| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2010-02-02 14:55:48
Temat: Re: Być faszystą... ?Użytkownik "Prawusek" <p...@i...pl> napisał
> W/w nie byli faszystami lecz socjalistami z przymiotnikiem narodowy,
> dla
> odróżnienia od internacjonalny. Od momentu rozpoczęcia przez Niemcy
> realizacji "Planu Barbarossa" żydokomusza propaganda wojenna wykręcała
> kota
> ogonem nazywając hitlerowców faszystami.
> To tak jakby ogień nazywać wodą. Ciekawe, że nadal to kłamstwo jest
> powtarzane i to przez ludzi wykształconych.
==
A jakie to ma znaczenie przy Św. Inkwizycji i do dziś dnia
bredzeniu, jakoby papieże w swoich decyzjach byli nieomylni i zawsze
prowadzeni przez Ducha Św. ? :o/
> A do tego co piszesz o prostym życiu - nie musi być proste lecz relacje
> muszą być szczere, gdyż jeden fałszywy ruch i zaufanie zniknie na zawsze.
===
Do Rzymu Ci jeszcze nie znikło ? :o/
zdarBrat
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2010-02-02 16:59:07
Temat: Re: Być faszystą... ?"Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
news:hk9afk$hn7$1@news.onet.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:hk97k8$f33$1@inews.gazeta.pl...
>> hehehe
>> Napiszę Ci językiem prostym i szczerze o co mi chodzi.
>> Aby nawiązać porozumienie ogłaszam taką myśl:
>> "To na co patrzę - JEST fizycznie
>> To co postrzegam ISTNIEJE psychicznie
>> To co postrzegam psychicznie nie jest tym samym co JEST fizycznie,
>> lecz wyłącznie falsyfikatem (kopią) w świadomości."
>> A na to oportunista, że nie, nie, nie - że nieprawda.
>> "Jak to nie" mówię "dlaczego nie?"
>> A oportunista wyjaśnia, że nie, bowiem w książce jakiś anonim napisał,
>> że JEST i ISTNIEJE to synonimy, a on wierzy anonimom bez
>> uzasadnienia prawdziwości.
>> Gdy podaję oportuniście przykład cyrku w którym JEST tylko jeden
>> słoń, ale ISTNIEJE wiele odwzorowań w psychice widzów na trybunach
>> - to oportunista na to, że to nie jest żaden dowód bo obiektywny
>> cyrk z obiektywnym słoniem także nie istnieje i to także wie od
>> anonima.
>> Na tym próba rozmowy się kończy, a w mojej świadomości powstaje
>> wrażenie, że nie rozmawiałem z człowiekiem lecz idiotą
>> zaprogramowanym na odmóżdżanie, bowiem z takim nastawieniem
>> jakie ma ten oportunista - nie ma możliwości czegokolwiek
>> z nim ustalić jeśli nie jest uprzednio zapisane przez anonima
>> w książce dla idiotów.
>> I co Ty na to? ;)
>> Przecież nie piszę o teoriach i żadnych założeń nie robię. Prawda?
>> Jest cyrk, słoń, widzowie i obrazy słonia istniejące w ich
>> świadomościach. Czy to nie jest oczywistość? :-)
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
> Ja?
> Ja się zgadzam.
>
> (Poza tym, mam wrażenie, o tym właśnie pisała Ixi, a ty zażarcie
> się z nią kłóciłeś.)
Ikselka tylko powtórzyła obiegową mantrę i wycofała się na
z góry upatrzone pozycje. Nie miał odwagi dokończyć ;)
> Bo, moim zdaniem, problem nie polega w sposobie postrzegania świata, jego
> obiektywności-subiektywności, ale w....słownikach.
> Oczywiście można się upierać, że stosowany przez kogoś słownik
> jest jedynym słusznym. A można też próbować się "dogadać",
> albo nawet dostosować go do odbiorcy.
>
> MK
Moim zdaniem problem jest znacznie głębszy i poważniejszy,
a w aspekcie psychologicznym sprowadza się do pytania:
Czy psychologia ma się zajmować tylko dewiacjami emocjonalnymi,
czy również zaburzeniami logiki i zdrowego rozsądku.
Wygląda na to, że ten drugi człon jest spychany na psychiatrię,
a psychiatria nie leczy idiotyzmu - zaburzenia nieorganicznego.
Słownik nic tu nie zmieni, gdy ludzie nie potafią samodzielnie
wyciągać wniosków... :)
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2010-02-03 15:00:07
Temat: Re: Być faszystą... ?Dnia Tue, 2 Feb 2010 12:41:51 +0100, Vilar napisał(a):
> (...)
> Ale może własnie to pozwala nam, kobietkom, racjonalniej patrzeć na
> rzeczywistość i nie odlatywać w stronę "idei", za którymi jest..... pusto?
> Jesli trzeba codziennie kupić chleb, jogurt, pomidory i ser, to wśród tych
> wszystkich "drobiazgów" nie ma po prostu miejsca na puste słowa. Za to jest
> między nimi coś niezwykle ładnego, coś realnego, coś co można wziąc w ręce,
> powąchać i uśmiechnąć się.
> Takie "zwykłe", "proste" życie.....
Myślę, że u (kochających) kobiet Ta Moc polega na niemożności przesłonienia
im "ładnego" przez zwykłe pomidory i chleb, czy prozaiczne pranie...
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2010-02-03 15:01:42
Temat: Re: Być faszystą... ?
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:11g6ybc31jkyg$.11s8whawu23my$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 2 Feb 2010 12:41:51 +0100, Vilar napisał(a):
>
>> (...)
>> Ale może własnie to pozwala nam, kobietkom, racjonalniej patrzeć na
>> rzeczywistość i nie odlatywać w stronę "idei", za którymi jest.....
>> pusto?
>> Jesli trzeba codziennie kupić chleb, jogurt, pomidory i ser, to wśród
>> tych
>> wszystkich "drobiazgów" nie ma po prostu miejsca na puste słowa. Za to
>> jest
>> między nimi coś niezwykle ładnego, coś realnego, coś co można wziąc w
>> ręce,
>> powąchać i uśmiechnąć się.
>> Takie "zwykłe", "proste" życie.....
>
> Myślę, że u (kochających) kobiet Ta Moc polega na niemożności
> przesłonienia
> im "ładnego" przez zwykłe pomidory i chleb, czy prozaiczne pranie...
>
>
> --
>
> Ikselka.
>
Chodziło mi o to, że ta prostota, pomidory itd. są właśnie ładne.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2010-02-03 15:02:04
Temat: Re: Być faszystą... ?Dnia Tue, 2 Feb 2010 12:56:03 +0100, Prawusek napisał(a):
> A do tego co piszesz o prostym życiu - nie musi być proste lecz relacje
> muszą być szczere, gdyż jeden fałszywy ruch i zaufanie zniknie na zawsze.
Nie robi się fałszywych ruchów, kiedy jest się ZAWSZE uczciwym wobec
drugiego.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2010-02-03 15:17:34
Temat: Re: Być faszystą... ?
"Vilar" <v...@u...to.op.pl> wrote in message
news:hkc34k$p44$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:11g6ybc31jkyg$.11s8whawu23my$.dlg@40tude.net...
> > Dnia Tue, 2 Feb 2010 12:41:51 +0100, Vilar napisał(a):
> >
> >> (...)
> >> Ale może własnie to pozwala nam, kobietkom, racjonalniej patrzeć na
> >> rzeczywistość i nie odlatywać w stronę "idei", za którymi jest.....
> >> pusto?
> >> Jesli trzeba codziennie kupić chleb, jogurt, pomidory i ser, to wśród
> >> tych
> >> wszystkich "drobiazgów" nie ma po prostu miejsca na puste słowa. Za to
> >> jest
> >> między nimi coś niezwykle ładnego, coś realnego, coś co można wziąc w
> >> ręce,
> >> powąchać i uśmiechnąć się.
