Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Co myślicie o irydologach ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co myślicie o irydologach ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 45


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2005-06-10 16:34:49

Temat: Re: Co myślicie o irydologach ?
Od: "Livia" <psotnick@WYTNIJ_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "stokrotka" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:30ca.000007ca.42a9bd06@newsgate.onet.pl...
> > > Z tego co wiem, to ojcowie
> > > bonifraci

Bonifratrzy (tzw. zakon szpitalny)

> Ul. Sapierzyńska

Sapieżyńska.

Pozdrawiam,

Livia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2005-06-10 16:45:48

Temat: Re: Co myślicie o irydologach ?
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 10 Jun 2005 18:34:49 +0200, Livia wrote:

>>> > Z tego co wiem, to ojcowie
>>> > bonifraci
> Bonifratrzy (tzw. zakon szpitalny)

Bonifratrów znam. Myślałem, że pojawiła się jakaś nowa sekta
podszywająca się pod nich, parająca się irydologią, urynoterapią,
biorezonansem i dietą optymalną...

BP, NMSP.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Tylko uogólnienia mogą tworzyć naukę, nie pojedyńcze fakty.
/Claude Bernard/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2005-06-13 16:42:40

Temat: Re: Co myślicie o irydologach ?
Od: "dino" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Z tego co wiem, to o.Bonifratrzy "parają się" ziołolecznictwem i to nieraz
niezgodnym z "oficjalnie" wykładanym np. przez katedry farmakognozji AM...:))) Z
irydologii też dawniej, nawiasem mówiąc, korzystali :))) A swoją drogą jak
traktować irydologa będącego lekarzem, po 2-letnich studiach podyplomowych,
jakie istnieją przy akademiach medycznych zarówno w b. ZSRR (Moskwa, Kijów) jak
i we Francji?? To jak gdyby coś innego niż Mongołowie na targach medycyny
naturalnej, po tygodniowym przeszkoleniu (chociaż i oni przeważnie są jak
najbardziej "klasycznymi" lekarzami, nieraz specjalistami; sam znam pania doktor
z b. Ułan Bator, mówiąc po naszemu specjalistkę II stopnia z ginekologii , która
jadąc "za chlebem" do nas zrobiła u siebie roczny kurs medycyny wschodniej,
zorganizowany przez tamtejszą akademię medyczną, kiedy sie jednak okazało, że na
diagnostyce z pulsu wiele sie nie zarobi, zrobiła W POLSCE tygodniowy własnie
kurs irydologii prowadzony przez lekarza ukraińskiego i od tej pory z tego
właśnie żyje :)))
Pozdrowienia <dino>


On Fri, 10 Jun 2005 18:34:49 +0200, Livia wrote:
>
> >>> > Z tego co wiem, to ojcowie
> >>> > bonifraci
> > Bonifratrzy (tzw. zakon szpitalny)
>
> Bonifratrów znam. Myślałem, że pojawiła się jakaś nowa sekta
> podszywająca się pod nich, parająca się irydologią, urynoterapią,
> biorezonansem i dietą optymalną...
>
> BP, NMSP.
>
> m.
> --
> Pozdrawiam,
> Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
> Tylko uogólnienia mogą tworzyć naukę, nie pojedyńcze fakty.
> /Claude Bernard/


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2005-06-13 17:14:37

Temat: Re: Co myślicie o irydologach ?
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On 13 Jun 2005 18:42:40 +0200, dino wrote:

> [...] A swoją drogą jak
> traktować irydologa będącego lekarzem, po 2-letnich studiach podyplomowych,
> jakie istnieją przy akademiach medycznych zarówno w b. ZSRR (Moskwa, Kijów) jak
> i we Francji??

Takie pytanie powinniśmy zadać samorządowi lekarskiemu. Moim prywatnym
zdaniem albo irydologia, albo dyplom lekarski.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2005-06-14 05:52:06

Temat: Re: Co my?licie o irydologach ?
Od: a...@a...pl szukaj wiadomości tego autora

Akulka <s...@g...pl> wrote:
>
> U?ytkownik "stokrotka" <p...@o...pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:30ca.0000057b.42a89499@newsgate.onet.pl...
>> Co my?licie o irydologach ?
>
> Trzeba mie? szcz??cie, ?eby trafi? na dobrego. Z tego co wiem, to ojcowie
> bonifraci maj? w swoich kr?gach dobrych fachowc?w, cho? pewnie lepiej by
> by?o spotka? mnicha tybeta?skiego:)))
> A swoj? drog?, to pytasz o irydologi? na grupie medycyna? Przecie? tu
> wszyscy tylko w medycyn? konwencjonaln? wierz?..:(
>

Witam

A czy ktos ma namiar na jakiegos irydologa na Slasku? Kiedys w Radiu
Katowice - zdaje sie we wtorkowych audycjach o zdrowiu wystepowala jakas
pani irydolog, ktora przyjmuje w Katowicach.
Ma ktos jakis namiar?

