« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-04-02 15:45:06
Temat: Re: Ciaza w TunezjiOn Wed, 2 Apr 2003 17:17:26 +0200, "magda" <m...@w...pl> wrote:
>-Nie ma ?adnych komplikacji, ci??a przebiega ok.
>Czy nie ma medycznych przeciwskaz? przeciw takiej wycieczce?
>
>A czy nie najlepiej b?dzie jak po prostu zapytacie lekarza prowadz?cego
>ci???? Ka?da kobieta i ka?da ci??a jest inna, wi?c trudno cokolwiek tu
>radziae.
>
Przypuszczam, ze bedzie na to pytanie rowniez trudno odpowiedziec
lekarzowi rodzinnemu. Bo do Tunezji na ogol niewielu lekarzy polskich
jedzi na wypoczynek, nawet.
Ale sa mozliwe dwa inne rozwiazania :
-otoz istnieje cos takiego jak International Association for Medical
Assistance to Travellers ( w skrocie IAMAT). Zrzesza ono , mowiacych
po angielsku, lekarzy z calego swiata , z roznych krajow. Mozna sie
skontaktowac z tym stowarzyszeniem i poprosic o informacje na temat
przeciwskazan odnosnie podrozy do tego kraju. Mozna rowniez poprosic o
adresy lekarzy w tym wlasnie kraju i poprosic o wskazowki.
- po wtore - mozna sprobowac sie skontaktowac z lekarzami ,
absolwentami polskich uczelni, pracujacymi w tym kraju. I poprosic o
wskazowki.
Mysle, ze z tym to Twoj lekarz rodzinny nie bedzie mial problemow.
Pozdrawiam
dradam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-04-02 19:50:26
Temat: Re: Ciaza w Tunezji
Użytkownik "reza" <r...@h...pl> napisał w wiadomości
news:b6e1ms$m9k$1@flis.man.torun.pl...
> Witam,
> pytanie: żona jest w 3 miesiącu ciąży, myślimy o wakacjach w Tunezji.
> Wylot - koniec kwietnia. Nie ma żadnych komplikacji, ciąża przebiega ok
.
> Witam.
> Sprawdźcie jak wygląda ubezpieczenie w razie komplikacji związanych z
ciążą.Absolutnie nie chcę straszyć ale pobyt w szpitalu z powodu poronienia
chyba wykracza poza ramy "warunków ubezpieczenia" .Poza tym (tak jak pisali
poprzednicy)każda ciąża jest inna i nikt nie jest w stanie Ci powiedzieć jak
żona zniesie podróż i jak będzie się czuła na miejscu. Osobiście leciałam z
rodziną na Wyspy Kanaryjskie w 18 tygodniu ciąży (ciąża bez komplikacji) i
samą podróż zniosłam źle (podczas startu miałam wrażenie że mój brzuch za
chwilę eksploduje - bałam się do końca lotu) pobyt na miejscu też nie
spowodował żadnych pozytywnych emocji. Nie znaczy to że absolutnie
odradzam - sami musicie zadecydować.
Pozdrawiam.Kasia.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-04-03 08:27:31
Temat: Re: Ciaza w Tunezji" Piotr Kasztelowicz " wrote:
> Znajamosc j. francuskiego jest bardzo przydatna - jest to drugi
> jezyk jezyk ogloszen i szyldow (obok arabskiego) natomiast moga
> byc klopoty z porozumiewaniem sie w j. angielskim
Nie ma najmiejszych problemow zeby z kimkolwiek dogadac sie po angielsku.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=3338656
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-04-03 11:10:38
Temat: Re: Ciaza w TunezjiOn Thu, 3 Apr 2003, Lia wrote:
> Nie ma najmiejszych problemow zeby z kimkolwiek dogadac sie po angielsku.
no to dziwne, bo ja mialem!
P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-04-03 11:21:35
Temat: Re: Ciaza w Tunezji" Piotr Kasztelowicz " wrote:
> On Thu, 3 Apr 2003, Lia wrote:
>
>> Nie ma najmiejszych problemow zeby z kimkolwiek dogadac sie po
>> angielsku.
>
> no to dziwne, bo ja mialem!
Ja zadnych, i to nei w Tunisie, a zdecydowanei bardziej na południe,
nei wspominajac o tym, ze i po polsku mogłam sobie swobodnei pogadac z
wieloma tubylcami.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=3338656
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-04-03 19:11:20
Temat: Re: Ciaza w Tunezji
Użytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b6eg6o$5al$1@news.onet.pl...
> > > Czy ktoś na forum ma może podobne doświadczenia?
> My bylismy w pierwszej ciąży, w piatym miesiacu ciąży na Malediwach,
> ponad 7 godzin lotu. Ginekolog był za wyjazdem, wykupiliśmy dobre
ubezpieczenie,
>
Słyszałam, że firmy ubezpieczeniowe nie chcę ubezpieczać wyjazdu kobiet w
ciąży. Jak firma Was ubezpieczyła i czy mieliście z tym jakieś problemy? A
może koszt był znacznie wyższy?
barbarella
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-04-04 09:58:31
Temat: Re: Ciaza w TunezjiUżytkownik "BarBarella"
> Słyszałam, że firmy ubezpieczeniowe nie chcę ubezpieczać wyjazdu kobiet w
> ciąży. Jak firma Was ubezpieczyła i czy mieliście z tym jakieś problemy? A
> może koszt był znacznie wyższy?
Nie, nie chcą ubezpieczać tych po 7 miesiącu, a i tak nie wszystkie :-)
Wcześniejsze ubezpieczenie jest bezproblemowe.
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-04-04 10:06:54
Temat: Re: Ciaza w TunezjiNas ubezpieczała chyba Hestia, ale teraz już dokładnie nie pamiętam.
W biurze podróży gdzie wykupujecie wycieczkę możecie spytać
o takie ubezpieczenia.
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |