Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgat
e.onet.pl!niusy.onet.pl
From: f...@p...onet.pl
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: CO ROBIĆ ? Desperado prosi o pomoc.
Date: 28 Nov 2002 22:42:54 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 84
Message-ID: <6...@n...onet.pl>
References: <as5tma$s7s$1@szmaragd.futuro.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1038519774 19937 192.168.240.245 (28 Nov 2002 21:42:54 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 28 Nov 2002 21:42:54 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 213.25.10.72, 213.180.130.13
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows 98; Win 9x 4.90)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:88710
Ukryj nagłówki
> Czy jesteś lekarzem?
>
> myszka
Nie, nie jestem lekarzem - chyba, że swoim własnym ;-). Każdy z nas najlepiej
zna swój organizm i moim zdaniem, jest to wiedza nie do przecenienia, gdy coś
nam dolega. Dlatego uważam, że świadomy pacjent jest dla lekarza wielkim
sprzymierzeńcem a nie wrogiem ;-). Niestety prawdziwe partnerstwo pomiędzy
pacjentem a lekarzem występuję w rzeczywistości, mówiąc delikatnie, zbyt rzadko.
> Nie sądzę aby był lekarzem, podejrzewam, że jest co najwyżej studentem
> medycyny, ale może się myle. Jednak, tak reklamowaną przez niego książke
> kupię. A może jest ona dostępna w zwykłej księgarni ?
>
> zdesperowany
Odpowiadając na kilka wątków za jednym razem chcę powiedzieć, że nie reklamuję
tutaj żadnej książki czy czegokolwiek innego ;-). Jeśli ktoś pisze, że jest
zdesperowany, ponieważ od jakiegoś czasu nie może znaleźć rozwiązania swojego
problemu, to niech nie oczekuje, że kilkoma słowami napisanymi na klawiaturze,
ktokolwiek jest w stanie ten problem rozwiązać. Tu potrzeba trochę wysiłku,
przede wszystkim ze strony szukającego porady. Odpowiedzi padają różne i bardzo
dobrze. Pytającego rolą jest wybrać te, które wydają się być dla niego jakąś
tam wskazówką, a grzeczność nakazuje, aby podziękować wszystkim ;-).
W tym konkretnym przypadku podałem tytuł książki, która kosztuje tylko 12 zł, a
jest moim zdaniem warta przeczytania nawet dla kogoś, kto jest w stu procentach
zdrowym. Tym bardziej wydawało mi się, że dla kogoś zdesperowanego może to być
jakaś pomoc. Kupno książki to nie przymus, tylko możliwość.
> co handlujesz ta ksiazka, ze tak zachwalasz ?
>
> Jacek
Przyczyn przewlekłego zmęczenia może być kilka, na przykład stres, alergia,
grzybica jelit, hipoglikemia, niskie ciśnienie krwi... Nie można więc dać
jednoznacznej i w dodatku krótkiej odpowiedzi. Dlatego, zasugerowałem zakup
książeczki. Wydawało mi się to najlepszym rozwiązaniem. Myślałem, że nie
powinno to nikomu przeszkadzać. Jednak, zawsze znajdą się ludzie, którym
przeszkadzają nawet większe błahostki, ale tym przestałem się już przejmować ;-
).
> Grzybica w przewodzie pokarmowym jest problemem wtórnym a nie zasadniczym.
>
> Zdesperowany
Jeśli chodzi o to czy grzybica jest problemem "wtórnym" czy "zasadniczym", to w
tym przypadku nie jest to w ogóle istotne. Gdy nazwiemy dysbakteriozę przewodu
pokarmowego czymś pierwotnym a grzybicę tego następstwem, to po przywróceniu
odpowiedniej flory bakteryjnej, grzybicy się nie pozbędziemy. Wówczas, stanie
się jedyną nieprawidłowością naszego organizmu, czyli innymi słowy czymś
zasadniczym ;-).
> Skoro czytasz tak wiele w necie, przeczytałaś zapewne, że grzybicy jakotakiej
> nie można zaleczyć, lecz jedynie wyciszyć na pewien czas.
>
> Zdesperowany
Jak to ładnie jedna z naszych myszek ujęła ;-), grzybice oczywiście da się
wyleczyć, choć leczenie z reguły bywa trudne a przede wszystkim długotrwałe.
> Mi w Sanepidzie Pani powiedziała, że grzyby wyłażą w sytuacji całkowitego
> wyjałowienia przewodu pokarmowego. Co to oznacza i jak to się przedkłada na
> branie antybiotyków, nie wiem.
>
> Zdesperowany
Powstała nie jedna książka na temat skutków ubocznych antybiotyków, co nie
oznacza, że przynoszą one wyłącznie szkody. To tak, jak z nożem, który pomaga
nam w życiu, ale niewłaściwe użyty może nam zaszkodzić ;-). W tym konkretnym
przypadku, prawdopodobnie antybiotyki przetrzebiły normalną florę bakteryjną.
Ponieważ zaś biologia nie lubi pustki, na miejscu pożytecznych bakterii
namnożyły się grzyby, którym - mówiąc w uproszczeniu - większość antybiotyków
nie szkodzi. Podsumowując, na naszej skórze i na naszych błonach śluzowych
odbywa się ciągła walka o przestrzeń życiową pomiędzy mikroorganizmami. Jest
ona podobną do tej, która ma miejsce na zwyczajnej łące między robakami,
chrząszczami itp. ;-). Niektóre robaczki okazują się sprzymierzeńcem rolników a
inne, niestety szkodnikami ;-).
Pozdrawiam wszystkich, andrzej
www.polbox.com/g/guitar
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|