Dominik:
> ... nie tyle zapomnisz, co przestaniesz
> myslec o starym...

Taaa... chodzi o 'przestawienie' sie na zbior nowych
uwarunkowan.

Co prawda nie wiem jak bardzo autor utozsamia sie
obecnie z zyciem studenta, a w jakim - z pracownikiem,
ale odnioslem wrazenie ze stoi w obliczu utraty tej
swojej studenckosci. :))

A to przeciez nic strasznego, tak ogolnie, o ile dobrze
pamietam.

Heh, mnie to 'przestawianie sie' zajelo zbyt duzo czasu
jednak... Teraz jak o tym mysle to nie rozumiem czemu
to wlasciwie mialo ew. sluzyc.
No ale ja skonczylem studia w ubieglym wieku. ;)

Czarek