> Ja ostatnio takze zakupilam sobie zestaw takich farb ("Kolorowe Zelki"). I
> musze sie przyznac, ze sie zniechecilam. Kilka razy probowalam cos
narysowac
> i zawsze wychodzilo nie tak jak trzeba. Technicznie wszystko jest ok, to
> znaczy obrazek sie latwo odlepia i mozna go przykleic. Chodzi mi o
kontury,
> ktore wychodza zawsze baaaardzo grube i nierowne (widzialam kilka takich
> obrazkow i wszedzie kontury sa cieniutkie i rowniutkie). Wydaje mi sie, ze
> aplikatory nakrecone na te buteleczki sa po prostu za szerokie. Farba
> konturowa albo z nich wogole nie leci albo jak lekko nacisne to znowu
> wychodzi szeroka klucha. Mam wiec pytanie, czy te farby po prostu sa
felerne
> (moze ta firma robie jakies zle farby), czy sprobowac innej firmy, czy tez
> te aplikatory nie sa odpowiednie i gdzies mozna dostac takie cieniutkie,
> zeby obrazek wyszedl dalikatny.

Uzywam Kolorowych Zelek, ale wole Window Color - farba na kontury jest
gestsza i lepiej sie naklada, ale farbki tez sa znacznie drozsze. I niestety
zlikwidowali mi stoisko, gdzie byly te farbki :(
Ale mam kilka kolorow, a najbardziej ciesze sie z farbki fluoroscencyjnej,
ktora namalowalam aniolka na ksiezycu (wzorek moge w przyszlosci podeslac,
ale przyszlosc ta jest dosc odlegla :)), ktory swiecil mi przed zasnieciem
:)
Mam w ogole sporo wzorkow, tylko jak na razie nie mam dostepu do skanera
(zostal u rodzicow), wiec na razie nie dam rady dzielic sie wzorkami. Wiem
za to,ze na stronie merlinshop (nie pamietam dokladego adresu) jest duzo
obrazkow.

Pozdrowionka
Magda Kula (a wlasciwie to juz Szczerbowska :)) pod nowa ksywka :)