Data: 2012-10-02 17:57:39
Temat: Re: Charakterystyka prawdziwego Polaka.
Od: Andromeda <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2 Paź, 19:52, Stalker <t...@i...pl> wrote:
> W dniu wtorek, 2 października 2012 19:16:44 UTC+2 użytkownik Andromeda napisał:
>
> > Nie Ikselka, turcy byli do nas pozytywnie nastawieni, nic nam od ich
> > strony nie groziło i w Turcji do tej pory polacy mają szacunek.
>
> Ba, nawet co jakiś czas urządzaliśmy wspólnie zawody sportowe, gdzie wśród śmiechu
i przyjaźni czas miło płynął na boksie, zapasach, jeździe konnej i szermierce.
Ostatnie takie duże zawody pod Chocimiem w 1673 roku były, 10 lat przed Wiedniem.
>
> > Polacy
> > byli jedyną armią w europie mogącą rozwalić ich Hordy , turcy mieli
> > przewagę liczebną chociaż polaków niewielu zgineło, ale wielu było
> > rannych i to jak również brak pomocy zdziesiątkowało armie. Sobieski
> > powinien pojechać pod ten wiedeń, ale sprzymierzyć się z Turcją,
> > wtenczas jakby ktoś zapytał polaka co to zabory, to by polak
> > niewiedział , opalając swój tyłek nad morzem śródziemnym lub wdychając
> > polskie powietrze oceanu atlantyckiego. A tak bezsensu rozwalił armię
> > i osłabił polskę odsłaniając na ciosy.
>
> Tak to prawda, tak straszliwie tę armię osłabił, że już ZALEDWIE 100 lat później
doszło do rozbiorów. Tak samo armia Piłsudskiego w 1920 roku pogoniła Rosjan z
Polski, że do dzisiaj są słabi jak dzieci, a nasza kawaleria patroluje wschodnią
granicę...
>
> Stalker, swoboda z jaką ty skaczesz w czasie pomiędzy ludźmi i wydarzeniami jest
rozbrajająca :-)
Raczej twoja głupota jest powalająca, poczytaj sobie historię i nasze
stosunki z Turcją, jak też krytykę bitwy pod wiedniem też znajdziesz i
zachowania Austrii, która następnie rozebrała polskę, o jakiego
fajnego sojusznika broniliśmy.
|