Data: 2003-02-15 11:09:50
Temat: Re: Co boli po gwałcie?
Od: b...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> napiszesz coś więcej o tym?
A cóż tu można więcej?
Najwięcej problemów sprawiały kłopoty techniczne. Samo nagrywanie tzw.
"szkieletu", który podświadomość miała potem "obudować". Spokojny głos,
pewien rytm ("taktowanie"), ustawienie głośności etc. Generalnie chodziło o
to, aby treść się "sączyła" nie zmuszając do czuwania i pozostawania w
stanie pełnej świadomości.
W swoim czasie było też dość głośno o nauce przez sen, ale sądzę, że w
gruncie rzeczy chodziło o podobne mechanizmy.
W tzw. stanie prehipnotycznym, czyli pośrednim między czuwaniem a snem,
najłatwiej człowieka zafiksować na "podrzucane treści". Jest wtedy
najbardziej podatny na sugestie i po przebudzeniu nie traktuje ich jak
"obce".
> pozdrawiam
Pozdrówka. Bacha.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|