Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.astercity.net!not-for-mail
From: <c...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: CZEMU TAK MOCNO MNIE BIJESZ, TATUSIU !!!
Date: Mon, 23 Jun 2003 12:52:27 +0200
Organization: Aster City Net
Lines: 50
Message-ID: <bd6m2d$1qb3$1@foka.acn.pl>
References: <bd1jah$opb$1@inews.gazeta.pl> <bd2l46$17e0$1@foka1.acn.pl>
<bd4j2d$s4q$1@inews.gazeta.pl> <bd4vsg$1a50$1@foka.acn.pl>
<bd5dbn$5br$1@inews.gazeta.pl> <bd6c65$1mh3$1@foka.acn.pl>
<bd6d2c$km4$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 62.121.67.78
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: foka.acn.pl 1056365453 59747 62.121.67.78 (23 Jun 2003 10:50:53 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...net
NNTP-Posting-Date: Mon, 23 Jun 2003 10:50:53 +0000 (UTC)
X-Tech-Contact: u...@a...net
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
X-Server-Info: http://www.astercity.net/news/
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4920.2300
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:211002
Ukryj nagłówki
Użytkownik "puciek2" <p...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bd6d2c$km4$1@inews.gazeta.pl...
> Opowiesz mi o tym pierwsza ? Ja się wtedy odwzajemnie.OK ?
OK, więc myślę że byłoby mi łatwiej gdybym go w ogóle nie znała,
wtedy można by wcisnąć mi jakąś historyjkę o tym że był odważny zginoł czy
coś
w tym stylu.
Miałabym przymajmniej jakies pozytywne odczucia w stosuku do jego osoby.
Ale ja go poznałam, odszedł od nas bo.. długa historia, krótko mówiąc okazał
się
durniem.
Odszedł kiedy miałam 3-4 lata, jedyne co pamietam to że kiedy był, był dla
mnie fajnym tatą, niestety kłócił się z mamą. Kilka chwil, kilka scen,
zamazany obraz jego twarzy,
to tyle co pamiętam.
Ale został mi w sercu taki żal jak nie wiem co, on zniknął z dnia na dzień.
Dla małego dziecka to spory cios.
Chyba do siedmiu - osmiu lat dzwoniłam do niego, jak głupia, chciałam z nim
porozmawiać, chciałam żeby cos mi wytłumaczył ale on nigdy nie miał czasu
pogadac nawet dwie minuty.
Aż w pewnym momencie wreszcie zrozumiałam że te telefony są bez sensu.
Wtedy dopiero go znienawidziłam, za wszystko, za to że byłysmy z mama same,
ze tyle sie musiała napłakać, tym bardziej kiedy dowiedziałam się jaki był
na prawdę.
Chyba najgorszą krzywdą którą mi wyrządził było to że nie ufam teraz
facetom,
tzn, ufam ale nie do końca. Ale tylko jeśli chodzi o miłość.
Strasznie się boję że zostanę znowu sama, że go pokocham a on zniknie.
Po prostu nie ufam.
I nie wiem czemu panicznie boję się małżeństwa, i posiadania dziecka.
Wydaje mi się że historia sie powtórzy, zajde w ciążę urodzę dziecko a on
zniknie. Chore nie?
Oczywiście to nie znaczy że wystrzegam się facetów i uciekam od miłości,
nie uciekam, ale strasznie sie boję.
Kiedyś moja przyjaciółka która jest psychologiem powiedziała że zawsze będę
szukała w facetach ojca, i chyba tak jest..
Właściwie to jestem jedną wielka sprzecznością, w domu nie było pieniedzy,
mamie było trudno, już od małego kombinowałam jakby tu jej pomóc.
Jak tylko troche podrosłam zawsze znajdywałam jakieś dorywcze prace,
nauczyłam się żyć bez pomocy faceta, i tego że im się nie ufa, z drugiej
strony zawsze mi czegos brak,
tzn. poczucia czyjejś opieki. Sama siebie nie pojmuję ;-)
Dlatego ciekawa jestem jak odczuwa to chłopak.
m.
|