Data: 2014-01-05 16:40:38
Temat: Re: Chore prawo
Od: Sara <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-01-05 16:28, FEniks pisze:
> No widzisz, a mnie to lotto, co tam inni sobie na ten temat myślą, ani
> jakie mają aktualnie definicje. Ja robię tak, jak mi/nam w danym
> momencie wygodnie. Czasem pewnie i zapłacę, czasem męża samochodem
> podwiozę, a czasem nawet mu drzwi otworzę. Kobiecości mi przez to nie
> ubywa ani na jotę, ale jak ktoś się tego obawia, to może słusznie tak na
> straży stoi...
...bo dżeder, dżęder!
|