| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-06-11 19:47:16
Temat: Re: Chlorowanie wody>Doszdłem do wniosku, że wzdłuż plaż woda pownna być
> chlorowana. Takie coś stosuje się w Mozambiku ze znakomitym skutkiem.
> Co o tym sądzicie?
Bałtyk - czyt. morze. A w morzu pływają zwierzęta wodne np. ryby. Raczej nie
pożyłyby sobie w chlorowanej wodzie. Nie sądzisz? Poza tym chyba nie ma
możliwości schlorowania brzegu hehehhe. Woda przecież pływa ;) Mają
schlorować cały Bałtyk? Sorry, ale Twoje zapytanie i propozycja jest tak
idiotycznie śmieszna, że mam wrażenie iż zaraz mi powiesz: "spójrz w okno
tematu. Jesteś w ukrytej kamerze".
Eskimos
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2000-06-13 21:10:51
Temat: Re: Chlorowanie wodyOn Sun, 11 Jun 2000 21:47:16 +0200, "Eskimos - autor strony KM PSP
Bydgoszcz" <e...@a...pl> wrote:
>Bałtyk - czyt. morze. A w morzu pływają zwierzęta wodne np. ryby. Raczej nie
>pożyłyby sobie w chlorowanej wodzie. Nie sądzisz? Poza tym chyba nie ma
>możliwości schlorowania brzegu hehehhe. Woda przecież pływa ;) Mają
>schlorować cały Bałtyk? Sorry, ale Twoje zapytanie i propozycja jest tak
>idiotycznie śmieszna, że mam wrażenie iż zaraz mi powiesz: "spójrz w okno
>tematu. Jesteś w ukrytej kamerze".
Ze Expert zglasza zwariowane pomysly to wszyscy wiedza. Ale ze czesc z
tych pomyslow byla juz realizowana to chyba nie wszyscy...
fakt, baltyku w calosci nikt jeszcze (na szczescie) nie probowal ale
za Gierka taka jedna rzeczke do baltyku wpadajaca w gdyni-orlowie
chlorowano dla zmniejszenia oglonego zapotrzebowania tlenu...
Autentycznie, CHLOROWANO CIEK POWIERZCHNIOWYtak wiec nie ma takiego
idiotyzmu ktorego nie daloby sie zrealizowac...
--
Darek
P.S. Oczywiscie rybkom za rybke - fenol czy chlorofenol... I tak
zdechna i tak zdechna.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2000-06-15 13:08:43
Temat: Odp: Chlorowanie wody
> Ze Expert zglasza zwariowane pomysly to wszyscy wiedza. Ale ze czesc z
> tych pomyslow byla juz realizowana to chyba nie wszyscy...
> fakt, baltyku w calosci nikt jeszcze (na szczescie) nie probowal ale
> za Gierka taka jedna rzeczke do baltyku wpadajaca w gdyni-orlowie
> chlorowano dla zmniejszenia oglonego zapotrzebowania tlenu...
> Autentycznie, CHLOROWANO CIEK POWIERZCHNIOWYtak wiec nie ma takiego
> idiotyzmu ktorego nie daloby sie zrealizowac...
>
Juz kiedys pisalem, ze spotkalem sie z projektem (?) przesylania energii
elektrycznej przez morze - JEDNYM przewodem. Drugi (a raczej jego koncowki)
zanurzalo sie po prostu do wody. Problem w tym, ze ostatnio wracaja linie
przesylowe pradu STALEGO. a nie zmiennego. Wypadaloby zatem pertraktowac,
czy na polskim Wybrzezu podlaczamy "+", czy "-". I czy godzimy sie na
zakwaszenie + chlor, czy wybieramy zaalkalizowanie + wodor ?
Nie potrafie ustalic, czy rzeczywiscie ktos takie szalenstwo projektowal?
Nawet dla linii przesylowej pradu zmiennego, szczatkowa elektroliza powinna
byc znaczaca, ze wzgledu na potezny przesylany ladunek elektryczny... A do
tego zaklocenia w przeplywie pradow wodnych (sila Lorentza)...
Jak widac, dla idiotyzmow nie ma granic.
tomasz plucinski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2000-06-15 15:47:09
Temat: Re: Odp: Chlorowanie wodyIn pl.misc.ratownictwo Tomasz Pluciński <t...@c...chem.univ.gda.pl> wrote:
> Juz kiedys pisalem, ze spotkalem sie z projektem (?) przesylania energii
> elektrycznej przez morze - JEDNYM przewodem. Drugi (a raczej jego koncowki)
Jednym? Chyba trzema jeśli już? Na liniach przesyłowych stosuje się
praktycznie wyłącznie zasilanie trójfazowe.
> zanurzalo sie po prostu do wody. Problem w tym, ze ostatnio wracaja linie
> przesylowe pradu STALEGO. a nie zmiennego. Wypadaloby zatem pertraktowac,
W specjalnych zastosowaniach - być może. Ale nie w przesyłowych liniach
energetycznych WN, bo jak chcesz przeprowadzać konwersję napięć?
Przetwornica DC/DC albo falownik na ileśtam megawatów? Dziękuję, postoję.
> czy na polskim Wybrzezu podlaczamy "+", czy "-". I czy godzimy sie na
> zakwaszenie + chlor, czy wybieramy zaalkalizowanie + wodor ?
> Nie potrafie ustalic, czy rzeczywiscie ktos takie szalenstwo projektowal?
> Nawet dla linii przesylowej pradu zmiennego, szczatkowa elektroliza powinna
> byc znaczaca, ze wzgledu na potezny przesylany ladunek elektryczny... A do
> tego zaklocenia w przeplywie pradow wodnych (sila Lorentza)...
Co za różnica, czy uziom podstacji przesyłowej jest w morzu, czy w gruncie?
Chyba taka, że morze jest środowiskiem bardziej agresywnym i korozja by
szybciej go zeżarła, więc nikt czegoś takiego nie robi.
Zauważ, że linie WN są trzy- a nie czteroprzewodowe. Czwarty przewód (zero)
idzie po prostu do ziemi. Inna rzecz, że większość ładunku przepływa
pomiędzy fazami a tylko niewielka część pomiędzy fazą a zerem (symetryczne
obciążenie).
--
Piotr Auksztulewicz p...@z...polsl.gliwice.pl
Centrum Komputerowe Politechniki Śląskiej, Gliwice, Akademicka 16
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2000-06-16 08:21:38
Temat: Odp: Odp: Chlorowanie wody
> Jednym? Chyba trzema jeśli już? Na liniach przesyłowych stosuje się
> praktycznie wyłącznie zasilanie trójfazowe.
>
> W specjalnych zastosowaniach - być może. Ale nie w przesyłowych liniach
> energetycznych WN, bo jak chcesz przeprowadzać konwersję napięć?
> Przetwornica DC/DC albo falownik na ileśtam megawatów? Dziękuję, postoję.
>
Wlasnie ten problem wynikl kiedys na pl.misc.kolej
Zdumialo mnie rowniez to, ze w tej chwili glowny mankament linii
przesylowych pradu stalego: transformowanie napiecia, nawet wielkich mocy, w
zasadzie nie stanowi wiekszego problemu technicznego ani ekonomicznego (tak
twerdza spece od energetyki kolejowej)! A glowna zaleta pradu stalego, to
unikanie strat zwiazanych z moca bierna.
Taki jest podobno postep elektrotechniki.
>
> Zauważ, że linie WN są trzy- a nie czteroprzewodowe. Czwarty przewód
(zero)
> idzie po prostu do ziemi. Inna rzecz, że większość ładunku przepływa
> pomiędzy fazami a tylko niewielka część pomiędzy fazą a zerem (symetryczne
> obciążenie).
Fakt, ze tak sie robi. Gdy jednak odbiorcy sa malo zdyscyplinowani i pojawia
sie asymetria obciazenia faz, lub gdzie krzyzuje sie wiele linii
przesylowych (w miastach z liniami tramwajowymi i kolejowymi), zaczynaja sie
problemy z pradami bladzacymi. A skutek bywa nieoczekiwany w postaci
poteznej korozji rurociagow i zelbetu fundamentow.
Dla lini pradu stalego bylyby to dwa przewody, a CALA moc musi isc przez
kazdy z nich. Stad ew. skutki pradow bladzacych bylyby chyba potworne!
Moja uwaga dotyczyla w zasadzie pradu stalego!
tomasz plucinski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2000-06-16 21:39:46
Temat: Re: Odp: Chlorowanie wodyOn Thu, 15 Jun 2000 15:08:43 +0200, "Tomasz Pluciński"
<t...@c...chem.univ.gda.pl> wrote:
>Juz kiedys pisalem, ze spotkalem sie z projektem (?) przesylania energii
>elektrycznej przez morze - JEDNYM przewodem. Drugi (a raczej jego koncowki)
>zanurzalo sie po prostu do wody. Problem w tym, ze ostatnio wracaja linie
>przesylowe pradu STALEGO. a nie zmiennego. Wypadaloby zatem pertraktowac,
>czy na polskim Wybrzezu podlaczamy "+", czy "-". I czy godzimy sie na
>zakwaszenie + chlor, czy wybieramy zaalkalizowanie + wodor ?
>Nie potrafie ustalic, czy rzeczywiscie ktos takie szalenstwo projektowal?
Ciut nie na biezaco jestes - miedzy kontynentem a polwyspem
Skandynawskim taka linia dziala...
Cholera wie co z chlorem robia.
>Nawet dla linii przesylowej pradu zmiennego, szczatkowa elektroliza powinna
>byc znaczaca, ze wzgledu na potezny przesylany ladunek elektryczny... A do
>tego zaklocenia w przeplywie pradow wodnych (sila Lorentza)...
>Jak widac, dla idiotyzmow nie ma granic.
Ano nie ma - malo ze wymyslili to zrealizowali!
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2000-06-16 21:39:47
Temat: Re: Odp: Chlorowanie wodyOn 15 Jun 2000 17:47:09 +0200, Piotr Auksztulewicz
<p...@z...polsl.gliwice.pl> wrote:
>Jednym? Chyba trzema jeśli już? Na liniach przesyłowych stosuje się
>praktycznie wyłącznie zasilanie trójfazowe.
Masz nieswieze dane.
[...]
>W specjalnych zastosowaniach - być może. Ale nie w przesyłowych liniach
>energetycznych WN, bo jak chcesz przeprowadzać konwersję napięć?
>Przetwornica DC/DC albo falownik na ileśtam megawatów? Dziękuję, postoję.
A czemu nie? Przy liniach 0.7 MV i 1.4MV straty na paru tysiacach
kilometrow wynikle z promieniowania na czestotliwosci 50Hz moga byc
wieksze od strat na przeksztaltnikach. A bateria przeksztaltnikow o
mozy kilkuset megawatow nie jest taka trudna do budowy...
>Co za różnica, czy uziom podstacji przesyłowej jest w morzu, czy w gruncie?
>Chyba taka, że morze jest środowiskiem bardziej agresywnym i korozja by
>szybciej go zeżarła, więc nikt czegoś takiego nie robi.
Znow gdybasz - korozja zre to sie zmienia albo stosuje materialy na
korozje odporne (stale specjalne, wegiel retortowy) albo okresowo
zmienia uziomy - wszystko daje sie przeliczyc na pieniadz. Niestety
robi sie takie linie...
>
>Zauważ, że linie WN są trzy- a nie czteroprzewodowe. Czwarty przewód (zero)
>idzie po prostu do ziemi. Inna rzecz, że większość ładunku przepływa
>pomiędzy fazami a tylko niewielka część pomiędzy fazą a zerem (symetryczne
>obciążenie).
Czwartego przewodu faktycznie moze nie byc - juz sprawa
profesjonalnych sluzb zeby fazy byly rowno obciazone. kazdy wiekszy
odbiorca energii ma w cenniku pozycje za dyspozycje, pobor, moc
pozorna, przetezenia, niezrownowazenie faz... jak wygeneruje asymetrie
- buli spore pieniadze, zwykle po otrzymaniu rachunku ksiegowy idzie
do naczelnego, naczelny leci po premii glownemu energetykowi...
A ewentualne prady nierownowagi w linii trojfazowej WN od 110kV wzwyz
zamykaja sie przewodami odgromowymi - w koncu slupy spiete sa nie
tylko przez ziemie ale i tym przewodem (zwodem liniowym).
I zeby nie bylo ze nie tematyka grupy - znajomosc zasad dzialania
linii przesylowych WN jest porzadana w ratownictwie technicznym...
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2000-06-17 15:29:05
Temat: Re: Odp: Chlorowanie wody> Dla lini pradu stalego bylyby to dwa przewody, a CALA moc musi isc przez
> kazdy z nich. Stad ew. skutki pradow bladzacych bylyby chyba potworne!
> Moja uwaga dotyczyla w zasadzie pradu stalego!
> tomasz plucinski
POWIEM TYLKO JEDNO: to nie jest pl.misc.energetyka, ale RATOWNICTWO...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2000-06-17 17:16:34
Temat: Re: Odp: Chlorowanie wody"Dariusz K. Ladziak" napisał(a):
>
>
> I zeby nie bylo ze nie tematyka grupy - znajomosc zasad dzialania
> linii przesylowych WN jest porzadana w ratownictwie technicznym...
>
> --
> Darek
No właśnie. A ja już się zastanawiałem po co mi informacje odnośnie linii
przesyłowych. nie wiem jeszcze tylko kto ma rację, bo opinie jakby rozbieżne.
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2000-06-18 14:54:40
Temat: Re: Chlorowanie wodyEskimos wrote:
>
> > Dla lini pradu stalego bylyby to dwa przewody, a CALA moc musi isc przez
> > kazdy z nich. Stad ew. skutki pradow bladzacych bylyby chyba potworne!
> > Moja uwaga dotyczyla w zasadzie pradu stalego!
> > tomasz plucinski
>
> POWIEM TYLKO JEDNO: to nie jest pl.misc.energetyka, ale RATOWNICTWO...
BZDURA! To jest pl.sci.chemia!
;->
Michał
--
Michał Sobkowski, IChB PAN, Poznań
http://www.man.poznan.pl/private/users/msob.html
"Każdy złożony problem ma proste, błędne rozwiązanie!"
[U. Eco]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |