Data: 2013-03-01 23:57:23
Temat: Re: Ciekawostka o polskiej szkole
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dziennik Rzeczpospolita donosi, że w polskich gimnazjach i
podstawówkach pięciokrotnie wzrosła liczba przestępstw seksualnych! W
2012 roku odnotowano w nich aż 74 gwałty.
Niestety obecny program nauczania edukacji seksualnej jest tragiczny,
a większość nauczycieli nie posiada odpowiednich kwalifikacji. Często
zajęcia prowadzone są przez katechetów, którzy naznaczają je
ideologicznym podejściem Kościoła rzymsko-katolickiego do ról
płciowych i rozrodczości rodem z średniowiecza. Tak prowadzone zajęcia
nie dostarczają młodzieży wiedzy na temat rozwoju ich ciał i
seksualności, chorób przenoszonych drogą płciową i innych zagrożeń
związanych z przypadkowymi kontaktami seksualnymi czy seksualnego i
psychologicznego aspektu zawierania związków. Obecne programy
nauczania nie przekazują również rzetelnych informacji na temat metod
i środków zapobiegania niechcianej ciąży.
Jak wynika z badań Światowej Organizacji Zdrowia zaledwie 19% Polek
stosuje nowoczesne metody antykoncepcji (plastry, pigułki, wkładki),
dla porównania w Wielkiej Brytanii stosuje je 81% kobiet, a we
Włoszech prawie 39%. Polska zajmuje w tej materii ostatnie miejsce w
Europie, wyprzedza nas nawet Rumunia z wynikiem ponad 29%. Dużym
problemem jest również status zajęć z wychowania seksualnego. Od 2009
roku teoretycznie są te zajęcia obowiązkowe, jednak wystarczy złożenie
pisemnej rezygnacji, aby na nie uczęszczać bez żadnych konsekwencji. W
związku z tym w 2009 roku na zajęcia uczęszczało 64% uczniów szkół
zawodowych, 65% gimnazjalistów, zaledwie 37% uczniów liceów
ogólnokształcących i niespełna 44% uczniów zasadniczych szkół
zawodowych. Sprawozdawca ONZ w 2010 roku przygotował raport, z którego
również wynika, że zajęcia WDŻR często są prowadzone przez księży lub
zakonnice, "co może negatywnie wpływać na ich zdolność do
przekazywania uczniom obiektywnych, naukowych i wiarygodnych
informacji" oraz, że na zajęciach "w bardzo niewielkim zakresie
porusza się kwestie seksualności i prokreacji, propagując jedynie
abstynencję seksualną i tradycyjne metody planowania rodziny".
Tak niski poziom edukacji seksualnej owocuje zatrważającą liczbą
nastoletnich ciąż. Według danych GUS, co roku w Polsce prawie 20
tysięcy nastolatek rodzi dzieci. W 2010 roku stanowiły one prawie 5%
wszystkich rodzących, a zdarzają się także coraz więcej przypadków
(częściej niż raz w tygodniu), że dziecko urodziło dziecko przed
ukończeniem 15 roku życia. Przyczyną takiego stanu rzeczy są również
zmiany obyczajowe i oswojenie młodzieży z tematem seksu i poprzez
łatwy dostęp do pornografii w telewizji, prasie czy Internecie. Media
są nasycone erotyzmem, jednak nie przekazują merytorycznych wiadomości
na temat samych stosunków seksualnych jak i ich skutków. W pokoleniu
obecnych 40 i 50 latków mediana wieku inicjacji seksualnej wynosiła 20
- 21 lat, obecnie wynosi ona 18,7 dla kobiet i 18,1 dla mężczyzn.
Aktualny odsetek osób, które rozpoczęły współżycie seksualne przed
uzyskaniem pełnoletniości wynosi 51% dla obu płci, w pokoleniu
obecnych 40-50 latków wynosił on 17% dla kobiet i 19% dla mężczyzn. Z
opublikowanych w lutym 2011 roku badań GfK Polonia wynika, że w Polsce
seks uprawiało już 12% dzieci w wieku 12-15 lat i co trzeci 16 i 17-
latek.
Dużym problemem w Polsce jest również utrudniony dostęp do
antykoncepcji doraźnej stosowanej do 72 godzin po stosunku, politycy
mylą ją z wczesnoporonną pigułką RU 486, natomiast w Internecie
rozwija się handel preparatami mającymi wywołać poronienie, które są
nielegalne, nieprzebadane, a ich zażycie grozi utratą zdrowia lub
życia.
|