Data: 2005-01-10 15:58:31
Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: vonBraun <interfere@O~wywal~2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
KsRobak
news://news.ipartners.pl:119/34cqahF4939kgU1@individ
ual.net
> hehe - zauważ vonBraun, że Twoja wypowiedź pozbawiona
> zbytecznej nadprojekcji i nadinterpretacji staje się elementem
> dialogu a nie cyrkowym popisem ;D
> Staram się maksymalnie skracać swoje teksty by niepotrzebnym
> słowotokiem nie rozmydlać sedna którego zdajesz się nie dostrzegać.
> więc króciutko:
> jeśli człowieka przyrównasz do magnesu to zauważ, że magnes
> zawsze jednakowo zareaguje na rzut - a więc jeśli jest ustawiony
> biegunem N to odwrotnie zareaguje niż S
> człowiek jest takim "magnesem" który swoją WOLĄ może
> polaryzować "swój biegun". :-)
> i co ciekawsze: na CHWYT lub UNIK człowiek może zużyć tyle samo
> energii lecz sama decyzja może być wynikiem myślenia bezsłownego
> czyli "refleksu" lub utrwalonego stanu "nawyku" na podtrzymanie
> którego nie jest potrzebna żadna energia. :-)
Kiedy miałbyś rację? Wtedy gdyby jak go nazywasz 'ustalony' - utrwalony
stan wystarczał do opisu tego co dzieje się w sytuacji 'chwyt-unik'.
To co dalej chcę przekazać nazwałeś już 'oklepanym frazesem o procesach'
a raz 'nie czytaniem tego co piszesz' teraz zaś piszesz że...
> PS. o roli mózgu w procesie myślenia czy działania nie zamierzam
> w tym wątku rozmawiać bowiem jest cały czas crosspostowany
> na "pl.sci.fizyka". Jeśli interesuje Cię moje zdanie na ten temat
> to chętnie służę swoją osobą na "pl.sci.filozofia"
... będzie o tym gdzie indziej. Tymczasem zależy mi aby przyjrzeć się
temu właśnie tu. Sądzę, że owo 'ustawianie magnesu' jest w istocie
metaforą 'zapisu na dowolnym nośniku' (użyłem tego terminu
kilka postów wcześniej). To prawda że podtrzymanie jakiegoś stanu
nie musi wymagać energii.
Ale:
Zapis na dowolnym nośniku wymaga (wg. mojej skromnej wiedzy
fizycznej) dostarczenia energii. Sądzę, że energia - której szukam
pojawia się wcześniej - jest użyta do przygotowania i zapisania
podjętej decyzji - 'ustawienia magnesu'.
W tym sensie nie można mówić, że zachowanie 'chwyt-unik'
to rezultat zjawisk które nigdy nie będą możliwe do
zbadania metodami 'fizykalnymi'.
W praktyce nie wiemy jeszcze jak
potrzebną do ustawienia magnesu energię
'namierzyć' ale nie możemy bez sprawdzenia
przyjąć na 'wieki' hipotezy, że jej tam nie ma, i że nie będzie
można ustalić miejsca gdzie się pojawia, że procesy (znów
słowo procesy o które się spieramy) doprowadzające do
zapisania 'unik' są nieodróżnialne od tych które doprowadzają
do zapisania informacji 'chwyt'.
Zatem: choć podtrzymanie decyzji 'chwyt-unik' nie wymaga energii
(przynajmniej w tym mocno zubożonym teoretycznym modelu),
to jednak jej podjęcie i 'zapisanie w aktach' takiej energii
wymaga.
Jeśli w tym co piszesz jest coś czego nie rozumiem a co świadczy
o czymś przeciwnym, potrzebuję bardziej szczegółowych
wyjaśnień.
> Dowiesz się wówczas, że mózg jest tylko przekażnikiem
> pomiędzy JA a ja. :D
> PSS. to co nazywasz ~'pole świadomości' ja nazywam "przestrzeń
> zdarzeń" czyli wyobraźnia.
Dziękuję za zaproszenie, jeśli zdąże skorzystam.
> a więc
> ja swoją wypowedzią próbuję poszerzyć Twoje 'pole świadomości'
> czyli wzbogacić Twoją w_y_o_b_r_a_ź_n_i_ę
> (mam nadzieję, że to rozumiesz co wykazałeś nie obrażając się
> o byle co) :-)
> REdaktor Edward Robak
Czy dopuszczasz możliwość rewanżu? Nie chciałbym abyś robił to
zupełnie za friko;-)
pozdrawiam
vonBraun
|