"Edyta" w wiadomości news:biv1a7$l2t$1@atlantis.news.tpi.pl napisal(a):
>
> Ktoś pyta o porade w kwestji np; chęci popełnienia samobójstwa
> taki " baran" bo inaczej nie mozna nazwać takiej osoby , udziela
> beznadziejnej odpowiedzi, żartuje sobie itp. A facet czytając
odpowiedzi
> na poniekąt swoje ZYCIOWE pytanie dochodzi do wniosku, że jest
> faktycznie życiowym nieudacznikiem z którego wszyscy kpią i
rzeczywiście
> sie zabija. Co wtedy?

Wtedy facet jest niezywy.

A co jesli za jakis czas pojawia sie inny desperat, ktory pyta o porade.
Kazdy siedzi cicho, bo nie jest profesjonalista, bo moze zaszkodzic. Co
Twoim zdaniem moze pomyslec potencjalny samobojca? Uwazasz, ze nie jest
mozliwym, aby po tym doswiadczeniu pomyslal, iz wszyscy maja go za
powietrze, ze jest zbedny? Uwazasz, ze kazdy na "glupia odpowiedz"
zareaguje tak samo? Jeszcze wiekszym zamknieciem, zwiekszonym poczuciem
zalu, checia ucieczki (takze w smierc) itp.? Niektorym osobom wymierza
sie policzek, gdy te traca panowanie nad soba - dlaczego?
Swiat nie jest czarno bialy. Nie mozesz stwierdzic, ze postepujac w
konkretny sposob rodzi sie tylko dobro, a w inny wprost przeciwnie -
tylko zlo. Tobie marzy sie utopia... albo matematyka ;-) Ludzie to
jednak nie liczby i nie zawsze 2+2=4. Podejmujesz decyzje, a jaki owoc
ona wyda dowiesz sie dopiero po czasie.

Waznym jest aby postepowac w zgodzie z wlasnym sumieniem.



pozdrawiam
--
Greg
Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.