow, i wyrabiac. Po chwili dodac 2-3 lyzki bardzo
miekkiego masla, i dalej wyrabiac. Gdy ciasto jest gladkie jak jedwab,
wlozyc do ogrzanej miski, przykryc scierka i odstawic w cieple miejsce.
Po pierwszym rosnieciu mozna formowac chalke, buleczki maslane,
rogaliki, paczki, drozdzowki, makowiec czy slodkie paluszki.
Magdalena Bassett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-03 19:33:16

Temat: Re: Buleczki drozdzowe - klapa
Od: "Danka" <d...@z...nl> szukaj wiadomości tego autora

A jakim mikserem? Bo ja mam tylko taki reczny, na 2 wiertelka. I na poczatku
zaczelam to ciasto miksowac, ale nie bylo efektu wiec sie wzielam za
gniecenie.
Pozdr.,
'Danka

<m...@h...com> schreef in bericht
news:9udubd$91e$1@news1.xs4all.nl...
> > A swoja droga, jak Wy zagniatacie ciasto drozdzowe? I ile czasu
spedzacie
> w silowni? :)
> >
> > Pozdr.,
> > Danka
> >
> >
> Danka, cos ty nie poddawaj sie ! Ja tez zrobilam chalke i silowalam sie
jak
> jeden wielki biceps. Az mi Adiola powiedziala, ze mozna normalnie zrobic
> mixerem. A jakie pecherze buzowaly ! Przy mojej drugiej w ogole roboty nie
> bylo, a artykuly mamy przeciez te same.
> A drozdze wymieszaj najpierw w misce z maka, dodaj wszystkiego, wymiksuj i
> no problem. Chalka nie wychodzi, ale bulki z tego sa super. Ostatnio
> zrobilam na 2 blachy i szczesciara druga czesc trzymam w zamrazalniku. Dla
> mnie to juz teraz rutyna, jak piekarnik cieply przy okazji mixerem
brrrrrrrr
> i do pieca.
> Sprobuj jeszcze raz !
>
> ******
> m-gosia
> ******
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-03 19:34:56

Temat: Re: Buleczki drozdzowe - klapa
Od: "Danka" <d...@z...nl> szukaj wiadomości tego autora

Tez wstawiam do nagrzanego piekarnika, jakos bezpieczniej i bez przeciagow.
Widzialam nawet to w tv, jakis kucharz podal to jako tip, najpierw nagrzac
piec do ok. 50 C, wylaczyc i wstawic ciasto do wyrosniecia.
Pozdr.,
Danka

"Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> schreef in bericht
news:9ue1av$rf6$1@news.onet.pl...
> >
> Czesc, szczerze wspulczuje, ze tak sie wymeczylas. Jo do silownie nie
> chodze, ciasto wyrabiam mikserem, tak jak M-gosia (czyli, po polsku,
> malakserem) a ciasto, coby je popedzic do wzrostu, wstawiam nakryte do
> letniego piekarnika (termostat 1).
> Caly proces = maximum 1 godzina.
>
> Ewcia
>
> --
> Niesz !
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-03 19:39:12

Temat: Re: Buleczki drozdzowe - klapa
Od: "Danka" <d...@z...nl> szukaj wiadomości tego autora

No dobra, Magda, jak Ty cos piszesz, to wszystko wydaje sie takie proste.
Sprobuje moze jeszcze raz w niedalekiej przeszlosci (jak mi bol nadgarstkow
minie :) i jak bede miala jakis wolny dzien....) cos upichcic.
Czyli nawet z suchych drozdzy trzeba zrobic jakby zaczyn?
A czy moglabys nieco sprecyzowac te miary, tzn. ile tej maki mniej wiecej
trzeba? I ile i na co tego cista wychodzi?

Pozdr.,
Danka

"Magdalena Bassett" <m...@w...net> schreef in bericht
news:3C0ABD14.3B6EA7E6@west.net...
>
>
> Nie poddawaj sie. Wczoraj zrobilam makowiec, wlasnie na suchych
> drozdzach, bo nie mialam innych i wyszedl bardzo dobry. Jesli nalezysz
> do CafeZaSlupem, to mozesz sobie obejrzec zdjecie w przekroju.
>
> Gdy uzywasz suchych drozdzy, to musisz zaczac tak:
>
> 2 paczki drozdzy
> 2/3 szklanki bardzo cieplego mleka (jak dotkniesz palcem to nie parzy,
> ale jest gorace)
> 2 lyzki cukru
> 2 czubate lyzki maki
> Wymieszac te skaldniki, przykryc i odstawic na 10 minut. Po dziesieciu
> minutach powinno wygladac spuchniete, zbabelkowane. Jesli tak nie
> wyglada, to drozdze byly stare i nie urosna. Wyrzucic. Jesli jest
> zbabelkowane, to dodac make, kogel mogel z 3 zoltek i cwierc szklanki
> cukru, i zarobic. Nie dodawac stopionego masla, bo bardzo zwalnia
> dzialanie suchych drozdzy. Wyrobic ciasto, dodajac tyle maki, zeby nie
> przyklejalo sie do palcow, i wyrabiac. Po chwili dodac 2-3 lyzki bardzo
> miekkiego masla, i dalej wyrabiac. Gdy ciasto jest gladkie jak jedwab,
> wlozyc do ogrzanej miski, przykryc scierka i odstawic w cieple miejsce.
> Po pierwszym rosnieciu mozna formowac chalke, buleczki maslane,
> rogaliki, paczki, drozdzowki, makowiec czy slodkie paluszki.
> Magdalena Bassett


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-03 21:20:45

Temat: Re: Buleczki drozdzowe - klapa
Od: i...@r...com.pl (Macabra) szukaj wiadomości tego autora

From: "Danka" <d...@z...nl>

> A jakim mikserem? Bo ja mam tylko taki reczny, na 2 wiertelka. I na
poczatku
> zaczelam to ciasto miksowac, ale nie bylo efektu wiec sie wzielam za
> gniecenie.
> Pozdr.,
> 'Danka

Nawet mi do glowy nie przyszlo, zeby miksowac, od razu recznie.
A bulki juz czesciowo oszamane, ale wiecie co? Sa jak ze sklepu ;-)) To ja
nie wiem, albo mam szczescie zaopatrywac sie w smaczne pieczywo, albo cos...
;-)

--
Maya
When God made man, she was only testing

Ps. Acha, od Krysi dostalam ciekawa ksiazke (kuchnia wloska - super !!!) i
po przejrzeniu jej doszlam do wnisku, ze cos z tymi wloskimi/angielskimi
drozdzami nie tak... Kaza im rosnac godzine do podwojenia objetosci, a moje
rosly 15 min.

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-03 22:52:03

Temat: Re: Buleczki drozdzowe - klapa
Od: <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

> >Najzwyczajniejszym. Moj to taki stary Philips z kacika artykulow
przecenionych w 1985 roku. Ale chodzi (jakby nie mogl -czas na nowy) i tez
ma 2 takie wiertla, czy swiderki. Co ty Danka robisz, ze ci nie wychodzi? A
to na pewno drozdze co wsypujesz? Ma byc gist, to wiesz, nie? I tarwebloem i
creme fraiche. Glowa do gory.
> > ******
> > m-gosia
> > ******
> >
> >
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Rok w Prowansji
uklony dla Doruni
Szkockich specjalow ciag dalszy
Suplement do przepisu na pasztet
Rok w Prowansji

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »