« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2005-02-27 09:05:14
Temat: Re: Cebule i inne takie...
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:cvs20n$jdc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > | news:cvqkqi$9jr$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
>
> Chyba mam większego:): http://www.ogrody.agrosan.pl/b_kulesz/2003/
> Corocznie jednak dbam o profilaktykę antyprzędziorkową:-D
Na przędziorka robię oprysk tylko raz,, wczesną wiosną
póżnie tak jak pisałam.
Twoje to faktycznie już okazy:-)
Pozdrawiam TeresaR
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2005-02-27 09:12:08
Temat: Re: Cebule i inne takie...
> Conicę lubią przędziorki,
> dlatego często wodą z konewki robię prysznic:-)
> Pozdrawiam TeresaR
Dziękuję, kupiłem, pozdrawiam!
Tomasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2005-02-27 09:12:33
Temat: Re: Cebule i inne takie...W wiadomości news:cvrv77$fkr$1@nemesis.news.tpi.pl Teresa
<t...@o...pl> napisał(a):
> Użytkownik "magda" <mag-l@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
> news:cvrres$1bi$1@news.onet.pl...
>
>>... najdluzej wytrzymal dwa sezony, a pozniej zawsze go cos
>> zzeralo.
>> W zeszle lato pozegnalam sie z ostatnim :-((
>
> Conicę lubią przędziorki,
> dlatego często wodą z konewki robię prysznic:-)
>
Hejka. Obawiam się, że w sytuacji Magdy prysznice mogą nie wystarczyć.
:-( Wygląda mi na to, że uprzędziorkowienie jej ogrodu jest tak wielkie, że
bez akarycydów (Apollo, Nissorun - oprysk V/VI) trudno sie będzie obejść.
Ponieważ samice przędziorka sosnowca mają długość 0,36 mm, a samce są o
połowę mniejsze pozwolę sobie zaproponować kolejny zapewne zbyteczny gdżet
do ogrodu czyli szkło powiększające, taką lupkę o 4-krotnym powiększeniu,
którą można kupić nawet na targowisku za kilka złotych. :-)
Pozdrawiam indykatywnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2005-02-27 09:37:52
Temat: Re: Cebule i inne takie...W wiadomości news:w32Ud.48445$Z14.35330@news.indigo.ie adam
<g...@i...pl> napisał(a):
>> PS "działkowiec" numer specjalny 1/2001 "Kwiaty cebulowe" oraz
>> "Kwiaty wiosny Tulipany, Narcyzy, Hiacynty", J. Krause PWRiL
>
>
> mialem przyjemnosc byc na zejeciach z roslin ozdobnych, prowadzonych
> przez autorke tych publikacji i wszystko sa to zalecenia
> wynikajace z doswiadczen naukowych, wnioski dla
> dzialkowiczow/ogrodnikow-amatorow moga byc inne. przykladowo
> pozostawienie tulipanow jakiejs odmiany na 2-3 lata w glebie
> powoduje srednio spadek ilosci/jakosci kwiatow o np 20%... co z tego
> wynika dla dzialkowicza/ogrodnika - amatora?
Hejka. Mnie, jako działkowca, oczywiście bardzo interesuje sprawa
zależności stopnia porażenia cebul przez choroby od długości okresu
pozostawania ich w jednym miejscu. Natomiast zastanawiam się, jakie to może
mieć znaczenie dla profesjonalnych producentów cebul? Chodzi mi konkretnie o
to w jakim celu są prowadzone doświadczenia naukowe nad dłuższym
pozostawianiem cebul tulipanów i innych roślin ozdobnych?
Pozdrawiam interesująco Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2005-02-27 09:45:02
Temat: Re: Cebule i inne takie...Dnia Sun, 27 Feb 2005 09:04:17 +0100, Teresa napisał(a):
>
>
> Conicę lubią przędziorki,
Sarny też.
Pozdrawiam
Marta z 1 1/2
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2005-02-27 15:32:29
Temat: Re: Cebule i inne takie... Tereso, Dirku:
Użytkownik "Teresa" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cvrv77$fkr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Conicę lubią przędziorki
Użytkownik "Dirko" <d...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cvs361$rfo$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Hejka. Obawiam się, że w sytuacji Magdy prysznice mogą nie wystarczyć.
> :-( Wygląda mi na to, że uprzędziorkowienie jej ogrodu jest tak wielkie,
że
> bez akarycydów.
Temat przedziorkow bardzo mnie zainteresowal, ale taka grypa mnie zlapala,
ze z godziny na godzine mi gorzej. Mam nadzieje, ze jak dojde do siebie to
dalej bedziecie chcieli ze mna porozmawiac o tych przedziorkach
Pozdrowienia
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2005-02-27 15:34:33
Temat: Re: Cebule i inne takie...On Sun, 27 Feb 2005 16:32:29 +0100, "magda" <mag-l@spam_wp.pl> wrote:
>
>Temat przedziorkow bardzo mnie zainteresowal, ale taka grypa mnie zlapala,
>ze z godziny na godzine mi gorzej. Mam nadzieje, ze jak dojde do siebie to
>dalej bedziecie chcieli ze mna porozmawiac o tych przedziorkach
>Pozdrowienia
>Magda
Trzymaj się Magdo, ja właśnie z grypy wychodzę (mam nadzieję)...
--
Guru
www.n-com.home.pl/foto/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2005-02-27 16:00:44
Temat: Re: Cebule i inne takie...Dnia Sun, 27 Feb 2005 16:34:33 +0100, Guru napisał(a):
>>Temat przedziorkow bardzo mnie zainteresowal, ale taka grypa mnie zlapala,
>>ze z godziny na godzine mi gorzej. Mam nadzieje, ze jak dojde do siebie to
>>dalej bedziecie chcieli ze mna porozmawiac o tych przedziorkach
>>Pozdrowienia
>>Magda
>
> Trzymaj się Magdo, ja właśnie z grypy wychodzę (mam nadzieję)...
Na grypę nie ma jak sok malinowy, najwyższy czas by szerzej propagować na
grupie uprawę Rubus idaeus, bo duch w narodzie ginie:)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2005-02-27 16:12:52
Temat: Re: Cebule i inne takie...W wiadomości news:cvsp73$3fv$1@news.onet.pl magda <mag-l@spam_wp.pl>
napisał(a):
>
> Temat przedziorkow bardzo mnie zainteresowal, ale taka grypa mnie
> zlapala, ze z godziny na godzine mi gorzej. Mam nadzieje, ze jak
> dojde do siebie to dalej bedziecie chcieli ze mna porozmawiac o tych
> przedziorkach
>
Hejka. I o tych, i o tamtych będziemy chcieli. ;-)
Pozdrawiam rekonwalescencyjnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2005-02-27 16:46:12
Temat: Re: Cebule i inne takie...
"Dirko" <d...@n...pl> wrote in message
news:cvqqm3$r0b$1@nemesis.news.tpi.pl...
> W wiadomości news:w32Ud.48445$Z14.35330@news.indigo.ie adam
> <g...@i...pl> napisał(a):
> rozstania się z ulubioną odmianą tulipanów, której już potem często nie
> można nigdzie kupić oraz wymaga sporych wydatków na jednorazowy zakup
> większej ilości cebul.
Witam, powiedz mi prosze ktora odmiana tulipanow to twoja ulubiona... nie
uwieze ze nie mozna kupic (Nie rozumiem dlaczego niektorzy umieszczaja w
swoich wypowiedziach zamiast kupic - dostac?) bardzo podobnej, albo jesli
nie ma podobnej, to tej samej. Z moich obserwacji wynika, ze w kazdym
sezonie dostepnych jest 30-40 odmian tulipanow. Niektore odmiany nie sa juz
pierwszej mlodosci, a mimo tego pozostaja na rynku.
Co do sporych wydatkow to sie zgodze... niestety.
"Mnie, jako działkowca, oczywiście bardzo interesuje sprawa
zależności stopnia porażenia cebul przez choroby od długości okresu
pozostawania ich w jednym miejscu. Natomiast zastanawiam się, jakie to może
mieć znaczenie dla profesjonalnych producentów cebul? Chodzi mi konkretnie o
to w jakim celu są prowadzone doświadczenia naukowe nad dłuższym
pozostawianiem cebul tulipanów i innych roślin ozdobnych? "
No tutaj to zaleznosc jest oczywista, ciepla i wilgotna gleba w miesiacach
wiosenno-letnich jest najgorszym z mozliwych srodowisk dla spoczynku cebul.
Profesjonalisci, oraz amatorzy-kolekcjonerzy, praktycznie bezwzglednie
wykopuja cebule.
Z racji tego, ze zaleznosc choroby a pozostawanie w glebie jest znana od
dawna, badania takie maja na celu glownie okreslenie odpornosci nowych
odmian na rozne choroby. Rozumowanie jest takie: obok cebul jednej odmiany,
porazonych np.: grzybem, sadzimy cebule nowej odmiany i pozostawiamy je na
caly rok w glebie. Po roku widac dokladnie jak nowa odmian zachowuje sie
wzgledem danego pasozyta. Jaki to ma wymiar praktyczny dla typowego
dzialkowca? Ano taki np ze ktos sprawdza co tez producenci ciekawego
wypisuja na opakowaniach. Z niektorych etykietek mozna wywnioskowac ze
roslina nie wymaga niczego poza jej zakupieniem... a nawozy oprocz nawozenia
to niedlugo zaczna zmywac za nas naczynia.
Uff, ale sie rozpisalem...
pzdr
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |