Data: 2010-05-12 11:13:38
Temat: Re: Co innego facet, a co innego mężczyzna.
Od: "Qrczak" <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie cbnet <c...@n...pl> tak oto plecie:
>
> Mężczyzna, jak mu zależy na kobiecie, potrzebuje CZUĆ, że kobiecie
> także zależy na nim.
> Jak tego nie czuje, jak czuje, że dla kobiety ważniejsze są jakieś bzdury
> od niego, to wtedy zaczyna się zastanawiać, czy da radę mimo wszystko
> traktować kogoś takiego w miarę poważnie.
>
> Są tacy mężczyźni, którzy w takiej sytuacji potrafią się całkiem nieźle
> odnaleźć i ją gładko wykorzystują: biorą to co mogą dostać i nie inwestują
> w taki związek nadzbyt wiele, nie traktując go przesadnie powaznie.
> Notabene: bardzo często takim kobietom to odpowiada i nie poczytują
> tego "luźnego" traktowania przez "ukochanego" jako czegoś niepokojącego,
> czy nieodpowiedniego.
>
> Ale są też tacy mężczyźni, co dają sobie wtedy spokój, bo nie dają rady.
> To wbrew pozorom dobrze o nich świadczy, bo jest oznaką uczciwości
> wobec siebie i wobec kobiety jaka chcieliby widzieć u swego boku.
>
>
> Z twoich wypowiedzi nt powiedzmy relacji miłosnych w związku dla
> mnie wynika jasno, że lepiej kupić sobie lalkę dmuchaną niż wchodzić
> w jakieś poważniejsze relacje partnerskie z tobą...
>
> no chyba, że chce się poznać sobie granice swojej cierpliwości dla
> traktowania przez kobietę w sposób przedmiotowy, ale to też raczej na
> krótką metę...
>
> albo chce się mieć taką głupią (sorry!) ale mimo wszystko "dupę"
> pod ręką (na boku?).
>
> Normalny "facet" imho nie pójdzie na układy z "psychiczną" babą, której
> wydaje się o wiele za wiele niż przeciętny człowiek jest w stanie znieść,
> a nawet i ona sama.
> Co to to nie.
> Zbyt wielka konkurencja, aby pakować się w dziwne relacje z panią,
> która mniej oferuje w stosunku do swoich wymagań. ;)
>
> I kluczowa rzecz: miłość daje człowiekowi uspokojenie.
> Jeśli kobieta jest niespokojna, to niektórzy mężczyźni wpadają od tego
> w paranoję.
> Powaga. ;)
Powaga.
Qra, w czołgu
|