Użytkownik "p4g4j" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a5j3tm$s4g$1@onyx.icpnet.pl...
> O ile mi wiadomo spirytusu nie sprzedaje się
> dzieciom - a wiec sa pewne ograniczenia.

No pewnie, że spirytusu nie sprzedaje się dzieciom. A takim zupełnie małym
to nic sie nie sprzedaje, bo zwykle nie potrafią jeszcze chodzić więc do
sklepu same nie dojdą, a nawet jak umieją chodzić to mogą jeszcze nie umieć
mówić, więc też nie dadzą rady kupić. Jednak zarówno spirytus, jak i
wszystko inne, w tym Herbalife a nawet denaturat jak najbardziej dorosły
(nie mylić z "rozsądny") rodzic moze kupić bez problemu i podać swojemu
dziecku. Wiec nie widze zwiazku miedzy tym co ma atesty i mozna kupic w
sklepie gdy się wejdzie w dorosły wiek, a tym co należy podawać dziecku, tak
choremu jak zdrowemu.

Dla Marcina - co do grzybicy, po pierwsze eliminacja z jedzenia tego co żywi
grzyby czyli cukrów, po drugie odtworzenie naturalnej flory bakteryjnej,
ktora powinna dać sobie radę z grzybami czyli pałeczki kwasu mlekowego.
Lekarz nie zalecił tych dwóch rzeczy?

Pozdrawiam, Iza