Cześć wszytskim :) Dziękuje za zainteresowanie, nie spodziewałem się, że są
jeszcze tak wrażliwi ludzie :) Widze jednak że same kobiety ;) Jeśli
chodzi o Samuelka to prawdopodobnie ma sepse, to nieciekawa choroba jak już
pisaliście. Na dzień dzisiejszy nic konkretnie niewiadomo, wstępne wyniki
będa jutro. Samopoczucie malca się troszke poprawiło, już nie jest siny ale
najlblizsze kilka dni ma kluczową role. Prawdopodobnie nie ma uszkodzeń
mózgu i narządów wewnętrznych, ale leukocytów dalej ma malutko. Można
powiedzieć, że cudem było to iż pierwsze objawy były w dzień, zostały
zauważone natychmiastowo i taka też byla reakcja. Zresza wystarczy dodać, że
po przywiezieniu do szpitala, co trwało 10 min, reanimowano Go. To paskudna
choroba (wirus przenosi się nawet drogą kropelkową) , pochłania 1400 ofiar
dziennie na swiecie a niewielo o niej wiadomo tak do końca. Troche się
spisałem i kończe już bo jutro uczelnia. Dziękuje za modlitwe w imieniu Sama
:) i prosimy o wiecej, oczewiście z odwzajemnieniem.
Miłch snów :)

Pozdrawiam
Rafał