W Bydgoszczy mieliśmy w tym roku podobne atrakcje, tylko, że przeprowadzki
zarządzono na 1,5 miesiąca przed końcem IIgiego semestru i to dopiero był
ból... Jak dopychali nas do obojetnie jakich mieszkań i kazali po 3 razy się
przenosić. Warunki do nauki w sesji stały się wręcz "idealne"...

Jedna, wielka paranoja. W związku z powyższym w tym roku bardzo serdecznie
dziękuję za mieszkanie w akademiku w 4-osobowym pokoju za "jedyne" 280
zł/miesiąc i 40 minutowe dojazdy do uczelni.

Pozdrawiam,
M.