"Greg"
> Powinienem dac "ofiary Holokaustu" w cudzyslow.

Nie ma tak lekko:) tez bym spytala o kim mowisz. O odszkodowania za utracone
mienie upominaja sie rzeczywiste ofiary, bez cudzyslowu.

Ale zaczynamy sie zblizac
> do tego o co mi chodzi, a nie chodzi mi o osoby o jakich teraz piszesz,
> ale o tych, ktorzy swoja przynaleznosc do pewnej grupy i to co owa grupe
> spotkalo wykorzystuja aby osiagnac jakies korzysci.

Konkrety prosze.


> Dlaczego nie zareagowalas na watek kobiet jaki poruszylem w dyskusji z
> Magdalena? Przeciez tam zamiast Zyd uzylem slowa kobieta, a zamiast
> "ofiary Holokaustu", "ofiary dyskryminacji plciowej". Sedno sprawy jest
> jednak bylo identyczne.

Nie, nie jest identyczne. Nikt nigdy nie zaplanowal i nie przystapil do
realizacji wymordowania wszystkich kobiet, nie odbieral im wszelkiej
wlasnosci, lacznie z wlosami, szczoteczkami do zebow i butami. Nie oskarzal
wszystkich kobiet o zbrodnie przeciwko ludzkosci i znajdowal w tym
"uzasadnienie" dla wyprowadzania ich do lasow, zmuszania do wykopywania
dolow, aby je nad nmi rozstrzelac. Nigdy te z kobieta dlatego ze byla
kobieta nie zostala wyslana do komory gazowej.

Posluzyles sie porownaniem powaznie naruszajacym proporcje, stad i problemy
w jakie sie wpakowales.

> > wyglosiles expose O ZYDACH.
>
> To sa wylacznie Twoje odczucia.

A to sa twoje slowa:
"Zydzi wciaz rzucaja w
oczy Holokaustem. Nie twierdze, ze nad tym tematem powinno sie przejsc
obojetnie oraz ze cos jest w stanie wynagrodzic to cale cierpienie. Jednak
moim zdaniem Zydzi uczynili z tego swoista bron. "

Poprosilam cie o uscislenie, to praktycznie nie miales nic do powiedzenia,
poza "nie wiem. nie sledze" etc. Wreszcie, przyparty do muru powolales sie
na oczywisty fakt, ze nie wszyscy Zydzi sa bez skazy, uzyles uwalczajacego
okreslenia "swiete krowy" dla wzmocnienia swej argumentacji, podczas kiedy
ja od ciebie oczekiwalam rzeczowego udokumentowania podstaw twoch "odczuc".


Zdajesz sie dzialac jak maszyna, ktora
> wylapuje slowa kluczowe: Zyd, krytyka -> trzeba wszczac alarm. Nie wazny
> kontekst - syrena musi wyc.

Bardzo latwo mozesz sprawdzic ile razy padlo tu w grupie slowo "Zyd" i ile
razy ja sie odezwalam. Wylap sobie kluczowe slowa na googlach.
>
> > Tak to prawda. Sa Zydzi, ktorzy kradna,
>
> I uwazasz, ze na przyklad wszyscy zydowscy zlodzieje sa na tyle uczciwi,
> ze nie wykorzystaja tematu Holokaustu aby cos osiagnac?

????????????? O ile dobrze wiem, skazuje sie za dokonana czynnosc wg prawa,
a nie na podstawie oswiadczen o Holocaust. Jesli udowodniona jest kradziez,
to zaden Holocaust nawet faktycznej ofierze nie pomoze. Wiezienia izraelskie
bynajmniej nie sa wypelnione wylacznie palestynskimi terrorystami.


>
> Nie przypominam sobie abym cos takiego pisal.

Padlo to w watku i wylacznie z tego powodu w ogole sie odezwalam.
> A to walkuje caly czas, ale Ty zdajesz sie reagowac tylko na slowka
> kluczowe i nie starasz sie zrozumiec tego o czym pisze.

Ja sie staram, ty zas sie postaraj wyrazac jasniej i -trzymac tematu.

Jak do tej pory nie uzyskalam od ciebie z a d n e g o konkretu na temat
rzekomego wykorzystywania Holocaust przez Zydow do uzyskania nienaleznych
korzysci, czy tez unikniecia odpowiedzialosci za naruszenie prawa .


A sa to tezy,ktore TY, w toku rozmowy postawiles Czekam wiec dalej
cierpliwie na konkrety, bo z wytworami twoich odczuc dyskutowac to ja nie
mam czasu ani ocmoty. Zastanawic sie natomiast, na jakiej podstawie owe
odczucia w tobie sie odezwaly. Pytam o to - to odsylasz mnie do "swietych
krow", czy prychasz,ze nie prowadzisz rejestru. Ja cie nie prosze o az r e
j e s t r, tylo chocby jeden ale konkretny, przyklad. Wyciagnales sprawe
lotniska - okazalo sie,ze nie wiesz o czym mowisz ( przy okazji: dziekuje,
Arturze!) Wyciagnales prawe krzyzy w Oswiecimiu - tez sie zaraz z niej
wycofales, nie potrafiac obronic sensu powolywania sie na nia.



