| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-07 11:41:10
Temat: Bylem tydzien temu na Ukrainie na weselu przyjaciela...Przyznam, ze zadziwili mnie tym co zostalo podane na przyjeciu... Sie
zastanawiam czy to kogos zainteresuje...
--
Pozdrawiam
Maciej Lewczuk
***************
Future Network Polska / Redakcja CD-Action
51-670 Wrocław, ul. Dembowskiego 57/61
tel. (071) 345-21-38 w. 108, fax (071) 345-21-42
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-11-07 11:49:20
Temat: Re: Bylem tydzien temu na Ukrainie na weselu przyjaciela...> Przyznam, ze zadziwili mnie tym co zostalo podane na przyjeciu... Sie
> zastanawiam czy to kogos zainteresuje...
Ot, paskuda.. narobil apetytu, pokazał cukierka przez szybę.. dawaj, dawaj!!!!
Qd
>
> --
> > Maciej Lewczuk
> >
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-07 11:52:53
Temat: Re: Bylem tydzien temu na Ukrainie na weselu przyjaciela...
>
> Przyznam, ze zadziwili mnie tym co zostalo podane na przyjeciu... Sie
> zastanawiam czy to kogos zainteresuje...
co z ciebie taki Colombo. Robisz przerwy na reklamę? Dawaj sprawozdanie!
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-07 11:59:17
Temat: Re: Bylem tydzien temu na Ukrainie na weselu przyjaciela...
"Maciej L." wrote:
>
> Przyznam, ze zadziwili mnie tym co zostalo podane na przyjeciu... Sie
> zastanawiam czy to kogos zainteresuje...
Ty serio czy tylko sie krygujesz?
Dawaj!!!
:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-07 12:09:10
Temat: Re: Bylem tydzien temu na Ukrainie na weselu przyjaciela...jak bylem kiedys na Ukrainie to mnie ugoszczono takimi kotletami jak
mielony tylko skladal sie z miesa wolowego i wieprzowego, startego
ziemniaka, marchewki, czerwonego buraka i przypraw - byl pyszny
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-07 12:38:30
Temat: Re: Bylem tydzien temu na Ukrainie na weselu przyjaciela...> co z ciebie taki Colombo. Robisz przerwy na reklamę? Dawaj sprawozdanie!
OK
Nie ma obiadu tylko cale stoly zastawione byly gesto przystawkami:
-Wedzony karp, ale nie taki zwykly bo ze skory wyjeto miecho i osci,
oddzielono osci i zmielono z przyprawami a skore nadziano na powrot i
pokrojono na "dzwonka" (pysznosci)
- Pomidory pokropione octem i majonezem i przyprawione... clkiem calkiem...
- 70 rodzajow ciasta... sprobowalem niemal polowy... ;-) nie bede opisywal
bo takie kombinacje smakow, dodatkow i innego badziewia, ze nie
spamietalem... ale jak polaczycie wiekszosc swoich przepisow do kupy to
bedzie to ;-)
- rewelacyjny pieczony w domu chlebus... mam w domu jeszcze pol bochna (taki
z 50 cm srednicy i jeszcze ma takie same wlasciwosci jak po pieczeniu i
ostygnieciu!!!!!!!!)
- swietny bimber ;-) piwo tez nim smierdzialo,ale to lepsze (na polskie za
1.5 zeta) mialo licencje FAXa i bylo OK
- Przez pierwsze dwie godziny donosili zarcie nie zabierajac poprzedniego..
talerze stawiali na laczeniach innych talerzy (piramidka)...
- panierowana watrobka (pychota)
- panierowana... kaszanka.... (super)
- krazki schabowe ( na kilka smakow) GENIALNE
- ryba na kilka smakow, kawalki wielkosci pudelka zapalek... najeden kes...
bez osci.... super
- swietne wina (choc ukrainski wyrob) slodkie do bani, ale wytrawne... mmmm
- salatka warzywna z... chlebkeim razowym w kosteczkach... niezle
- zapiekane nalesniczki (slodkie) z nadzieniem z grzybkow i... watrobki z
jajkiem.... rewelka....
- rolada ze slodkiego (grubego) wafla z nadzieniem... a jakże miesnym...
heh.jak sobie przypomne cos jeszcze to napisze...ale probowalem
wszystkiego...
masakra... i jak sie po tym bawic? hehehe,
Dopiero po 12tu ( a moze mniej ) goracych potrawach balety
do 6 rano... parkiet nasz... Pokazalismy Ukraincom jak sie tanczy na kilka
sposobow,
a nie tylko na dwa (w tym jedna zabawa na miare srednioweicznych tancow,
ze wszyscy tosamo - to sie u nich nazywa Canada ;-)))))))) fajne
Poza tym tancza jakos tak drobiac kroczki (powoli przesuwaja sie do przodu
jak na lodowisku) a potem zaczynaja wirowac w parach jak baki...
efektowne...
Kozaczok odtanczylismy tylko my (pan mlody, ja i jeszcze jeden koles z
Naszej Ojczyzny (klasyczny) dostalismy brawa...
We dwoch zaspiewalismy panu mlodemu piosenke Kukiza o koncu dobrego zycia
;-)
Echhhh... ale byla zabawa....
--
Pozdrawiam
Maciej Lewczuk
***************
Future Network Polska / Redakcja CD-Action
51-670 Wrocław, ul. Dembowskiego 57/61
tel. (071) 345-21-38 w. 108, fax (071) 345-21-42
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-07 12:53:06
Temat: Re: Bylem tydzien temu na Ukrainie na weselu przyjaciela...tu sie nie ma co zastanawiac..jak bedziesz sie tak z nami draznil
to poszczuje Cie Policja Zza Slupa! No! Jazda!
Krysia
>Przyznam, ze zadziwili mnie tym co zostalo podane na przyjeciu... Sie
>zastanawiam czy to kogos zainteresuje...
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-07 12:55:05
Temat: Re: Bylem tydzien temu na Ukrainie na weselu przyjaciela...
> -Wedzony karp, ale nie taki zwykly bo ze skory wyjeto miecho i osci,
> oddzielono osci i zmielono z przyprawami a skore nadziano na powrot i
> pokrojono na "dzwonka" (pysznosci)
gefillte fisz?
> - panierowana watrobka (pychota)
s griczkoj? Jadłem w Moskwie, dobre!
> - panierowana... kaszanka.... (super)
nie jadłem. Fajnie brzmi!
> - swietne wina (choc ukrainski wyrob) slodkie do bani, ale wytrawne... mmmm
a po nazwiskach je znasz?
> - zapiekane nalesniczki (slodkie) z nadzieniem z grzybkow i... watrobki z
> jajkiem.... rewelka....
> - rolada ze slodkiego (grubego) wafla z nadzieniem... a jakże miesnym...
> heh.jak sobie przypomne cos jeszcze to napisze...ale probowalem
> wszystkiego...
no to jeszcze przepisy wyczaruj, bo wygląda wszystko fajnie.
> We dwoch zaspiewalismy panu mlodemu piosenke Kukiza o koncu dobrego zycia
> ;-)
a kakaja to piesnia?
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-07 13:32:19
Temat: Re: Bylem tydzien temu na Ukrainie na weselu przyjaciela...
>
> Nie ma obiadu tylko cale stoly zastawione byly gesto przystawkami:
>
> -Wedzony karp, ale nie taki zwykly bo ze skory wyjeto miecho i osci,
> oddzielono osci i zmielono z przyprawami a skore nadziano na powrot i
> pokrojono na "dzwonka" (pysznosci)
>
> - Pomidory pokropione octem i majonezem i przyprawione... clkiem
calkiem...
>
> - 70 rodzajow ciasta... sprobowalem niemal polowy... ;-) nie bede opisywal
> bo takie kombinacje smakow, dodatkow i innego badziewia, ze nie
> spamietalem... ale jak polaczycie wiekszosc swoich przepisow do kupy to
> bedzie to ;-)
>
> - rewelacyjny pieczony w domu chlebus... mam w domu jeszcze pol bochna
(taki
> z 50 cm srednicy i jeszcze ma takie same wlasciwosci jak po pieczeniu i
> ostygnieciu!!!!!!!!)
>
> - swietny bimber ;-) piwo tez nim smierdzialo,ale to lepsze (na polskie za
> 1.5 zeta) mialo licencje FAXa i bylo OK
>
> - Przez pierwsze dwie godziny donosili zarcie nie zabierajac
poprzedniego..
> talerze stawiali na laczeniach innych talerzy (piramidka)...
>
> - panierowana watrobka (pychota)
>
> - panierowana... kaszanka.... (super)
>
> - krazki schabowe ( na kilka smakow) GENIALNE
>
> - ryba na kilka smakow, kawalki wielkosci pudelka zapalek... najeden
kes...
> bez osci.... super
>
> - swietne wina (choc ukrainski wyrob) slodkie do bani, ale wytrawne...
mmmm
>
> - salatka warzywna z... chlebkeim razowym w kosteczkach... niezle
>
> - zapiekane nalesniczki (slodkie) z nadzieniem z grzybkow i... watrobki z
> jajkiem.... rewelka....
>
> - rolada ze slodkiego (grubego) wafla z nadzieniem... a jakże miesnym...
>
> heh.jak sobie przypomne cos jeszcze to napisze...ale probowalem
> wszystkiego...
> masakra... i jak sie po tym bawic? hehehe,
> Dopiero po 12tu ( a moze mniej ) goracych potrawach balety
> do 6 rano... parkiet nasz... Pokazalismy Ukraincom jak sie tanczy na kilka
> sposobow,
> a nie tylko na dwa (w tym jedna zabawa na miare srednioweicznych tancow,
> ze wszyscy tosamo - to sie u nich nazywa Canada ;-)))))))) fajne
> Poza tym tancza jakos tak drobiac kroczki (powoli przesuwaja sie do przodu
> jak na lodowisku) a potem zaczynaja wirowac w parach jak baki...
> efektowne...
> Kozaczok odtanczylismy tylko my (pan mlody, ja i jeszcze jeden koles z
> Naszej Ojczyzny (klasyczny) dostalismy brawa...
> We dwoch zaspiewalismy panu mlodemu piosenke Kukiza o koncu dobrego zycia
> ;-)
> Echhhh... ale byla zabawa....
>
> --
> Pozdrawiam
> Maciej Lewczuk
>
Po tej twojej relacji mam tylko ślinę w gębie, aże jestem w pracy to idę na
stołówkę coś zjeść,choć frykasów się nie spodziewam.Pozdrawiam głodny
Ramzes.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-07 13:41:26
Temat: Re: Bylem tydzien temu na Ukrainie na weselu przyjaciela...
Użytkownik "Waldemar Krzok" <w...@z...fu-berlin.de> napisał w
wiadomości news:3BE92F29.980409A3@zedat.fu-berlin.de...
> gefillte fisz?
ze co prosze?
> > - panierowana... kaszanka.... (super)
> nie jadłem. Fajnie brzmi!
a jak smakuje.. hohoho
> > - swietne wina (choc ukrainski wyrob) slodkie do bani, ale wytrawne...
mmmm
> a po nazwiskach je znasz?
Kto by to spamietal... Po rosyjsku i ukrainsku troche nawijam ( wkonu 5 z
maturalnego Rosyjskiego sie mialo <skromnosc>;-)
> no to jeszcze przepisy wyczaruj, bo wygląda wszystko fajnie.
Zobacze... Poagadam z Nadzieją to moze poda co nieco... no i na pierozki z
krochamlu... a moze to byly nalesniki... nie wiem
> a kakaja to piesnia?
Małżeństwo na wieczność ślubowane
--
Pozdrawiam
Maciej Lewczuk
***************
Future Network Polska / Redakcja CD-Action
51-670 Wrocław, ul. Dembowskiego 57/61
tel. (071) 345-21-38 w. 108, fax (071) 345-21-42
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |