« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-05-17 12:05:57
Temat: Re: - Cancer Research Projekt - poszukiwanie leku...AdamSZ wrote:
>
> Jacek wrote:
> > Albo konkrety, merytorycznie, albo koniec dyskusji.
>
> :)
> Nie jestem wcale mniej merytoryczny od Ciebie :)
> Oczywiście dyskusja nie miała sensu od samego
> początku i to nie ze względu na temat bynajmniej ;)
> Zdrówka,
W ogole nie jestes, ani nie byles merytoryczny.
Chyba ze merytorycznosc to dyskusja o mace, ze zdaniami konczonymi ";)"
Podales cytat z Inside Distributed COM, a nie przeczytales nastepnego
akapitu.
Napisalem o produkcji milionow komputerow ( pecetow), ktore mozna
wykorzystac przez producenta wlasnie do distributed COM w ramach testow,
a ty uznales, ze miliony produkowanych komputerow
odnosi sie do milionow produkowanych superkomputerow.
Zycze dobrego samopoczucia,
a w przyszlosci uwaznego czytania tekstu.
A juz szczytem i policzkiem dla autorow Inside Distributed COM
jest twierdzenie ze dyskusja na ten temat nie ma sensu.
Ma i to wielki, gdyz idea jest interesujaca,
ale brak podstaw dla twierdzen,
ze badania nad rakiem nalezy prowadzic w czynie spolecznym,
gdyz brzydkie panstwa odmawiaja udostepnienia mocy obliczeniowej
superkomputerow i tylko z tego powodu nie wynaleziono jeszcze leku na
raka.
Po prostu nalezy sie dobrze przygotowac do obliczen rozproszonych,
aby tej idei nie zniweczyc kolejnym niepowodzeniem.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-05-17 12:11:37
Temat: Re: - Cancer Research Projekt - poszukiwanie leku...Jacek wrote:
> Zycze dobrego samopoczucia,
> a w przyszlosci uwaznego czytania tekstu.
Ze wzajemnością :)
EOT panie ekspert.
--
Adam
Kde se pivo vari, tam se dobre dari
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2002-05-17 12:38:36
Temat: Re: - Cancer Research Projekt - poszukiwanie leku...AdamSZ wrote:
>
> Jacek takoż napisał:
> > Jaki w ogole sens ma realizacja projektu Distributed COM w skali
> > krajowej, gdy problem zwalczania raka dotyczy calego swiata.
>
> Chyba wstawię sobie do sygnaturki :))))))))))
Niestety tylko to potrafisz.
A przeciez nie mowimy o byle jakim projekcie, a o miedzynarodowym,
ktory wedlug autorow, mial doprowadzic do skutecznego wynalezienia leku
na raka.
Czyli projekt byl i jest wiarygodny i zyskal miedzynarodowe uznanie i
referencje.
A skoro jest projektem miedzynarodowym o takiej wielkosci, znaczeniu i
realizowany na tak wielka skale,
to raz jeszcze podkreslam,
ze nic nie stoi na przeszkodzie aby uzyskal wsparcie rzadowe wielu
krajow,
wsparcie producentow superkomputerow i setki milionow dolarow na
realizacje, w tym na oplaty za moc obliczeniowa superkomputerow.
I doprawdy wysmiewanie sie z chorych na raka, dla ktorych ten projekt
stanowil nadzieje i ktorzy osobiscie, ich znajomi, krewni,
brali udzial i moze nadal biora udzial w tym projekcie,
jest naprawde nie na miejscu.
Dlatego proponuje po raz kolejny zakonczenie dyskusji,
gdyz tam gdzie dziesiatki tysiecy choruja i umieraja na raka,
nie ma miejsca na usmieszki i zarty,
a kazda wypowiedz musi byc odpowiedzialna.
Zarty mozna sobie robic pod budka z piwem z kolegami,
a nie na publicznej grupie dyskusyjnej,
z pewnoscia czytanej przez wielu chorych na raka , ich krewnych,
znajomych, szukajacych nadziei i pocieszenia.
Ty, ani nikt nie napisal, nie przedstawil zadnego dokumentu,
ze program nie zakonczyl sie sukcesem z powodu odmowy udzialu,
wspolpracy, wspolfinansowania tego miedzynarodowego projektu przez
administracje poszczegolnych krajow , przez centra superkomputerowe,
przez producentow superkomputerow.
Jezeli zatem nie wykorzystano tego potencjalu, ktory istnieje i z
pewnoscia gwarantuje realizacje projektu, to nie nalezy opierac sie
wylacznie na prywatnych uzytkownikach roznych uzywanych pecetow, ktore
mialy brac udzial w projekcie w chwili wlaczenia sie wygaszacza ekranu.
Jezeli miedzynarodowy projekt jest feasible , uzyskal pozytywne
recenzje, referencje, to zasluguje aby milion pecetow pracowalo nad nim
przez wiecej niz tylko kilka minut dziennie.
I nie tylko milion starych pecetow,
ale milion fabrycznie nowych pecetow o najwiekszej mocy obliczeniowej,
bezposrednio u producentow tych pecetow na calym swiecie.
I kazdy taki miedzynarodowy projekt potrafie wesprzec, ocenic, jak i nim
logistycznie pokierowac na skale miedzynarodowa, bo warto to uczynic.
Ale jedynie wtedy, gdy maksymalnie wykorzystamy potencjal intelektualny
calego swiata naukowego, posiadanych mocy obliczeniowych i zrodel
finansowania miedzynarodowych projektow badawczych, ktore uznano za
wiarygodne i mozliwe do realizacji.
Bo koszt mocy obliczeniowej superkomputerow to naprawde jedynie ulamek
kosztu projektu, ulamek wielkosci budzetow krajow uczestniczacych
w tak wielkim projekcie.
A skoro tak, to nie sprzedawajmy nowego merecedesa i nie kupujmy
20 maluchow, twierdzac ze razem maja wieksza moc niz mercedes.
Moze i maja wieksza moc, ale potrzeba jeszcze 20 kierowcow, ktorych
trzeba zatrudnic.
Jacek
EOF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2002-05-17 15:07:15
Temat: Re: - Cancer Research Projekt - poszukiwanie leku...AdamSZ wrote:
>
> Jacek wrote:
> > Zycze dobrego samopoczucia,
> > a w przyszlosci uwaznego czytania tekstu.
>
> Ze wzajemnością :)
> EOT panie ekspert.
Czy naprawde nie mozesz sie powstrzymac od ironii ?
Przeciez mowimy o wielkim , miedzynarodowym programie badawczym, ktorego
celem bylo/jest, znalezienie skutecznego leku na raka.
Tysiace chorych na calym swiecie ma nadzieje, ze ten cudowny , skuteczny
lek zostanie znaleziony.
Jezeli powaznie podchodzisz do zycia i akceptujesz znaczenie tego
projektu, a to wynika z twoich wypowiedzi,
to zechciej sie powstrzymac od ironii.
Gdyz nie dyskutujemy ani o mnie, ani o tobie, ale
o metodzie, sposobie przyspieszenia realizacji tego projektu.
Droge i metode wskazalem.
Moge samodzielnie sie kontaktowac sie z centrami superkomputerow na
swiecie i promowac projekt, wlaczac te osrodki w realizacje projektu
i zdobywac cenny czas i nadzieje na jego wczesniejsze pomyslne
zakonczenie .
I doprawdy trudno mi zrozumiec czemu jestes tak ironiczny, gdy omawiamy
sprawy zycia i smierci tysiecy chorych na raka, ktorzy zasluguja na
pomoc, nadzieje i wsparcie wszelakiego rodzaju.
To ni jest tak ze na raka choruja jedynie starzy, zniedolezniali i obcy
nam ludzie.
Na raka choruja i umieraja bliscy, znajomi, czasem mlodzi i w pelni sil
witalnych.
Zatem jezeli wskazuje droge, ze mozna realizacje projektu przeniesc do
centrow superkomputerow, do fabryk komputerow i zapewnic efektywnosc
realizacji rzedu 500-1000% to mysle, ze nalezy sie wstrzymac od ironii
a zabrac do roboty.
Nie wiem kto jest szefem projektu, jakiew uzyskal referencje,
czemu nie jest realizowany na szczeblu administracji krajowej.
Jezeli znasz odpowiedzi na te pytania to skontaktuj sie z szefami
projektu i zapytaj ich w moim imieniu,
czemu nie chca skorzystac z efektywniejszych metod dojscia do celu.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2002-05-17 19:01:54
Temat: Re: - Cancer Research Projekt - poszukiwanie leku...Coś Ci powiem, mój komp jest wykorzystywany przeze mnie w 10% tak więc
resztę chętnie przeznaczę na zwalczanie raka. Na tą chorobę zmarł mój
Ojciec.
Użytkownik "Jacek" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:26875-1021639131@pd57.katowice.sdi.tpnet.pl...
> AdamSZ wrote:
> >
> > Jacek takoż napisał:
> > > Jaki w ogole sens ma realizacja projektu Distributed COM w skali
> > > krajowej, gdy problem zwalczania raka dotyczy calego swiata.
> >
> > Chyba wstawię sobie do sygnaturki :))))))))))
>
> Niestety tylko to potrafisz.
> A przeciez nie mowimy o byle jakim projekcie, a o miedzynarodowym,
> ktory wedlug autorow, mial doprowadzic do skutecznego wynalezienia leku
> na raka.
> Czyli projekt byl i jest wiarygodny i zyskal miedzynarodowe uznanie i
> referencje.
>
> A skoro jest projektem miedzynarodowym o takiej wielkosci, znaczeniu i
> realizowany na tak wielka skale,
> to raz jeszcze podkreslam,
> ze nic nie stoi na przeszkodzie aby uzyskal wsparcie rzadowe wielu
> krajow,
> wsparcie producentow superkomputerow i setki milionow dolarow na
> realizacje, w tym na oplaty za moc obliczeniowa superkomputerow.
>
> I doprawdy wysmiewanie sie z chorych na raka, dla ktorych ten projekt
> stanowil nadzieje i ktorzy osobiscie, ich znajomi, krewni,
> brali udzial i moze nadal biora udzial w tym projekcie,
> jest naprawde nie na miejscu.
>
> Dlatego proponuje po raz kolejny zakonczenie dyskusji,
> gdyz tam gdzie dziesiatki tysiecy choruja i umieraja na raka,
> nie ma miejsca na usmieszki i zarty,
> a kazda wypowiedz musi byc odpowiedzialna.
> Zarty mozna sobie robic pod budka z piwem z kolegami,
> a nie na publicznej grupie dyskusyjnej,
> z pewnoscia czytanej przez wielu chorych na raka , ich krewnych,
> znajomych, szukajacych nadziei i pocieszenia.
>
> Ty, ani nikt nie napisal, nie przedstawil zadnego dokumentu,
> ze program nie zakonczyl sie sukcesem z powodu odmowy udzialu,
> wspolpracy, wspolfinansowania tego miedzynarodowego projektu przez
> administracje poszczegolnych krajow , przez centra superkomputerowe,
> przez producentow superkomputerow.
>
> Jezeli zatem nie wykorzystano tego potencjalu, ktory istnieje i z
> pewnoscia gwarantuje realizacje projektu, to nie nalezy opierac sie
> wylacznie na prywatnych uzytkownikach roznych uzywanych pecetow, ktore
> mialy brac udzial w projekcie w chwili wlaczenia sie wygaszacza ekranu.
>
> Jezeli miedzynarodowy projekt jest feasible , uzyskal pozytywne
> recenzje, referencje, to zasluguje aby milion pecetow pracowalo nad nim
> przez wiecej niz tylko kilka minut dziennie.
