Co dalej?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2000-11-02 13:16:08

Temat: Co dalej?
Od: "Zabka24 " <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam problem. Chodzi o ... faceta. Poznalam go w pracy, ale teraz juz nie
pracujemy razem. Od poczatku bardzo mi sie podobal. Jest troche starszy ode
mnie (3 lata), bardzo lubie z nim rozmawiac, ma taki ciety dowcip; swietnie sie
rozumiemy.

Od jakiegos czasu (tak okolo poltora miesiaca) piszemy do siebie maile. Nie
spotykamy sie prawie wcale, czasem tylko, w duzym gronie znajomych. Wtedy leci
gadka konwencjonalna o niczym. W mailach za to rozmawia nam sie rewelacyjnie!!!
Jest bardzo cieply, pisze do mnie czesto bardzo czule i cieplo. Prawi mi
komplementy.

Co mnie niepokoi? On ani razu nie zaproponowal mi spotkania, nawet nie
zadzwonil. Nic, tylko te maile. Coraz milsze zreszta. Czekam na nie bardzo, jak
tylko widze jakikolwiek komputer, od razu rzucam sie i sprawdzam poczte. Pisze
codziennie, nawet po 10 - 15 razy. Ale nic ponad to. Bardzo chcialabym sie z
nim spotkac i porozmawiac naprawde, ale mam opory, zeby mu to zaproponowac. Czy
slusznie? Co sadzicie, grupowicze, o robieniu pierwszego kroku przez kobiete?
Powiedzcie szybko, bardzo czekam i usycham z tesknoty.
ZABA

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2000-11-02 15:22:22

Temat: Re: Co dalej?
Od: m...@c...pl (Marcin Kielesiński) szukaj wiadomości tego autora

Witam serdecznie Zabka24 ! :)

W dniu 02-Lis-2000, napisałeś(aś):

> Co mnie niepokoi? On ani razu nie zaproponowal mi spotkania, nawet
> nie zadzwonil. Nic, tylko te maile. Coraz milsze zreszta. Czekam na
> nie bardzo, jak tylko widze jakikolwiek komputer, od razu rzucam sie
> i sprawdzam poczte. Pisze codziennie, nawet po 10 - 15 razy. Ale nic
> ponad to. Bardzo chcialabym sie z nim spotkac i porozmawiac
> naprawde, ale mam opory, zeby mu to zaproponowac. Czy slusznie? Co
> sadzicie, grupowicze, o robieniu pierwszego kroku przez kobiete?
> Powiedzcie szybko, bardzo czekam i usycham z tesknoty. ZABA

Szczęściaż... ;-)

Pozdrawiam,
--
Marcin Kielesiński
e-mail: m...@c...pl, www: http://www.viper.pl/~reborn/
IRC: MisterQ ICQ:67690939 *m...@e...com* owner
PowerPC Amiga OS3.5 and DOpus Magellan 5.8 happy user

--
Archiwum grupy dyskusyjnej pl.sci.psychologia
http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-11-02 15:23:05

Temat: Re: Co dalej?
Od: <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>Co sadzicie, grupowicze, o robieniu pierwszego kroku przez kobiete?
A czy bierzesz na siebie konsekwencje jakie ryzykuje facet?
Że odmówi, zdziwi się, wyśmieje, powie, że kogoś ma, opatrznie
źle zrozumie charakter proponowanego związku?
Jeśli tak, to masz do podrywania takie same prawo jak faceci.

Arti

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-11-02 18:35:28

Temat: Re: Co dalej?
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Zabka24 " wrote:
[..]
> slusznie? Co sadzicie, grupowicze, o robieniu pierwszego kroku przez kobiete?
> Powiedzcie szybko, bardzo czekam i usycham z tesknoty.

Na co czekasz dziewczyno!?
Napisz mu, że bardzo chcesz iść do kina czy by nie miał ochoty pójść z Tobą.

pozdrawiam
Arek

--
100 złotych nagrody na http://www.eteria.net !
Po prostu wpisz szukane słowo w naszej wyszukiwarce i popatrz na liczbę
znalezionych stron - jeśli zawiera w sobie ciąg __365__ to... wygrałeś!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-11-02 19:02:39

Temat: Re: Co dalej?
Od: "Brian" <b...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja bym jeszcze trochę poczekał. Jeżeli obie strony są gotowe, to wszystko
się samo układa.

I muszę przyznać, że słyszałem kilka takich historii od moich znajomych i
mam pytanie, czy on jest z jakąś kobietą (może żonaty ?). Jeśli tak, to
bardzo typowe zachowanie. Wtedy musisz uważać, żeby się SAMEJ nie
skrzywdzić.

Zaznaczam ,że to moja prywatna opinia.

Powodzenia.

--
Brian

b...@e...pl
#Life is the bitch and then you die#

Użytkownik "Zabka24 " <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2393.00000000.3a016918@newsgate.onet.pl...
> Mam problem. Chodzi o ... faceta. Poznalam go w pracy, ale teraz juz nie
> pracujemy razem. Od poczatku bardzo mi sie podobal. Jest troche starszy
ode
> mnie (3 lata), bardzo lubie z nim rozmawiac, ma taki ciety dowcip;
swietnie sie
> rozumiemy.
>
> Od jakiegos czasu (tak okolo poltora miesiaca) piszemy do siebie maile.
Nie
> spotykamy sie prawie wcale, czasem tylko, w duzym gronie znajomych. Wtedy
leci
> gadka konwencjonalna o niczym. W mailach za to rozmawia nam sie
rewelacyjnie!!!
> Jest bardzo cieply, pisze do mnie czesto bardzo czule i cieplo. Prawi mi
> komplementy.
>
> Co mnie niepokoi? On ani razu nie zaproponowal mi spotkania, nawet nie
> zadzwonil. Nic, tylko te maile. Coraz milsze zreszta. Czekam na nie
bardzo, jak
> tylko widze jakikolwiek komputer, od razu rzucam sie i sprawdzam poczte.
Pisze
> codziennie, nawet po 10 - 15 razy. Ale nic ponad to. Bardzo chcialabym sie
z
> nim spotkac i porozmawiac naprawde, ale mam opory, zeby mu to
zaproponowac. Czy
> slusznie? Co sadzicie, grupowicze, o robieniu pierwszego kroku przez
kobiete?
> Powiedzcie szybko, bardzo czekam i usycham z tesknoty.
> ZABA
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-11-02 20:59:53

Temat: Re: Co dalej?
Od: ZZn <z...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

Jednostka z...@p...onet.pl (Zabka24 ) nastukała w
<2...@n...onet.pl>:

>Co mnie niepokoi? On ani razu nie zaproponowal mi spotkania, nawet nie
>zadzwonil. Nic, tylko te maile.

Może po prostu jest nieśmiały?
--
Pozdrowienia, Zen0n ICQ UIN: 59008072
HZ: 'Wies byla samowystarczalna: kobiety
dostarczaly mleka, miesa i skor'
mailto:z...@h...com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-11-02 21:57:53

Temat: Re: Co dalej?
Od: s...@m...com szukaj wiadomości tego autora

To co powiem moze wydac sie stereotypowe, ale PRAWDZIWE.
Skoro bardzo Ci zalezy - nie rob pierwszego kroku! Jezeli facetowi tez
zalezy - "stanie na glowie" abys byla jego i nie wazne czy jest smialy
czy niezbyt. Badz dalej mila, urocza ... - ale NIGDY pierwsza niczego
nie proponuj (na tym etapie znajomosci przynajmniej). CZAS - daj sobie
jeszcze czasu, wiem, ze to trudne - ale zaowocuje na Twoja korzysc -
jakby sie to nie skonczylo.
Nalezy wziac pod uwage, ze nie jest to raczej gosc wolnego stanu - wiec
zranisz sama siebie. Sprobuj sie troche oddalic od niego - jezeli mu
zalezy - zblizy sie do Ciebie sam.
Natomiast jesli zdecydujesz potraktowac ta zanajomosc lekko - z
przymruzeniem oka - to poflirtuj na calego i pozwol sobie na
zaproszenie. Wtedy wkoncu poznasz jego reakcje na to - ale nigdy Ci to
w zyciu nie zaprocentuje.

powodzenia
sezal

PS. Mnie na swoja "polowe" dane bylo czekac pol roku. Zapraszam na
priva.

Sent via Deja.com http://www.deja.com/
Before you buy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-11-02 23:23:29

Temat: Re: Co dalej?
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

s...@m...com wrote:
> To co powiem moze wydac sie stereotypowe, ale PRAWDZIWE.
> Skoro bardzo Ci zalezy - nie rob pierwszego kroku! Jezeli facetowi tez
[..]

Niestety, ale to szkodliwa bzdura! :(

pozdrawiam
Arek

--
100 złotych nagrody na http://www.eteria.net !
Po prostu wpisz szukane słowo w naszej wyszukiwarce i popatrz na liczbę
znalezionych stron - jeśli zawiera w sobie ciąg __365__ to... wygrałeś!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-11-03 03:21:11

Temat: Re: Co dalej?
Od: s...@m...com szukaj wiadomości tego autora

>
> Niestety, ale to szkodliwa bzdura! :(
>
> malo!

pzdr
sezal

Sent via Deja.com http://www.deja.com/
Before you buy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-11-03 03:22:36

Temat: Re: Co dalej?
Od: s...@m...com szukaj wiadomości tego autora

Uwazam, ze zbyt banalne...

pzdr
sezal

Sent via Deja.com http://www.deja.com/
Before you buy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry