« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-23 05:57:06
Temat: Ciśnienie tętnicze a atmosferyczne ?+!=%Dziś rano spiker w radio powiedział "jest wysokie ciśnienie więc
ostrożnie z kawą".
Moje pytanie: - czy to tak skutkuje czy wręcz odwrotnie?
Jak to jest z medycznego p/w ciśnienie tętnicze a atmosferyczne???
--
ryhoo
r...@p...spam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-08-23 09:23:37
Temat: Re: Ciśnienie tętnicze a atmosferyczne ?+!=%> "jest wysokie ciśnienie więc
> ostrożnie z kawą".
A to ciekawostka, czyżby nikt się nie znał na ciśnieniu, oj żebym tylko
komuś ciśnienia nie podniósł!
--
ryhoo
r...@p...spam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-08-23 13:47:33
Temat: Re: Ciśnienie tętnicze a atmosferyczne ?+!=%On Mon, 23 Aug 2004 07:57:06 +0200, "ryhoo" <r...@g...pl> wrote:
Jesli podnosi sie cisnienie atmosferyczne, to w zamknietych,
szczelnych pomieszczeniach tez sie podnosi.
Organizm nie jest taki znowu szczelny, ale tez nie jest dziura.
Ze wszystkich stron nieco mocniej pcha go powietrze.
Moze przez to zmniejszaja sie srednice naczyn krwionosnych i podnosi
sie cisnienie - cos takiego jak przy nurkowaniu.
Ale to tylko takie moje mysli.
Klapuch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-08-23 16:15:52
Temat: Re: Ciśnienie tętnicze a atmosferyczne ?+!=%Zazwyczja jest odwrotnie, osoby z wysokim ciesnieniem mają je wyższe wtedy
gdy atmosferyczne spada ...
kowal
Użytkownik "ryhoo" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cgc13m$pcd$1@inews.gazeta.pl...
> Dziś rano spiker w radio powiedział "jest wysokie ciśnienie więc
> ostrożnie z kawą".
> Moje pytanie: - czy to tak skutkuje czy wręcz odwrotnie?
> Jak to jest z medycznego p/w ciśnienie tętnicze a atmosferyczne???
>
> --
> ryhoo
> r...@p...spam
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-08-23 17:08:18
Temat: Re: Ciśnienie tętnicze a atmosferyczne ?+!=%kowal wrote:
> Zazwyczja jest odwrotnie, osoby z wysokim ciesnieniem mają je wyższe
> wtedy gdy atmosferyczne spada ...
>
No i o to się rozchodzi, znaczyło by, że nie o bezwzględne ciśnienie
idzie, a o różnice ciśnień, człowiek a atmoafera.
Niech się wypowie jakiś specjalista lub praktyk w dziedzinie.
Kiedy ewentualnie bardziej unikać przysłowiowej kawy (kawa jako
przykład) przy wysokim czy niskim ciśnieniu. ;o
pozdr.
--
ryhoo
r...@p...spam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-08-23 17:36:55
Temat: Re: Ciśnienie tętnicze a atmosferyczne ?+!=%On Mon, 23 Aug 2004 19:08:18 +0200, "ryhoo" <r...@g...pl> wrote:
>Kiedy ewentualnie bardziej unikać przysłowiowej kawy (kawa jako
>przykład) przy wysokim czy niskim ciśnieniu. ;o
Mysle, ze kawa ma wystarczajaco silne dzialanie, zeby cisnienie
atmosferyczne nie mialo tu duzego wplywu
Klapuch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-08-23 19:59:12
Temat: Re: Ci?nienie tętnicze a atmosferyczne ?+!=%Klapuch (www.klapuch.komrel.net) wrote:
> On Mon, 23 Aug 2004 19:08:18 +0200, "ryhoo" <r...@g...pl> wrote:
>
>
>> Kiedy ewentualnie bardziej unikać przysłowiowej kawy (kawa jako
>> przykład) przy wysokim czy niskim ciśnieniu. ;o
>
> Mysle, ze kawa ma wystarczajaco silne dzialanie, zeby cisnienie
> atmosferyczne nie mialo tu duzego wplywu
Ale mimo wszystko fajnie i miło by było gdyby ktoś napisał wiem, że tak
[....] jest, a tak [....] nie, bo, gdyż, albowiem............
--
ryhoo
r...@p...spam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-08-24 09:00:25
Temat: Re: Ci?nienie tętnicze a atmosferyczne ?+!=%Dnia Mon, 23 Aug 2004 21:59:12 +0200, ryhoo napisał(a):
> Ale mimo wszystko fajnie i miło by było gdyby ktoś napisał wiem, że tak
> [....] jest, a tak [....] nie, bo, gdyż, albowiem............
Szczerze powiedziawszy nie wiem.
Ale IMHO nie da się odczuć zmiany ciśnienia atmosferycznego, np. przy
wzroście z 1000 do 1020. Tym bardziej, że nie dzieje się to w 2s tylko trwa
powiedzmy cały dzień. A różnica wynosi 2%. A potem ludzie mówią, że
wszystko ich boli bo ciśnienie spadło poniżej 1000hPa. Nie wierzę.
Nie wierzę też w przeciągi i ich szkodliwe działanie. Takim ludziom jakoś
trochę wiaterku na zewnątrz nie szkodzi ale przeciąg to dla nich wielki
czynnik chorobotwórczy i zaraz zawiani chodzą.
Powtarzam, że to jest tylko moja opinia.
Swoją drogą chętnie zapoznałbym się z fachową literaturą opisującą te
problemy, jeśli takowa w ogóle jest.
--
Pozdrawiam
Łukasz Pawliński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |