Data: 2011-05-24 12:29:29
Temat: Re: Ciekawość...
Od: "Hubert Ociepko" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Jak do tego doszliscie?
Po jakichś poszlakach, koles wprawdzie gadał tym niezrozumiałym językiem
(założyliśmy, ze to musiał być holenderski, skoro Amsterdam), ale miał
zdaje się również bardziej zrozumiałe dla siebie wizje, które zapamiętał.
Dokładnie już tego nie sobie nie przypomnę, działo się to w okresie stanu
wojennego, więc 30 lat temu. Może mnie ktoś zahipnotyzuje, to będzie
więcej szczegółów:)
H0
|