Przemysław Dębski napisał(a):
> Nemezis pisze:
> > Tak ostatnio fruwam po r�nych grupach i pewnie te� jak ja spotykacie
> > si� z fanatyzmami religijnymi i dziwi was mo�e poziom nienawi�ci tych
> > os�b, a� bierze niepok�j, �e tyle w tym kraju potencjalnych Brewik�w.
> > Jest to oczywi�cie wp�yw " jedynej prawdy", kt�ra z pokolenia na
> > pokolenie stwarza�a takich niezr�wnowa�e�c�w w imi� Bo�e. Ale tak
mi
> > nagle przed oczami stane�a Ikselcia, nie, nie , ca�kiem ubrana i
> > pomy�la�em ciekawe. Bo Ikselcia wiele tych " jedynych prawd" wyznaje,
> > a ci�ko powiedzie� aby zione�a nienawi�ci�. Nagle zauwa�y�em �e
> > tamtych z tymi samymi pogl�dami cechuje przedewszystkim zawzi�ta
> > nienawi�� i projekcje tej nienawi�ci podczas pisania. A Ikselcia jak
> > co� pisze pod tym k�tem, jest pozbawiona tej nienawi�ci i tego
> > zacietrzewienia i w�a�nie doj�� nie mog� dlaczego jest taka
> > r�nica???....
>
> Bo to jest tak, �e im bardziej teoria nie pasuje do praktyki tym gorzej
> dla fakt�w :) Masz fixa do klasyfikacji konkretnych os�b pod wzgl�dem
> aktualnie panuj�cych podzia��w spo�ecznych i przypisywania im cech
> wynikaj�cych z tych podzia��w. Pal licho, �e te podzia�y niejednokrotnie
> sam wymy�lasz. Robisz to w ca�kowitym oderwaniu od cech indywidualnych.
> Nie widzisz konkretnego cz�owieka, widzisz pojebanego katola, przy czym
> pojebano�� wynika dla Ciebie z tego �e kto� jest katolem, a to �e jest
> katolem wynika z tego �e jest wg. Ciebie pojebany.
>
> A Breiwik ... r�nicie si� tylko tym, �e jego nigdy taka refleksja jak
> Twoja powy�ej nie nawiedzi�a, poziom wiary i determinacji raczej ten sam
> - podmiot jedynie inny :) Globik, je�li mia� bym w jakiej� sprawie -
> niewa�ne jakiej - walczy�, chcia� bym mie� Ciebie po swojej stronie
> bardziej niďż˝
> samegoszatanakr�laciemno�ciksi�ciazmierzchu666
pogromcygwiazdyzarannej :)
>
> D�bska


To nie ja robię z katoli przezroczystych bez cech indywidualnych.
Oni starają się być poddani pod ideologię, która ich spaja w stado
kolektywnie jednorodne. Ciężko u Borga [ star trek i metafora systemu
totalitarnego] podłączonego pod system dostrzegać cechy indywidualne,
więc się patrzy na cechy kolektywne, które ich wszystkich spajają i
nimi rozporządzają. Idąc po Frondach czy innych grupach
katolickich ,spotykamy ten sam zacierzewiony fanatyzm. Czyli nie ma
tak że strony katolickie się różnią, tylko czytając jedną, na drugiej
widzimy te same cechy. Tak więc nie do mnie zarzut że są
przezroczyści. Za to widać co raz częściej, fanatyzm najostrzejszy
jak w czasach palenia na stosie, tylko teraz nie bardzo mogą bo inne
czasy i tylko bronią nas jeszcze osiągnięcia świeckie, które z zapałem
niszczą i naruszają.

Dlatego ludzie zaszczuci fanatyzmem zaczynają się radykalizować, by
się bronić przed poniżaniem, prześladowaniem i niszczeniem życia pod
wszelakim kątem. Aż mnie nieraz przerażenie i dosłownie wstręt bierze,
gdy widzę jak ta religia ich degeneruje, odczłowiecza, zaburza.

Jednak Ikselcia nie jest przezroczysta, popierając mnóstwo tych cech
robi wrażenie naiwnego łagodnego dziecka, kóre powtarza jedynie z
przejęciem co ciekawego słyszało. Coś powoduje, jakiś szczegół, że się
z Borgami nie zasymilowała i tak się zastanawiam co???

Był taki moment w star treku, że Borgowie nie mają snów, a jeden z
Borgów mrugał powieką, jak w fazie REM, czyli śnił.