Data: 2007-04-11 04:45:37
Temat: Re: Być razem a mentalność niezgodności
Od: Dusiołek <d...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2007-04-07 18:37, z pojemnika oznaczonego 'E.' wydostała się
zewoluowana biomasa, która w mgnieniu oka pochłonęła parobka,
pozostawiając jedynie kalesony z metką ekskluzywnego GSu:
> Spoko, spoko - przez ostatnie 4 dni skowytałam na Mokotowie.
Ooooo!... Zagłębie moich byłych dziewcząt oraz
niedoszłych narzeczonych. Na skowyt zawodu
dochodzący z tamtego kierunku nie zwracam
zazwyczaj uwagi... ;)
> O 3 nad
> ranem z rozpaczy nad tym, że myslenie sprawia fizyczny ból.
Ale Tobie, czy innym? I czy związane to jest
z mokotowskim zagłębiem TŻetów? No, no... ;D
> Jak nic mam trening - mogę skowytać na wydmach. Kupuj stopery :)
Nie kupię. Najpierw poskowycz trochę. Zobaczę,
czy warto wydawać forsę na gadżety, czy cienki
skowyt wart będzie jedynie zorganizowania
polowania z udziałem miejscowych ratlerkopodobnych
zwierząt ujadających... ;p
--
Dusiołek
http://www.szpinak.prv.pl, http://www.gagatka.prv.pl
szpinak w temacie sprawi, że przeczytam Twój list...
|