> >> Takie "zwykłe", "proste" życie.....
> >
> > Myślę, że u (kochających) kobiet Ta Moc polega na niemożności
> > przesłonienia
> > im "ładnego" przez zwykłe pomidory i chleb, czy prozaiczne pranie...
> >
> >
> > --
> >
> > Ikselka.
> >
> Chodziło mi o to, że ta prostota, pomidory itd. są właśnie ładne.
>
> MK
U księdza?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2010-02-03 15:18:17
Temat: Re: Być faszystą... ?
"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:17tmugpn7n61s$.1lg1f4kptry96.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 2 Feb 2010 12:56:03 +0100, Prawusek napisał(a):
>
> > A do tego co piszesz o prostym życiu - nie musi być proste lecz
relacje
> > muszą być szczere, gdyż jeden fałszywy ruch i zaufanie zniknie na
zawsze.
>
> Nie robi się fałszywych ruchów, kiedy jest się ZAWSZE uczciwym wobec
> drugiego.
> --
>
> Ikselka.
Obie stronu muszą w to wierzyć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2010-02-03 16:20:45
Temat: Re: Być faszystą... ?Użytkownik "Vilar" <v...@u...to.op.pl> napisał
> Chodziło mi o to, że ta prostota, pomidory itd. są właśnie ładne.
>
> MK
===
Zestaw je sobie, te pomidory, z umierającycm w męczarniach dzieckiem
cudzym lub swoim, a potem się zastanów i zrozum, dlaczego mężczyźni
( a przynajmniej niektórzy) próbują szukać sensu życia w ogóle...
zdarBrat
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2010-02-03 16:51:54
Temat: Re: Być faszystą... ?Dnia Wed, 3 Feb 2010 16:01:42 +0100, Vilar napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:11g6ybc31jkyg$.11s8whawu23my$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 2 Feb 2010 12:41:51 +0100, Vilar napisał(a):
>>
>>> (...)
>>> Ale może własnie to pozwala nam, kobietkom, racjonalniej patrzeć na
>>> rzeczywistość i nie odlatywać w stronę "idei", za którymi jest.....
>>> pusto?
>>> Jesli trzeba codziennie kupić chleb, jogurt, pomidory i ser, to wśród
>>> tych
>>> wszystkich "drobiazgów" nie ma po prostu miejsca na puste słowa. Za to
>>> jest
>>> między nimi coś niezwykle ładnego, coś realnego, coś co można wziąc w
>>> ręce,
>>> powąchać i uśmiechnąć się.
>>> Takie "zwykłe", "proste" życie.....
>>
>> Myślę, że u (kochających) kobiet Ta Moc polega na niemożności
>> przesłonienia
>> im "ładnego" przez zwykłe pomidory i chleb, czy prozaiczne pranie...
>>
>>
>> --
>>
>> Ikselka.
>>
> Chodziło mi o to, że ta prostota, pomidory itd. są właśnie ładne.
>
> MK
Widziane oczyma Miłości - ależ tak!
:-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2010-02-03 16:53:50
Temat: Re: Być faszystą... ?Dnia Wed, 3 Feb 2010 16:18:17 +0100, Prawusek napisał(a):
> "XL" <i...@g...pl> wrote in message
> news:17tmugpn7n61s$.1lg1f4kptry96.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 2 Feb 2010 12:56:03 +0100, Prawusek napisał(a):
>>
>>> A do tego co piszesz o prostym życiu - nie musi być proste lecz
> relacje
>>> muszą być szczere, gdyż jeden fałszywy ruch i zaufanie zniknie na
> zawsze.
>>
>> Nie robi się fałszywych ruchów, kiedy jest się ZAWSZE uczciwym wobec
>> drugiego.
>> --
>>
>> Ikselka.
>
> Obie stronu muszą w to wierzyć.
Akurat uczciwość jest cechą ludzi obiektywnych.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |