Chopy, bójta się - mój ulubiony temat ;-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 31

21. Data: 2008-01-19 01:18:39

Temat: Re: Chopy, bójta się - mój ulubiony temat ;-)
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 19 Jan 2008 01:53:21 +0100, Ikselka napisał(a):

> Dnia Fri, 18 Jan 2008 19:41:48 -0500, Cyngiel napisał(a):
>
>> "Duch" <n...@n...com> wrote in message news:fmqiof$bqq$1@news.dialog.net.pl...
>> ----
>>> Kobiet nie otaczaja mezczyzni tylko konkurenci w pracy a to raczej ogresja niz
>>> cieplo. Stad problemy.
>>>
>>> Pozdrawiam,
>>> Duch
>>>
>>>
>>
>> Siła kobiet nie tkwi w tym co mówią, ale ile razy to powtarzają
>> A wogóle może ktoś znajdzie odwrotny artykuł o tym jakich kobiet szukają
mężczyźni.
>>
>> Uszanowanie
>> Cyngiel
>
> Ci poszukam, ale po co ci to? Mogę Ci powiedzieć sama.
> Takich, jak ja :-)

Tzn mądrych, dobrych, pięknych (duchem i ciałem, albo chociaz pierwszym z
wymienionych), umiejących kochać bez granic, bez warunków i nad życie,
prawdomównych (ach, ach - w pojęciu samczyków kobieta i prawdomówność kłóca
się ze sobą w sposób wykluczający ich współistnienie). Nie bojących się być
szczęśliwymi (jak trudno dziś kobiecie zrozumieć, że jest stworzona do
szczęścia i szczęście leży w jej zasięgu) i chcących mówić o tym, jak są
szczęśliwe - o ile tylko jest to prawda. Nie wolno się bać świadczyć za
miłością i szczęściem jako przysługujących człowiekowi; jakoś tak się
porobiło, że kto ma ten skarb, chowa pod pazuchą z obawy, że mu kto
zazdrośnie wydrze. A niech widzą - niech wiedza, że to mozliwe. Może
skończy sie to powszechne narzekanie a nicnierobieniewkierunku...
Mężczyzna musi mieć satysfakcję; uszczęśliwianie kobiety jest sensem życia
mężczyzny. Przynajmniej mojego m. na pewno. Ha - jeśli o to chodzi, to on
jest nawet superman - ma "na koncie" nas trzy :-D
Reszta (mężczyzn) albo niech zaprzeczy, albo niech sie dopasuje - wolna
wola. Kropka. Koniec lekcji. Można wyjść na przerwę :-)
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2008-01-19 11:34:59

Temat: Re: Chopy, bójta się - mój ulubiony temat ;-)
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Kropka. Koniec lekcji. Można wyjść na przerwę :-)

Dochodzę powoli do wniosku, że usiłujesz realizować tu swoje ambicje
edukacyjno-nauczycielskie......

A wiesz, że jesteśmy już wszyscy dorośli ?

M :-P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2008-01-19 15:29:41

Temat: Re: Chopy, bójta się - mój ulubiony temat ;-)
Od: "Aicha" <b...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Vilar" napisał:

> Dochodzę powoli do wniosku, że usiłujesz realizować tu swoje
> ambicje edukacyjno-nauczycielskie......

Przecież się do tego przyznała w którymś poście do Bluzgiego.

> A wiesz, że jesteśmy już wszyscy dorośli ?

Nauczyciel to mentalność, nie zawód :]

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2008-01-19 15:36:11

Temat: Re: Chopy, bójta się - mój ulubiony temat ;-)
Od: "Cyngiel" <m...@e...org> szukaj wiadomości tego autora

"Ikselka" <i...@w...pl> wrote in message
news:zcfbfzn8rtqc$.1a9x9r0neozr6.dlg@40tude.net...

=================== 8< --------------------

>> Ci poszukam, ale po co ci to? Mogę Ci powiedzieć sama.
>> Takich, jak ja :-)
>
> Tzn mądrych, dobrych, pięknych (duchem i ciałem, albo chociaz pierwszym z
> wymienionych), umiejących kochać bez granic, bez warunków i nad życie,
> prawdomównych (ach, ach - w pojęciu samczyków kobieta i prawdomówność kłóca
> się ze sobą w sposób wykluczający ich współistnienie). Nie bojących się być
> szczęśliwymi (jak trudno dziś kobiecie zrozumieć, że jest stworzona do
> szczęścia i szczęście leży w jej zasięgu) i chcących mówić o tym, jak są
> szczęśliwe - o ile tylko jest to prawda. Nie wolno się bać świadczyć za
> miłością i szczęściem jako przysługujących człowiekowi; jakoś tak się
> porobiło, że kto ma ten skarb, chowa pod pazuchą z obawy, że mu kto
> zazdrośnie wydrze. A niech widzą - niech wiedza, że to mozliwe. Może
> skończy sie to powszechne narzekanie a nicnierobieniewkierunku...
> Mężczyzna musi mieć satysfakcję; uszczęśliwianie kobiety jest sensem życia
> mężczyzny. Przynajmniej mojego m. na pewno. Ha - jeśli o to chodzi, to on
> jest nawet superman - ma "na koncie" nas trzy :-D
> Reszta (mężczyzn) albo niech zaprzeczy, albo niech sie dopasuje - wolna
> wola. Kropka. Koniec lekcji. Można wyjść na przerwę :-)
> --
> XL wiosenna

To cały ja !! ))

Niestety z twoją wypowiedzią kojarzą mi się kobiety, któtre raczej więcej
mówią niż robią. To jedno zdanie ma sens - że szczęście leży w ich zasięgu
ręki, lecz kobiety nie dostrzegają tego a nawet nie chcą. Powiedz kobiecie,
że się w niej zakochałeś a cię znienawidzi i weźmie za totalnego głupka.
Ale jak dobrze przelecisz taką, to się w tobie zakocha choc możesz mieć to gdzieś.
Tak sobie myślałem, że kobieta naprawdę zaczyna kochać jak staje się
stara i brzydka, niestety mało jest takich co akceptują ten fakt, bo do tego trzeba
rozumu,
a nie emocjonalnych uniesień wmawiania sobie o swoim unikalnym pięknie, które
mogże trwać tak długo jak wielkie, babskie koncerny kosmetyczne.
Słabość mężczyzny polega chyba na tym, że pociągają go kobiety ładne ciałem
a nie te inteligentne i brzydkie dające jednak bezpieczeństwo niezdrady)
Trik polega natomiast na tym, że wszystko jest kwestią własnego wyboru jak w tych
chińskich powiedzonkach, i możliwe jest postanowić, że się kogoś kocha i w tym trwać.
Ale to już zalezy jakim kto jest 'człowiekiem'.

Kłaniam się
Cyngiel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2008-01-19 16:22:25

Temat: Re: Chopy, bójta się - mój ulubiony temat ;-)
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 19 Jan 2008 10:36:11 -0500, Cyngiel napisał(a):

>
> To cały ja !! ))
>
> Niestety z twoją wypowiedzią kojarzą mi się kobiety, któtre raczej więcej
> mówią niż robią. To jedno zdanie ma sens - że szczęście leży w ich zasięgu
> ręki, lecz kobiety nie dostrzegają tego a nawet nie chcą. Powiedz kobiecie,
> że się w niej zakochałeś a cię znienawidzi i weźmie za totalnego głupka.

Jeśli mówisz to co drugiej spotkanej na ulicy, to na pewno :-)

> Ale jak dobrze przelecisz taką, to się w tobie zakocha choc możesz mieć to gdzieś.

Owszem, jeśli zrobisz to "dobrze", to i jej będzie "dobrze" i nic poza tym
- zaraz się ma zakochiwać?
Chyba demonizujesz znaczenie męskich "klejnotów" dla kobiety.

> Tak sobie myślałem, że kobieta naprawdę zaczyna kochać jak staje się
> stara i brzydka,

:-)
Nie myśl tak, bo czuję się od razu stara i brzydka :-D

> niestety mało jest takich co akceptują ten fakt, bo do tego trzeba rozumu,
> a nie emocjonalnych uniesień wmawiania sobie o swoim unikalnym pięknie, które
> mogże trwać tak długo jak wielkie, babskie koncerny kosmetyczne.

Widziałam w życiu wiele pięknych brzydul...Jeśli Bozia oprócz TEGO piękna
da kobiecie urodę, no to mozna czuć się obdarzoną przez los. Co do tego
maja koncerny kosmetyczne? - uważasz, że tusz do rzęs załatwi wszystko?

> Słabość mężczyzny polega chyba na tym, że pociągają go kobiety ładne ciałem
> a nie te inteligentne i brzydkie dające jednak bezpieczeństwo niezdrady)

Słabość GŁUPIEGO mężczyzny. Jesteś głupi? Te brzydkie też zdradzają -
wtedy, kiedy ich prywatny głupek nie dostrzega, że są piękne :-)

> Trik polega natomiast na tym, że wszystko jest kwestią własnego wyboru jak w tych
> chińskich powiedzonkach, i możliwe jest postanowić, że się kogoś kocha i w tym
trwać.

Tak, to jest możliwe - sprawdziłam to na dwóch(sic!) konkretnych
przykładach :-)

> Ale to już zalezy jakim kto jest 'człowiekiem'.

Bingo!

>
> Kłaniam się
> Cyngiel

--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2008-01-19 16:25:13

Temat: Re: Chopy, bójta się - mój ulubiony temat ;-)
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 19 Jan 2008 16:29:41 +0100, Aicha napisał(a):

> Użytkownik "Vilar" napisał:
>
>> Dochodzę powoli do wniosku, że usiłujesz realizować tu swoje
>> ambicje edukacyjno-nauczycielskie......
>
> Przecież się do tego przyznała w którymś poście do Bluzgiego.
>
>> A wiesz, że jesteśmy już wszyscy dorośli ?
>
> Nauczyciel to mentalność, nie zawód :]

No, toście się porozumiały na mój temat, zdaje mi się. Życzę obu dorosłym
paniom owocnych dociekań :-)
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2008-01-19 16:44:58

Temat: Re: Do Vilar - Chopy, bójta się - mój ulubiony temat ;-) (was: Chopy, bójta się - mój ulubiony temat ;-))
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik "Vilar" napisał:
>
>> Dochodzę powoli do wniosku, że usiłujesz realizować tu swoje
>> ambicje edukacyjno-nauczycielskie......
>> A wiesz, że jesteśmy już wszyscy dorośli ?

I znów nie zawiodła mnie intuicja - ale tym razem jestem zawiedziona.
Rozczytasz to zdanie w swojej "nienauczycielskiej" mądrości?
:-/

--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2008-01-19 19:29:55

Temat: Re: Chopy, bójta się - mój ulubiony temat ;-)
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha wrote:
> Użytkownik "Vilar" napisał:

>> Dochodzę powoli do wniosku, że usiłujesz realizować tu swoje
>> ambicje edukacyjno-nauczycielskie......

> Przecież się do tego przyznała w którymś poście do Bluzgiego.

>> A wiesz, że jesteśmy już wszyscy dorośli ?

> Nauczyciel to mentalność, nie zawód :]

Nauczyciel, to każdy kierowca, który trąbi na drugiego kierowcę. :)

--
pozdrawiam noworocznie
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

29. Data: 2008-01-19 19:36:42

Temat: Re: Chopy, bójta się - mój ulubiony temat ;-)
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Cyngiel wrote:

> To cały ja !! ))

> ... Powiedz
> kobiecie, że się w niej zakochałeś a cię znienawidzi i weźmie za totalnego
> głupka. Ale jak dobrze przelecisz taką, to się w tobie zakocha choc możesz
> mieć to gdzieś. Tak sobie myślałem, że kobieta naprawdę zaczyna kochać jak
> staje się
> stara i brzydka, niestety mało jest takich co akceptują ten fakt, bo
> do tego trzeba rozumu, a nie emocjonalnych uniesień wmawiania sobie o
> swoim unikalnym pięknie, które mogże trwać tak długo jak wielkie, babskie
> koncerny kosmetyczne.
> Słabość mężczyzny polega chyba na tym, że pociągają go kobiety ładne
> ciałem a nie te inteligentne i brzydkie dające jednak bezpieczeństwo
> niezdrady) Trik polega natomiast na tym, że wszystko jest kwestią własnego
> wyboru jak w tych chińskich powiedzonkach, i możliwe jest postanowić, że
> się kogoś
> kocha i w tym trwać. Ale to już zalezy jakim kto jest 'człowiekiem'.

Młodzież w każdym pokoleniu powtarza te same schematy myślowe, zamiast
słuchać starszych i już doświadczonych. Dzięki temu mądrzejszych. :)

--
pozdrawiam noworocznie
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

30. Data: 2008-01-20 09:10:01

Temat: Re: Chopy, bójta się - mój ulubiony temat ;-)
Od: "Hanka " <c...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

tren R <t...@p...pl> napisał:

> Hanka pisze:
>
> > A wszystkim kobietom - życzę wygranej na tej loterii.
>
> dobra, dobra, mamy równouprawnienie

prowokator?
czy może - niedorównouprawniony?

;)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/