Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.internetia.
pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: meliana <a...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.soc.polityka,pl.soc.religia
Subject: Re: Chciałbym zmienić porządek rzeczy
Date: Tue, 25 Dec 2007 18:35:01 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 109
Message-ID: <a...@4...net>
References: <fkml70$6qi$1@news.onet.pl> <1...@m...facet.luzik>
<fkmoir$f3g$1@news.onet.pl> <4...@m...facet.luzik>
<fkmp62$gg3$1@news.onet.pl> <rw2nl2btmhag$.dlg@masz.facet.luzik>
<fkmphp$h8c$1@news.onet.pl> <vgsl9n9bi7wt$.ptoh60pjtvb0.dlg@40tude.net>
<fkmqeu$jbs$1@news.onet.pl> <5sh33gkviz1f$.p5ru9j59km78$.dlg@40tude.net>
<fkmrcg$l84$1@news.onet.pl> <e...@4...net>
<fkmsiv$nk7$1@news.onet.pl> <n4wefsid9kuv.xc2ghy4iiu4q$.dlg@40tude.net>
<fkmsvh$o7b$1@news.onet.pl> <nbnwavy6vh3.1mrx756anuoxm$.dlg@40tude.net>
<fkn05p$uem$1@news.onet.pl> <75bjhmpp6s4p.shsu4bkb9p11$.dlg@40tude.net>
<fkn21m$1hv$1@news.onet.pl> <308qds30u972$.1knflmsk07abe.dlg@40tude.net>
<3td573la6d6e$.hp1gknm3ijrd.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: atg167.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1198604155 2032 83.26.244.167 (25 Dec 2007 17:35:55
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 25 Dec 2007 17:35:55 +0000 (UTC)
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:391660 pl.soc.polityka:1280201
pl.soc.religia:835613
Ukryj nagłówki
Dnia Mon, 24 Dec 2007 23:14:38 +0100, Ikselka napisał(a):
>> Iselka chyba jeszcze tego nie rozumie...
>
> To Ty nie rozumiesz dziesiątej części tego, co rozumiem ja :-)
spokojnie
a swoja droga...ale precyzja
>
> Otóż na przykład nie rozumiesz, że MUSI nas, kobiety, obchodzić, co o nas
> myślą mężczyźni.
nic nie musi
musisz to tylko umrzec
i co z tego ze bedzie cie to obchodzic? a jesli beda uwazac ze jestes
glupia to poswiecisz cale zycie na to zeby im udowodnic ze jest inaczej
(oczywiscie jest to tylko przejaskrawiony przyklad bo nie jest tak ze
wszyscy mezczyzni tak mysla, i wlasnie na tych zamierzam sie skupiac na
innych mi nie zalezy, bo i dlaczego by mialo?) czy wszyscy musza myslec tak
samo? otoz nie, wiec nawet jesli jest jakas czesc mezczyzn co mysli ze
kobiety sa glupie to mi na nich szkoda energii i mojej uwagi
koniec
zycie jest zbyt ciekawe
> My nie istniejemy bez nich i vice versa.
no i co z tego?
i tylko dlatego bedziesz sie szufladkowac?
> Wyobraź sobie, że
> oto damska ekipa kosmiczna rozbija statek na obcej planecie bez szans
> powrotu na Ziemię. Pomijając sprawę zachowania gatunku i wszystkich
> przyjemnych oraz mniej przyjemnych okoliczności z tym związanych, a
> skupiając sie tylko na sferze psychicznej - część kobiet czułaby się
> świetnie w tym nowym świecie, nie musząc stawiać czoła oczekiwaniom
> mężczyzn
to by bylo zbyt proste? nie uwazasz?
sztuka jest istniec w swiecie razem z mezczyznami i jednoczesnie nie
zatracajac siebie
to ci do glowy nie przyszlo? prawda?
i nie wiem jak to wyglada w twoim swiecie wewnetrznym ale ktorym
oczekiwaniom mezczyzn masz zamiar sprostac? i co ci to da?
a znasz chociaz swoje oczekiwania?
> (w ogólności, nie chodzi o kręcenie tym i owym),
czym?
a nie chodzi?
> część (w tym na
> pewno ja, gdybym tam była) wpadłaby w depresję.
:)
> I to nie, jak by to
> większość obcesowo okresliła, "z powodu braku chłopa" (to może w dalszej
> kolejności), lecz z powodu utraty poczucia kobiecości. tak!
mezczyzni sa dla ciebie wyznacznikiem poczucia kobiecosci?
tzn co? duze cycki, waska talia, zgrabna pupa. zero zmarszczek...itp?
kobietko...grasz pod publiczke
gwarantuje ci...mozna czuc sie kobieta bez tego co mysla mezczyzni i malo
tego...zwiazac sie z wspanialym, madrym mezczyzna
> Ono może mieć
> sens tylko wtedy, gdy mamy świadomość istnienia przeciwstawności naszej
> psychiki, tożsamości, biologii - czyli mężczyzny.
dla mnie mezczyzni ogolnie sa ok, nic do nich nie mam kobieto
a jesli zdazy mi sie spotykac chama na swojej drodze to "mijam" go i ide
dalej, a jesli wchodzi mi w droge mimo tego...to "pokazuje" mu ze nie mam
zamiaru grac w jego karty
> Pozwolisz, że ex catedra, podobnie jak Ty o mnie, wyrażę przypuszczenie, że
> mało jest prawdopodobne, abyś zrozumiała cokolwiek z tego, co tu
> napisałam...
zrozumialam tyle ze nie wiesz kim jestes
wydaje ci sie ze jestes tylko kobieta i to kobieca tylko wtedy gdy tak
powie ci mezczyzna ;)
bo takie sa jego oczekiwania (a skad masz pewnosc ze sluszne?)
> ale nie szkodzi, Ty pewnie byś się świetnie czuła na tamtej
> planecie.
> :-)
juz wyzej to skomentowalam
ale powiem ci ze czuje sie swietnie na tej planecie u boku madrego
mezczyzny, przy ktorym poprostu jestem soba
--
mel
... bo upadłe anioły noszą czarne skrzydła ...
są zatracone, osamotnione
czekają na nocy mrok ...
... nie kryj się ...
wyjdź z cienia i pokaż swoje skrzydła ...
pokaż swe oblicze - wojowniku ciemności ...
|