> I nie tylko milion starych pecetow,
> ale milion fabrycznie nowych pecetow o najwiekszej mocy obliczeniowej,
> bezposrednio u producentow tych pecetow na calym swiecie.
>
> I kazdy taki miedzynarodowy projekt potrafie wesprzec, ocenic, jak i nim
> logistycznie pokierowac na skale miedzynarodowa, bo warto to uczynic.
>
> Ale jedynie wtedy, gdy maksymalnie wykorzystamy potencjal intelektualny
> calego swiata naukowego, posiadanych mocy obliczeniowych i zrodel
> finansowania miedzynarodowych projektow badawczych, ktore uznano za
> wiarygodne i mozliwe do realizacji.
> Bo koszt mocy obliczeniowej superkomputerow to naprawde jedynie ulamek
> kosztu projektu, ulamek wielkosci budzetow krajow uczestniczacych
> w tak wielkim projekcie.
>
> A skoro tak, to nie sprzedawajmy nowego merecedesa i nie kupujmy
> 20 maluchow, twierdzac ze razem maja wieksza moc niz mercedes.
> Moze i maja wieksza moc, ale potrzeba jeszcze 20 kierowcow, ktorych
> trzeba zatrudnic.
>
> Jacek
> EOF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2002-05-17 20:42:15
Temat: Re: - Cancer Research Projekt - poszukiwanie leku...Masz racje i cie popieram.
Ale gdy zauwazysz, ze istnieja jeszcze superkomputery, ktora moga taki
projekt zrealizowac
i zakonczyc sukcesem w czasie krotszym o polowe lub w czasie 10-krotnie
krotszym
to nalezy podjac wszelkie dzialania aby je wlaczyc do projektu.
Poza tym rocznie produkowane sa miliony pecetow na swiecie i zapewniam
cie, ze ich producenci
z checia i zyczliwoscia wlacza sie do projektu i zaoferuja setki tysiecy
komputerow dla realizacji
projektu obliczen rozproszonych, gdy tylko projekt tworcy projektu sie
do nich zwroca.
Niemniej nalezy otwarcie mowic o kosztach obliczen rozproszonych.
Podalem zuzycie energii, nastepnie koszt polaczen internetowych.
W skali roku sa to dziesiatki milionow dolarow.
Zatem projekt nie jest bezplatny a kosztuje nie mniej niz wynajecie tych
superkomputerow,
ktore moga szybciej znalezc lek na raka.
Budzety panstw dysponuja i wydaja na badania nad rakiem setki milionow
dolarow i zapewniam cie,
ze nie zawahaja przed sfinansowaniem tego projektu, o ile jest feasible.
Zatem wskazalem rownolegla, skuteczna droge realizacji projektu.
Wybor nalezy do kierownictwa projektu, ale juz rezygnacja z mocy
obliczeniowej superkomputerow i setek tysiecy nowych pecetow w fabrykach
komputerow nie powinna byc wyborem.
Jacek
Giskard wrote:
>
> Coś Ci powiem, mój komp jest wykorzystywany przeze mnie w 10% tak więc
> resztę chętnie przeznaczę na zwalczanie raka. Na tą chorobę zmarł mój
> Ojciec.
>
> Użytkownik "Jacek" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:26875-1021639131@pd57.katowice.sdi.tpnet.pl...
> > AdamSZ wrote:
> > >
> > > Jacek takoż napisał:
> > > > Jaki w ogole sens ma realizacja projektu Distributed COM w skali
> > > > krajowej, gdy problem zwalczania raka dotyczy calego swiata.
> > >
> > > Chyba wstawię sobie do sygnaturki :))))))))))
> >
> > Niestety tylko to potrafisz.
> > A przeciez nie mowimy o byle jakim projekcie, a o miedzynarodowym,
> > ktory wedlug autorow, mial doprowadzic do skutecznego wynalezienia leku
> > na raka.
> > Czyli projekt byl i jest wiarygodny i zyskal miedzynarodowe uznanie i
> > referencje.
> >
> > A skoro jest projektem miedzynarodowym o takiej wielkosci, znaczeniu i
> > realizowany na tak wielka skale,
> > to raz jeszcze podkreslam,
> > ze nic nie stoi na przeszkodzie aby uzyskal wsparcie rzadowe wielu
> > krajow,
> > wsparcie producentow superkomputerow i setki milionow dolarow na
> > realizacje, w tym na oplaty za moc obliczeniowa superkomputerow.
> >
> > I doprawdy wysmiewanie sie z chorych na raka, dla ktorych ten projekt
> > stanowil nadzieje i ktorzy osobiscie, ich znajomi, krewni,
> > brali udzial i moze nadal biora udzial w tym projekcie,
> > jest naprawde nie na miejscu.
> >
> > Dlatego proponuje po raz kolejny zakonczenie dyskusji,
> > gdyz tam gdzie dziesiatki tysiecy choruja i umieraja na raka,
> > nie ma miejsca na usmieszki i zarty,
> > a kazda wypowiedz musi byc odpowiedzialna.
> > Zarty mozna sobie robic pod budka z piwem z kolegami,
> > a nie na publicznej grupie dyskusyjnej,
> > z pewnoscia czytanej przez wielu chorych na raka , ich krewnych,
> > znajomych, szukajacych nadziei i pocieszenia.
> >
> > Ty, ani nikt nie napisal, nie przedstawil zadnego dokumentu,
> > ze program nie zakonczyl sie sukcesem z powodu odmowy udzialu,
> > wspolpracy, wspolfinansowania tego miedzynarodowego projektu przez
> > administracje poszczegolnych krajow , przez centra superkomputerowe,
> > przez producentow superkomputerow.
> >
> > Jezeli zatem nie wykorzystano tego potencjalu, ktory istnieje i z
> > pewnoscia gwarantuje realizacje projektu, to nie nalezy opierac sie
> > wylacznie na prywatnych uzytkownikach roznych uzywanych pecetow, ktore
> > mialy brac udzial w projekcie w chwili wlaczenia sie wygaszacza ekranu.
> >
> > Jezeli miedzynarodowy projekt jest feasible , uzyskal pozytywne
> > recenzje, referencje, to zasluguje aby milion pecetow pracowalo nad nim
> > przez wiecej niz tylko kilka minut dziennie.
> > I nie tylko milion starych pecetow,
> > ale milion fabrycznie nowych pecetow o najwiekszej mocy obliczeniowej,
> > bezposrednio u producentow tych pecetow na calym swiecie.
> >
> > I kazdy taki miedzynarodowy projekt potrafie wesprzec, ocenic, jak i nim
> > logistycznie pokierowac na skale miedzynarodowa, bo warto to uczynic.
> >
> > Ale jedynie wtedy, gdy maksymalnie wykorzystamy potencjal intelektualny
> > calego swiata naukowego, posiadanych mocy obliczeniowych i zrodel
> > finansowania miedzynarodowych projektow badawczych, ktore uznano za
> > wiarygodne i mozliwe do realizacji.
> > Bo koszt mocy obliczeniowej superkomputerow to naprawde jedynie ulamek
> > kosztu projektu, ulamek wielkosci budzetow krajow uczestniczacych
> > w tak wielkim projekcie.
> >
> > A skoro tak, to nie sprzedawajmy nowego merecedesa i nie kupujmy
> > 20 maluchow, twierdzac ze razem maja wieksza moc niz mercedes.
> > Moze i maja wieksza moc, ale potrzeba jeszcze 20 kierowcow, ktorych
> > trzeba zatrudnic.
> >
> > Jacek
> > EOF
--
Projektowanie optymalnych rozkrojow blachy, skory, szkla, tkanin,
drewna. True Shape Self(EGO) Nesting Technology world-wide.
Inquiries should be e-mailed to: g...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |