Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Byczki a męskość

Grupy

Szukaj w grupach

 

Byczki a męskość

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2010-09-21 13:48:16

Temat: Byczki a męskość
Od: "Szaulo" <z...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Od: "Druch" <e...@n...com>
Temat: Re: No po prostu pad3em jak to przeczyta3em;)
Data: 21 września 2010 15:32

"Szaulo" <z...@p...pl> wrote in message news:i79rkm$s8s$1@news.onet.pl...

> Szczerze mówi?c, nie mam dobrze przemy?lanego tematu mesko?ci/kobieco?ci,
> zreszt? jego znaczenie wydaje mi sie przesadzone, jednak twierdzenie, ?e
> ci buchaj?cy testosteronem, pro?ci brutale nie s? mescy uwa?am za
> karko3omnie sprzeczne z rzeczywisto?ci?, z natur?.
> Moge sie zgodzia na twierdzenie, ?e to ekstremalna mesko?a, mesko?a
> niewyrafinowana, nieoswojona, nieprzystosowana, ale na Herkulesa, to
> (tak?e) jest mesko?a.

To jest ciekawe pytanie - skoro Karki to kwintesencja meskosci,
[...]
-----------------------------------
Tego nie napisałem.
A poza tym, jeżeli już to odwrotnie: niecywilizowana męskość (konsekwencje
buchającego testosteronu) to kwintesencja (najbardziej wybijająca się cecha)
tzw. byczków.
Pozostałe cechy, życie są podporządkowane u nich tej cesze, stanowią jej
manifestację.

Co do reszty twojego wywodu.
Tak, świat nie jest już najlepszym miejscem dla nagiej (w sensie
"nieoswojonej") męskości.
I dobrze.

Sz.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2010-09-21 17:36:35

Temat: Re: Byczki a m?sko??
Od: Nemezis <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Re: Byczki a m?sko??
Wiadomość:

Szaulo napisał(a):
> Od: "Druch" <e...@n...com>
> Temat: Re: No po prostu pad3em jak to przeczyta3em;)
> Data: 21 wrze?nia 2010 15:32
>
> "Szaulo" <z...@p...pl> wrote in message news:i79rkm$s8s$1@news.onet.pl...
>
> > Szczerze m?wi?c, nie mam dobrze przemy?lanego tematu mesko?ci/kobieco?ci,
> > zreszt? jego znaczenie wydaje mi sie przesadzone, jednak twierdzenie, ?e
> > ci buchaj?cy testosteronem, pro?ci brutale nie s? mescy uwa?am za
> > karko3omnie sprzeczne z rzeczywisto?ci?, z natur?.
> > Moge sie zgodzia na twierdzenie, ?e to ekstremalna mesko?a, mesko?a
> > niewyrafinowana, nieoswojona, nieprzystosowana, ale na Herkulesa, to
> > (tak?e) jest mesko?a.
>
> To jest ciekawe pytanie - skoro Karki to kwintesencja meskosci,
> [...]
> -----------------------------------
> Tego nie napisa?em.
> A poza tym, je?eli ju? to odwrotnie: niecywilizowana m?sko?? (konsekwencje
> buchaj?cego testosteronu) to kwintesencja (najbardziej wybijaj?ca si? cecha)
> tzw. byczk?w.
> Pozosta?e cechy, ?ycie s? podporz?dkowane u nich tej cesze, stanowi? jej
> manifestacj?.
>
> Co do reszty twojego wywodu.
> Tak, ?wiat nie jest ju? najlepszym miejscem dla nagiej (w sensie
> "nieoswojonej") m?sko?ci.
> I dobrze.
>
> Sz.

Coś ci przepiszę.........................


Acha! Znałem tę męskość, którą fabrykowali sobie oni, mężczyźni,
między sobą, podjudzając się do niej, zmuszając się do niej wzajemnie
w panicznym strachu przed kobietą w sobie, znałem mężczyzn, wytężonych
w dążeniu do Mężczyznym, samców kurczowych, dających sobie szkołę
męskości. Mężczyzna taki sztucznie potęgował swoje cechy; był
przesadny w ociężałości, brutalności, sile i powadze, był tym, który
gwałci, który zdobywa przemocą---więc bał się piękności i wdzięku,
która jest bronią słabości, zapamiętywał się w samczej potworności,
stawał się wyuzdany i trywialny, albo tępy i niezdarny. Najwyższym
urzeczywistnieniem tej ''szkoły'' były chyba owe bankiety pijanych
oficerów gwardii carskiej--- na których przywiązywano sobie sznurek do
organu męskiego po czym, pod stołem, jeden ciągnął drugiego za
sznurek, a ten kto pierwszy nie wytrzymał i krzyknął, płacił kolację.
Ale duch tej męskości wzmożonej objawiał się we wszystkim, rzec można
--w historii. Widziałem jak takim mężczyzną ich paniczna męskość
odbierała nie tylko poczucie miary, ale i wszelką intuicję w
postępowaniu ze światem; tam, gdzie należało być giętkim, on się
rzucał, pchał, walił całym sobą z wrzaskiem. Wszystko w nim stawało
się nadmierne; bohaterstwo, heroizm, surowość, moc, cnota. Całe narody
w takich paroksyzmach rzucały się, jak byk na szpadę torreadora---w
obłędnym lęku iżby widownia nie przypisała im najlżejszego związku z
ewin weibliche... Otóż nie miałem wątpliwości, że byk spotęgowany i na
mnie zasarżuje , gdy zwęszy z mojej strony zamach na swe bezcenne
genitalia. Ażeby temu zapobiec, trzeba mi było znaleźć dla siebie inną
pozycję---poza mężczyzną i kobietą, która by wszakże nie miała nic
wspólnego z '' trzecią płcią''---pozycję poza seksualną i czysto
ludzką, z której mógłbym przystąpić do wentylowania owych dusznych i
płcią skażonych okolic. Nie być przede wszystkim mężczyzną-- nie
identyfikować się z męskością, nie chcieć tego...Dopiero gdybym w ten
sposób, stanowczo i jawnie, wydobył się z męskości, sąd jej nade mną
straciłby swój pazur i mógłbym wtedy powiedzieć z rzeczy nie do
powiedzenia.......

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Znowu o kobiecym mózgu
Naczelny Wklejacz w akcji.....
Na dobranoc
kto pyta, nie błądzi
Lekcja polskiej przyrody.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »