Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:btul3v$bdcbo$2@ID-192479.news.uni-berlin.de...
>
> "jacekb." <kenton[USUN_TE_DUZE_LITERY]@op.pl> wrote in message
> news:bttnuk$c06$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Cholera jakie to proste, wystarczy spełnić poniższe wymogi i okazuje się,
> że
> > już mozna być normalnym.
>
> W y s t a r c z y???
> A to sprobuj!
> ;)
> Kaska

Tylko jak to wszystko do tabletki zmieścić?
:-)
ett

ps.
Ponieważ normalnych niema....

Ten opis idealnie pasuje do przeciętnej
osobowości psychopatycznej. :-S

Ale link, jest dobry... gościu pozbierał tam trochę
"życiowych śmieci".

np: dyskusja z treneiro...była... dopiero co.
---------
Dwa lata temu jedna z terapeutek miała przeprowadzić 10 godzin zajęć z duchowości w
ramach terapii
alkoholowej. Zwróciła się do mnie z prośbą o ocenę przygotowanych przez nią
konspektów. Okazało się,
że wśród zaproponowanych tematów nie było niczego z duchowości ! Konspekty dotyczyły
ćwiczeń
relaksacyjnych, słuchania muzyki i analizowania dzieł sztuki, koncentracji, technik
medytacji, itp.
Terapeutka myliła duchowość z rozwijaniem sprawności psychicznych czy stymulowaniem
wrażliwości
estetycznej. Przed tego typu błędami stanowczo przestrzega jeden ze znanych
terapeutów
amerykańskich: "Ktoś mógłby nauczyć mnie techniki medytacyjnej lub sposobu modlitwy,
dzięki czemu
potrafiłbym łagodzić niektóre objawy mego uzależnienia od stresu. Fakt, że technika
ta należy do
tradycji duchowej, nie czynni jej dla mnie duchową. Staje się ona prawdziwie duchowa
dopiero wówczas
gdy moje wysiłki prowadzą do miłości, a nie tylko maja na celu obniżenie ciśnienia
krwi lub kwasoty
żołądka". (G. May, 1995, s. 187)
---------