On Wed, 3 Sep 2003 10:25:58 +0200, "oscar" <o...@g...pl> wrote:

>> A pamiętasz co w skrócie psp oznacza litera "s"? Sci. Tam, gdzie
>> rozważania mają charakter naukowy, "aparat logiczny" powinien pracować
>> na pełnych obrotach. Parafrazując Filozofa, należałoby powiedzieć:
>> "niech nie wchodzi tu ten, kto nie zna logiki". :-)
>
>taaaaaak? Ciekawe czemu mowisz to mnie a nie nawrockiemu?
>I innym poetom.

Gdybym odnalazł w Twoich postach poezję, broniłbym Cię przed logiką.

>Ludzi ktorzy nie znaja jezyka "community" a szczegolnie na psp wchodza na
>tematy uznane przez "community" za "ograne" i "banalne" sa wyszydzani. Czyli
>tak naprawde eliminowani.
>
><<Ja wychodze z zalozenia ze jak KTOS PRZYCHODZI Z PROBLEMEM, TO NIE MOZNA
>GO KOPAC>>>
>
>Zgadzasz sie?

Nie. Ja w każdym razie nikogo nie wyszydzam. Co najwyżej, piętnuje
pewne zachowania. Zawsze dołączam uzasadnienie. I zawsze jestem
otwarty na kontrargumenty.

>To racja. Przyjmuje w 100%
>Tylko ze problem polega na tym ze nie powalczysz szabla z kims , kto ma
>rewolwer.
>Osoba majaca narzedzia zagrywek personalnych, docinkow, kpiny ZAWSZE wygra w
>oczach "tlumu" z kims kto argumentuje rzeczowo.
>Najwyzej wyjdzie na jakiegos nudziarza.

Otóż z tym zupełnie się nie zgadzam. Co to bowiem znaczy "argumentować
rzeczowo"? Dla mnie znaczy to tyle, co "argumentować przekonująco".
Osoba, która argumentuje przekonująco, wygrywa w oczach "tłumu". Kto
nie opanował sztuki perswazji, tego racje mają wartość kapsla od
butelki (można się cieszyć, że zasili kolekcję).

>Wierz mi, to nie pierwsze moje forum internetowe.

No niestety. Taki już jestem, że swoje przekonania buduję na
fundamencie racji, a nie wiary. :-)

>Ja go nie znam, w przeciwienstwie do Ciebie byc moze.

Podkreślam słowa "być może". :-)

--
Amnesiak
------
"A ja do jakich należę?
Do takich, którzy chętnie ulegają w dyskusji, i do tych, którzy
chętnie też kładą drugich."
Sokrates