>
> > Nietrudne to, wszak latwo ja dostrzec i sie jej przyjrzec.
>
> Ale wtedy miast Zyd trzeba pisac, ze to czarna owca, czy tak? Bo jak sie
> napisze, ze to Zyd to jest to juz antysemityzm, czy tak?

Jesli pominie sie jego nazwisko i okesli go wylacznie jako Zyda - tak, to
antysemityzm. Bo zlodziejstwo przypisuje sie jego etnicznosci, a nie jego
konkretnej osobie, skoro pomija sie jego osobiste imie. Ja do tej pory,
zadnych imion w twoim pisaniu na ten temat nie zauwazylam.


> Artur jak widac bardziej zna temat niz ja.


I nie porownuje dyskryminacji kobiet do Holocaust.

> OK - mam uprzedzenia. Zdemaskowalas kolejnego fanatycznego antysemite i
> mozesz byc z siebie zadowolona.


No coz, z ciebie to zadowolona na pewno byc nie moge Z siebie - w tym
przypadku nie musze.
>
> > Troche mi to nie pasuje do obrazu myslacego,
> > inteligentnego czlowieka, za ktorego cie mam....
>
> Nawet wsrod inteligencji antysemityzm jest obecny.


Yeap. Ten jest szczegolnie jadowity.

. Mnie chodzi o tych
> Zydow, ktorzy wykorzystuja cierpienia wlasnych przodkow aby osiagnac
> jakies korzysci dla siebie.


No wiec ja, z cierpliwoscia mamuta jeszcze raz poprosze o konkrety. Wybacz
ale z faktu, ze naduzycia istnieja, i ze Zydzi nie maja immunitetu na
swietosc, bynajmniej nie wynika, ze ktorykolwiek z nich probuje
wykorzystywac cierpienia swoich przodkow dla wlasnego zysku.


Jest to grupa poswiecona psychologii wiec mozna sie
> domyslec o jaki kontekst glownie mi sie rozchodzi.


Mnie nie interesuje twoj kontekst - wykazalam ci wyzej, ze twoje
"porownanie" jest intelektualnym naduzyciem. Ja czekam na rzeczowe
argumenty, ktorych ciagle nie widze. Wybacz ale twoje odczucia to nieco
jakby za malo, aby rzucac powazne oskarzenia, nie poslugujac sie zadna
ewidencja poza ogolnikiem, ze nie wszyscy sa swieci.

Ja koncentrowalem sie
> wlasnie na wykorzystywaniu przez ludzi pewnych mozliwosci. Ty zas
> skoncentrowalas sie na slowach "Zyd" i "Holokaust". Stad tez moje
> okreslenie "swieta krowa". Kolejna sprawa to ta, ze jestem na grupie juz
> blisko rok i przez ten czas powinnas zauwazyc, ze nie wypowiadam sie
> raczej bezosobowo, czy jakos neutralnie. Bardzo czesto posluguje sie
> konkretnymi przykladami poniewaz takie cos jest dla mnie bardziej
> wyraziste.

Ja tylko wlasnie o to prosze i nie moge sie doprosic.


> > > Poczytaj na przyklad ksiazke
> > Nie, moj, drogi!
>
> Dlaczego nie? Chcialas konkrety.


Moje pytanie o konkrety wyrazilam chyba jednoznacznie.
Wymagam od ciebie, abys podal mi konkretne przyklady faktow, na ktorych
zbudowales swoje o d c z u c i a.

> I ja mam sie tlumaczyc z wypowiedzi innych?


Masz sie tlumaczyc z wypowiedzi swoich, o to ciebie prosilam. Wyzej tyko
krotko przypomnialam okolicznosci rozpoczecia tej rozmowy.
>
> > Poprosilam o przyklady, a tys sie wtracil ze swoimi "cos by,
> > jakby".
>
> Gdzie ja sie wtracalem? Odpowiedzialem na Twoje zarzuty skierowane
> bezposrednio do mnie w Twoim poscie

Nie NIE odpowiedziales. Wystukales kilka mysli, ktore bynajmniej nie
stanowia odpowiedzi na moja prosbe.


>Prosze Cie wiec o
> to, abys nie zarzucala mi wtracania sie ktorego nie bylo.

Masz tutaj racje, "wtracic" nie bylo wlasciwym slowem. ale to nie zmienia
braku twojego uzsadnienia twoich "odczuc"
> Proponuje Ci przejrzec watek raz jeszcze - bez emocji.

I nawzajem:)
Kaska