Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "pezet" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Cipropol
Date: Thu, 20 Dec 2001 13:38:56 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 63
Message-ID: <9vsm41$ktc$1@news.tpi.pl>
References: <9vioh6$9lm$1@sunsite.icm.edu.pl> <9vj2c0$60i$1@news.tpi.pl>
<9vkgtb$sec$1@news.tpi.pl> <9vr3at$q29$1@news.tpi.pl>
<3...@i...gov.pl>
NNTP-Posting-Host: cafemax.mpol.net
X-Trace: news.tpi.pl 1008851905 21420 217.96.2.189 (20 Dec 2001 12:38:25 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 20 Dec 2001 12:38:25 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:60033
Ukryj nagłówki
> Po drugie, wróćmy do ciasta - kto upiecze lepiej? Rozumiem, że zakładasz,
że
> producent "oryginalny" robi lek lepiej niż "podrabiacz". Cała reszta nie
ma
> zatem żadnego znaczenia - to założenie ci wystarczy i nie musisz nic
> uzasadniać. Zwróć jedynie uwagę, że jest to założenie, a nie udowodniona
teza.
> Co stoi na przeszkodzie, aby producent "nieoryginalny" opracował lepszą
> technologię produkcji niż "oryginalny"? Zwłaszcza w odniesieniu do leków,
> które na rynku są od dziesiątków lat???
To nie jest załozenie, ale fakty, poparte wlasna praktyka.
Jezeli producent leku bada go kilka(nascie) lat przed wprowadzeniem
do sprzedazy, przeprowadza lek przez wszystkie (3 lub 4) fazy badan,
to na pewno jego wiedza jest wieksza, niz tego, ktory lek probuje kopiowac.
Zreszta, badania kliniczne, dowodzace skutecznosci i bezpieczenstwa leku
prowadzi sie na lekach oryginalnych i smiech mnie ogarnia, kiedy firma X
w swoich publikacjach dot. leku generycznego, powoluje sie na badania
z lekiem firmy Y (oryginalnym). To tak jakby w prospekcie Wartburga, podawac
dane
techniczne Volkswagena..
> Inna sprawa, że mogą być na rynku leki produkowane źle. Od tego jednak są
> certyfikaty, np. serii 9000.
>
>No i wlasnie dlatego Unia Europejska nie chce widziec na swoim rynku
polskich lekow, ktore w 90% sa produkowane bez licencji i zezwolen
(z raportu Polityki)
Poza tym, jestem zwolennikiem wolnego rynku. Polskie firmy sa dotowane
przez panstwo, czyli i moich i z Twoich podatkow, a ja swoje pieniadze
wolalbym przeznaczyc na cos innego.
>
> SKOŃCZYŁEŚ MEDYCYNĘ I NIE SŁYSZAŁEŚ O EFEKCIE PLACEBO
Nie tylko slyszalem, ale nieraz usmierzalem bol zastrzykiem z soli fizjol.,
pacjentom, ktorym nie mozna bylo podac lekow p-bolowych.
Dla mnie najwazniejsze jest nie to, kto lek produkuje, ale jakie uzyskuje
efekty
i czy pacjent jest zadowolony z leczenia.
Jak wspomnialem, przykladow znam wiele - anbtybiotyki, leki hypotensyjne,
p-cukrzycowe, hypolipemiczne itd.
Jezeli ten sam pacjent, raz dostaje lek oryginalny, a raz probuje tanszego
i po tym tanszym - generycznym - zle sie czuje, a badania laboratoryjne
ewidentnie pokazuja gorsza skutecznosc, to wrecz sam prosi o powrot
do tego "lepszego".
>
> > A jak masz grype, to co kupujesz w aptece -
> > polopiryne, czy Aspiryne?...
>
> Ja w życiu nie kupiłem Aspiryny. Objawowe leczenie kataru to dla mnie
> paracetamol - jakikolwiek "generyczny".
Pewnie tez kupujesz pirackie plyty, na bazarze buty ABIBAS
i "generyczne" perfumy Chanell.
No, ale to Twoj wybor...
I zycze zdrowia (Twoim pacjentom..)
|