Data: 2010-07-29 22:17:47
Temat: Re: Choroby które zmieniły świat.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
glob napisał(a):
> 5 strasznych chorób, które zmieniły świat...
> http://niewiarygodne.pl/galeriazdjecie.html?gid=1238
2471&img=12382492&kat=1017185&title=5-strasznych-cho
rob-ktore-zmienily-swiat-na-lepsze&ticaid=5a9c3
>
>
> No niebyłbym taki zgodny, że na lepsze, choroby często towarzyszą
> geniuszom , pomagają wyrwać ze stada, które jedynie widzi to do czego
> już się przyzwyczaiło, są często progresją, rozwojem, bo wychodzi się
> z zaślepionego stada. Ale też są choroby, które biorą się ze stadności
> i zaburzają na wiele pokoleń życie społeczeństw, które z biegiem czasu
> przejeły sobie i przyswoły zaburzenie.
>
> Tak więc mamy autyzm, następnie kazirodzctwo i wynaturzenia
> dziedziczne, adhd, padaczkę i zaburzenia kompulsywne.
>
> Moim zdaniem te pozytywy są co najmniej kontrowersyjne, a
> wszczególności ostatnia.
>
>
> Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne
> Zespół zaburzeń, który cechuje się pojawianiem u chorego natrętnych
> myśli bądź przymusowych zachowań, w opinii niektórych naukowców
> powiązany jest też z wykształceniem się w toku ewolucji uczuć
> rodzicielskich, a nawet ewolucją religii. U osób z zaburzeniami
> obsesyjno-kompulsyjnymi
> występuje m.in. skłonność do wykonywania pewnych czynności określoną
> ilość razy (np. wielokrotne sprawdzenie przed wyjściem z domu, czy
> kurki od gazu zostały zakręcone)Badania przeprowadzone przez profesora
> Jamesa Leckmana z Uniwersytetu Yale wykazały, że u pacjentów ze
> wspomnianymi zaburzeniami następuje wzmożony wzrost wydzielania
> oksytocyny, czyli substancji, która odpowiada m.in. za miłość,
> zazdrość i bliskość rodzicielską. Okazało się, że u osób z tymi
> nieprawidłowościami wydziela się tyle samo oksytocyny, co u ludzi,
> którzy właśnie zostali rodzicami. Naukowiec poskładał fakty w jedną
> całość i wysunął wniosek, że w toku ewolucji, ta sama substancja,
> która odpowiedzialna jest za przesadną dbałość o higienę czy obsesję
> sprzątania przyczyniła się też do pojawienia się troski
> rodzicielskiej.Leckman teoretyzuje, że przedwczesne uruchomienie się w
> organizmie mechanizmów odpowiedzialnych za opiekuńczość wobec
> potomstwa, skutkuje pojawieniem się zaburzeń obsesyjno-
> kompulsyjnych.Wg innego naukowca, Roberta Sapolsky'ego, zaburzenia
> obsesyjno-kompulsyjne odegrały kluczową rolę w formowaniu się
> najważniejszych religii na świecie i kształtowaniu poszczególnych
> rytuałów.
Redart jesteś tu jeszcze, no bo ty lubisz się grzebać w takich
rzeczach. Tak mi nawet przyszło do głowy, że może należy zmienić
pojęcia, np; z katolika na,, Towarzysz kompulsywny,,, bo rzeczywiście
zobacz jak dużo fobii mamy w bibli i naszych tu grupowych pacjentach
kompulsywnych. Co zobaczą jakąś różnorodność to im przewraca się ich
kompulsywny świat. Sam determinizm polega na powtarzaniu czynności
kompulsywnie, czyli choroba zgniata człowieka do powtórek w
zachowaniu. Tak jak mamy chocholi taniec u Wyspiańskiego, gdzie stadni
polacy wiecznie wbrew sobie tańczą do gry chochoła, czyli
kompulsywność powtórzeń, a w religii gdy deteminant ściśnie, to mamy
konwulsje powtórzeń , gdzie powtarzają współcześni dokładnie te same
gesty i zachowania swoich przodków, jak automaty. Mamy oksytocynę
czyli coś co troszczy się o przedłużanie gatunku w dzieciach, czy też
żołnierz który ginie za stado, poświęcając swoje ja w sferę gatunku.
Czyli mamy ucieczkę od ja , która spowodowała konwulsję w religijność
i ta nerwowość łapie za pyski nowe pokolenia i konwulsyjnie powtarzją
nerwice i jej rytułały. Tak więc ta choroba moim zdaniem to negatyw.
Teraz autyzm, ci ludzie mają zaburzoną relację empatyczną, to są tzw
kręglogłowi, ludzie ze spuchniętymi głowami, bez odczuć
współczujących, więc w cywilizacji takiej jak koncerny oni się
świetnie sprawdzą, ale też stworzą nieludzkie warunki, więc autyzm
jest pół na pół, bo z jednej strony wiedza, z drugiej nieludzkie
warunki.
No narazie tyle.
|