Data: 2008-01-19 15:36:11
Temat: Re: Chopy, bójta się - mój ulubiony temat ;-)
Od: "Cyngiel" <m...@e...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@w...pl> wrote in message
news:zcfbfzn8rtqc$.1a9x9r0neozr6.dlg@40tude.net...
=================== 8< --------------------
>> Ci poszukam, ale po co ci to? Mogę Ci powiedzieć sama.
>> Takich, jak ja :-)
>
> Tzn mądrych, dobrych, pięknych (duchem i ciałem, albo chociaz pierwszym z
> wymienionych), umiejących kochać bez granic, bez warunków i nad życie,
> prawdomównych (ach, ach - w pojęciu samczyków kobieta i prawdomówność kłóca
> się ze sobą w sposób wykluczający ich współistnienie). Nie bojących się być
> szczęśliwymi (jak trudno dziś kobiecie zrozumieć, że jest stworzona do
> szczęścia i szczęście leży w jej zasięgu) i chcących mówić o tym, jak są
> szczęśliwe - o ile tylko jest to prawda. Nie wolno się bać świadczyć za
> miłością i szczęściem jako przysługujących człowiekowi; jakoś tak się
> porobiło, że kto ma ten skarb, chowa pod pazuchą z obawy, że mu kto
> zazdrośnie wydrze. A niech widzą - niech wiedza, że to mozliwe. Może
> skończy sie to powszechne narzekanie a nicnierobieniewkierunku...
> Mężczyzna musi mieć satysfakcję; uszczęśliwianie kobiety jest sensem życia
> mężczyzny. Przynajmniej mojego m. na pewno. Ha - jeśli o to chodzi, to on
> jest nawet superman - ma "na koncie" nas trzy :-D
> Reszta (mężczyzn) albo niech zaprzeczy, albo niech sie dopasuje - wolna
> wola. Kropka. Koniec lekcji. Można wyjść na przerwę :-)
> --
> XL wiosenna
To cały ja !! ))
Niestety z twoją wypowiedzią kojarzą mi się kobiety, któtre raczej więcej
mówią niż robią. To jedno zdanie ma sens - że szczęście leży w ich zasięgu
ręki, lecz kobiety nie dostrzegają tego a nawet nie chcą. Powiedz kobiecie,
że się w niej zakochałeś a cię znienawidzi i weźmie za totalnego głupka.
Ale jak dobrze przelecisz taką, to się w tobie zakocha choc możesz mieć to gdzieś.
Tak sobie myślałem, że kobieta naprawdę zaczyna kochać jak staje się
stara i brzydka, niestety mało jest takich co akceptują ten fakt, bo do tego trzeba
rozumu,
a nie emocjonalnych uniesień wmawiania sobie o swoim unikalnym pięknie, które
mogże trwać tak długo jak wielkie, babskie koncerny kosmetyczne.
Słabość mężczyzny polega chyba na tym, że pociągają go kobiety ładne ciałem
a nie te inteligentne i brzydkie dające jednak bezpieczeństwo niezdrady)
Trik polega natomiast na tym, że wszystko jest kwestią własnego wyboru jak w tych
chińskich powiedzonkach, i możliwe jest postanowić, że się kogoś kocha i w tym trwać.
Ale to już zalezy jakim kto jest 'człowiekiem'.
Kłaniam się
Cyngiel
|