Data: 2014-05-19 19:23:29
Temat: Re: Byłem w kościele
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Miriam wrote:
> Jakub
>
> Sala adamaszkami wybita w Watykanie. Papież siedzi na krześle w złocistych
> pantoflach, koło niego na złotym trojnogu tiara, a na tiarze papuga z
> czerwoną szyją. Szwajcar odmykając drzwi dla wchodzącego Kordiana, krzyczy
> głośno:
>
>
>
> SZWAJCAR
>
> Graf Kordian, Polak!
>
>
>
> PAPIEŻ
>
> Witam potomka Sobieskich.
>
> (Wyciąga nogę - Kordian przyklęka i całuje.)
>
> Polska musi doznawać zawsze łask niebieskich?
>
> Dziękczynień modły niosę za ów kraj szczęśliwy,
>
> Bo cessarz jako anioł z gałązką oliwy,
>
> Dla katolickiéj wiary chęci chowa szczere;
>
> Powinniśmy hosanna spiewać...
>
>
>
> PAPUGA
>
> (cienko i chrapliwie)
>
> Miserere!!!
>
>
>
> KORDIAN
>
> W darze niosę ci, Ojcze, relikwiją świętą,
>
> Garść ziemi, kędy dziesięć tysięcy wyrżnięto
>
> Dziatek, starców i niewiast... Ani te ofiary
>
> Opatrzono przed śmiercią chlebem eucharisti;
>
> Złóż ją tam, kędy chowasz drogie carów dary,
>
> W zamian daj mi łzę, jedną łzę...
>
>
>
> PAPUGA
>
> Lacryma Christi...
>
>
>
> PAPIEŻ
>
> (z uśmiechem do papugi machając chustką)
>
> Precz, Luterku, precz mówię... Cóż, synu Poloniae,
>
> Byłeśże w Piotra gmachu? w Cyrku, w Panteonie?
>
> Ostrzegam, bądź w niedzielę w chorze Bazyliki,
>
> Bo właśnie nowy spiewak przyjechał z Afryki,
>
> Dej mi go przysłał Fezki... Jutro z majestatu
>
> Dam wielkie przeżegnanie Rzymowi i światu,
>
> Ujrzysz, jak całe ludy korne krzyżem leżą;
>
> Niech się Polaki modlą, czczą cara i wierzą...
>
>
>
> KORDIAN
>
> Lecz garści krwawéj ziemi nikt nie błogosławi.
>
> Cóż powiem?
>
>
>
> PAPUGA
>
> De profundis clamavi! clamavi!
>
>
>
> PAPIEŻ
>
> (zmięszanie śmiechem pokryć usiłuje i spędza papugę.)
>
> Precz, szatanku! Z tiary na pastorał rusza,
>
> Przeklęte zwierzę ptasie... o mało nie powiem,
>
> Że w niéj zaklęta Lutra pokutuje dusza;
>
> Pełna przysłowków ergo, ponieważ, albowiem.
>
> Raz za firanką skryta, wdała się w dysputy
>
> Z kardynałem, prezesem dataryji biura.
>
> Rozumiał, że mu doktor jakiś tęgo kuty
>
> Odpowiadał na kwestie - ona trzęsła pióra,
>
> A kardynał rwał włosy i nadrabiał krzykiem;
>
> Papuga odrzucała odpowiedzi ślepe;
>
> Na koniec go zabiła hebrajskim językiem,
>
> Krzycząc... "Pappe satan! pappe satan! aleppe..."
>
> Głupie stworzeńko! Tak to czasem Bóg pozwala,
>
> Że słaby, Golijatów rozumu obbala...
>
> No mój synu, idź z Bogiem, a niechaj wasz naród,
>
> Wygubi w sobie ogniów jakobińskich zaród,
>
> Niech się weźmie psałterza i radeł i sochy...
>
>
>
> KORDIAN
>
> (rzucając na powietrze garść ziemi)
>
> Rzucam na cztery wiatry męczennika prochy!
>
> Ze skalanymi usty do kraju powrócę...
>
>
>
> PAPIEŻ
>
> Na pobitych Polaków pierwszy klątwę rzucę.
>
> Niechaj wiara jak drzewo oliwkowe buja,
>
> A lud pod jego cieniem żyje.
>
>
>
> PAPUGA
>
> Alleluja!...
>
>
>
>
>
> (Kordian odchodzi.)
Dokładnie.
Poza tym fraza
"?Papé Satan, Papé Satan, aleppe!"
ma podwójne znaczenie.
Oprócz tego, że jest to gra językowa
"Papież szatan, Papież szatan, nasz władca"
to jeszcze po hebrajsku i arabsku jest tłumaczeniem starego satanistycznego
zaklęcia z języka Ouranic - mantry:
ZAZAS ZAZAS NASATANADA ZAZAS
Co znaczy "Wrota szatana, Wrota szatana, otwórzcie się"
arab. "Bab Al-Shaytan, Bab Al-Shaytan, Ahlibu!"
hebr. "Bab-e-shatan, bab-e-shatan, alep!"
otwierającego rytuał Czarnej Mszy.
Teraz zestawmy te dwa znaczenia w równanie jak już się chcemy bawić w tę
grę. Konkluzji nie wypowiem ze względu na prawo zabraniające obrazy uczuć
religijnych. W każdym razie wskazuje to na fakt, że Słowacki, podobnie jak
Luther i Dante był o wiele bardziej zdecydowanym antypapistą niż się
przypuszcza. I wyjaśnia dlaczego również cytował go bez przekładu - żeby
ukryć swoje poglądy na E.C.R. oraz jego przywódcę i skrajnie niekorzystne
dla organizacji kościelnej znaczenie tego cytatu.
Kultura Europy katolickiej i Polski już co najmniej siedem wieków "żyje pod
cieniem" tego ewidentnego bluźnierstwa/ikonoklazmu, co ważne jak najbardziej
zgodnego z rzeczywistością. Wrota szatana, które przemagają kościół
Chrystusa w zupełnie nieoczekiwanej postaci, boć najbliżej środka. A takiego
jasełkowego Nergala, który zrobił znacznie mniej, a to tylko podarł książkę
będącą raczej obiektem kultu cargo niż studiów krytycznych, ciągano po
sądach.
My Polacy znamy faustyczny charakter kultury łacińskiej tylko po łebkach,
nasz katolicyzm ludowy pokazuje, że jej właściwa mroczna religijność (moneta
z podobizną Jezusa Chrystusa na awersie, a Antychrysta Złego na rewersie,
jaką próbuje nam sprzedać) jest nam obca, że należymy zdecydowanie do
kultury słowiańskiej. I słusznie, niech to już raczej będzie nasza Maryjka
bosa i Jezusik frasobliwy, do których czuję w sumie wiele sympatii niż ikony
groźnychh bóstw Zachodu.
--
????
???
??????
|