Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.in
ternetia.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Marsel <i...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Być sobą
Date: Wed, 18 Dec 2002 18:04:42 +0100
Organization: .
Lines: 47
Message-ID: <M...@n...tpi.pl>
References: <atlh87$bdn$2@news.gazeta.pl> <M...@n...onet.pl>
<atljpa$htm$1@news.gazeta.pl>
<d...@4...com>
<atnnpm$l4r$1@news.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: pe190.rzeszow.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1040231214 10949 213.77.160.190 (18 Dec 2002 17:06:54 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 18 Dec 2002 17:06:54 +0000 (UTC)
X-No-archive: yes
X-Newsreader: MicroPlanet Gravity v2.50
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:181427
Ukryj nagłówki
w poprzednim art. <atnnpm$l4r$1@news.gazeta.pl>,
szanowny kol. "PePe_M" <washi@(wytnij-to)o2.pl> pisze, ze:
<..>
> Nic takiego nie napisalem. Wprost przeciwnie "bycie soba"
> jest zalezne od tego, co nas otacza, ale my (ja) mamy
> w jakis sposob na to wplyw. Mozemy do pewnego stopnia ksztaltowac to co nas
> otacza i sie do tego odpowiedni odnosic.
bondziorno,
"Bez wzgledu na to co nas otacza - badzcie soba.
Najpierw jednak zadajcie sobie pytanie kim chcecie byc,
a nie co chcecie miec, zdobyc, posiasc..."
Wg tego co Ty napisales to traktujesz uprawianie onego "bycia soba"
jako jakby rozszerzanie swojej osoby na otoczenie, podporzdkowanie
otoczenia (czy jego czastki) sobie.
Wydaje mi sie wiec, ze posuwasz sie nawet dalej niz powiedziane bylo
w cytacie ktory Cie natchnal do myslenia.
Moze to i lepiej niz dazenie do "byc soba" za wszelka cena i
niezaleznie od okolicznosci... (jakby moglo sie komus wydawac ze jest
tam napisane)
Ale mi osobiscie sie wydaje, ze bardziej pasowalby tu bycie w zgodzie
z soba i otoczeniem, nie modyfikujac go zbytnio, wlasnie odnajdywac
siebie w kazdych, wybitnie niesprzyjajacych nawet okolicznoscich..
Nie zatracac sie w dazeniu do osiagniec i checi zapanowania nad
otoczeniem, ale wlasnie nie starcic kontaktu z tym kims, kim wybrales
by byc (anonimowy ty, nie koniecznie 'Ty')
Wyszlo mi tu wiec, ze wiecej zalezy od tego kim chcesz byc, jakiego
wyboru dokonasz, bo jesli zle okreslisz swoje byc, to nie bedziesz
mogl tego utrzymac (czyli np. (banalizujac) mysle ze gorszym wyborem
byloby 'jestem najlepszy w tym biznesie' niz 'nie jestem skurw..', a
gorszym dlatego, ze trudniej byloby pierwszy wybor zrealizowac, mimo
ze sposob jest jakby bardziej okreslony. a to drugie, takie
'nijakie', jest mozliwe (prawie) zawsze)
Ale to chyba juz zalezy od osobowosci. Zreszta to tylko ideologia.
W kazdym razie wydaje mi sie, ze istotniejsze moze tu byc ustalenie
zasad (ja - zbior wartosci i zasad ktorymi sie kieruje) niz samych
celow (dobra ktore chce osiagnac, nawet jesli byloby to cos tak
niematerialnego jak opanowanie tabliczki mnozenia liczb dwucyfrowych
;)
ps. ja w kadym razie nie chcialbym juz byc soba ;-)
--
Marsel
|