Data: 2002-06-22 08:15:21
Temat: Re: Co moze niewinny lapsus (bylo: madrosci...)
Od: m...@w...fr (Magdalena Nawrocka)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 21 Jun 2002 23:47:09 +0200, MvsMr wrote:
>Jesteś pewna, że było to tylko przejęzyczenie? Że nie byłaś w jakiś sposób
>zadowolona z cierpienia przejaciółki, że dzięki niemu mogłaś się poczuć dla
>kogoś ważna, z drugiej strony budowało ono twój obraz jako osoby zawsze
>skorej do pomocy, wspaniałej? Zabolało. Byłaś zszokowana. Czy nie zadałaś
>sobie pytania, czy może nie bronisz się w ten sposób przed stwierdzeniem, w
>którym może być więcej prawdy, niż byłabyś gotowa to sobie uświadomić?
>
Dales mi do myslenia. Jesli tak to jest dowod, ze lapsus istnieje i nezbadane sa
przekrety podswiadomosci.
Napisz cos wiecej o buddyzmie, prosze.
pozdrawiam,
Magda N
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|