akos

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2005-06-14 12:40:38

Temat: Re: Co my?licie o irydologach ?
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Trzeba mie? szcz??cie, ?eby trafi? na dobrego. Z tego co wiem, to
ojcowie
> > bonifraci maj? w swoich kr?gach dobrych fachowc?w, cho? pewnie lepiej by
> > by?o spotka? mnicha tybeta?skiego:)))
> > A swoj? drog?, to pytasz o irydologi? na grupie medycyna? Przecie? tu
> > wszyscy tylko w medycyn? konwencjonaln? wierz?..:(
> >
>
> Witam
>
> A czy ktos ma namiar na jakiegos irydologa na Slasku? Kiedys w Radiu
> Katowice - zdaje sie we wtorkowych audycjach o zdrowiu wystepowala jakas
> pani irydolog, ktora przyjmuje w Katowicach.
> Ma ktos jakis namiar?
>
> akos


pytasz nie na tej grupie
casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2005-06-16 19:34:34

Temat: Re: Co myślicie o irydologach ?
Od: "Akulka" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w wiadomości
news:19odl9uth4bhl$.dlg@always.coca.cola...
> > [...] A swoją drogą jak
> > traktować irydologa będącego lekarzem, po 2-letnich studiach
podyplomowych,
> > jakie istnieją przy akademiach medycznych zarówno w b. ZSRR (Moskwa,
Kijów) jak
> > i we Francji??
>
> Takie pytanie powinniśmy zadać samorządowi lekarskiemu. Moim prywatnym
> zdaniem albo irydologia, albo dyplom lekarski.

Hm, a to dlaczego? Dlatego, że nie przestoi lekarzowi spojrzeć w oczy i
wysnuć na co jest pacjent chory?
Dlaczego Polska zawsze musi być zacofana, w innych krajach przeplata się
medycynę konwencjonalną z niekonwencjonalną i wyniki zaczynają być bardzo
interesujące (np.: Chiny, Usa). Ale do wszystkiego potrzebana jest WIEDZA,
zdobyta najpewniej w okresie dłuższym niż 1-tygodniowy kurs + odpowiednie
doświadczenie.
Znachorem może być każdy, uzdrowicielem człowiek z pewnymi predyspozycjami,
a prawdziwym lekarzem nie każdy kto ma dyplom. Czy to ujma łączyć klasyczną
wiedzę książkową z wiedzą niekonwencjonalną? A co z akupresurą, akupunkturą,
kręgarstwem - czy to też banialuki które każdy lekaż powinien szykanować i
wyśmiewać? Bo tak się składa, że są naukowo zbadane i potwierdzone jako
skuteczne...
Zresztą wielu lekarzy posiadających DYPLOM, nawet nie potrafi poprawnie
zdiagnozować zapalenia krtani czy grypy (no dobra, powiedzmy, że tylko ja
mam szc zęście do takich trafiać - sic!).

Pozdrawiam,
Akulka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2005-06-16 19:50:14

Temat: Re: Co myślicie o irydologach ?
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Hm, a to dlaczego? Dlatego, że nie przestoi lekarzowi spojrzeć w oczy i
> wysnuć na co jest pacjent chory?


bo to hochsztaplerstwo a nie medycyna.




> Dlaczego Polska zawsze musi być zacofana, w innych krajach przeplata się
> medycynę konwencjonalną z niekonwencjonalną i wyniki zaczynają być bardzo
> interesujące (np.: Chiny, Usa). Ale do wszystkiego potrzebana jest WIEDZA,
> zdobyta najpewniej w okresie dłuższym niż 1-tygodniowy kurs + odpowiednie
> doświadczenie.


zrobic Ci dyplom irydologa na komputerze? I tak Cie nikt nie sprawdzi, czy
masz WIEDZE. A kasa na oszustwach poleci, ze hej! Jest roznica pomiedzy
zacofaniem a diagnostyka. Skoro w USA tak sie pasjonuja irydologia, to
dlaczego do dzisiaj nie uznali jej za specjalnosc medyczna?????? W koncu USA
ponoc jest najmadrzejszym panstwem na swiecie. Dlaczego USA nie dotuje badan
naukowych w kierunku irydologii, skoro jest taka wspaniala????? BO JUZ
ZMADRZELI i patrza na ZACOFANYCH Polakow, jak nabijaja portfele
pseudomedykom.




> Znachorem może być każdy, uzdrowicielem człowiek z pewnymi
predyspozycjami,
> a prawdziwym lekarzem nie każdy kto ma dyplom. Czy to ujma łączyć
klasyczną
> wiedzę książkową z wiedzą niekonwencjonalną?

Irydolog uzdrowicielem?????


A co z akupresurą, akupunkturą,
> kręgarstwem - czy to też banialuki które każdy lekaż powinien szykanować i
> wyśmiewać? Bo tak się składa, że są naukowo zbadane i potwierdzone jako
> skuteczne...


Nie przesadzaj. Akupresura i akupunktura sa juz uznawane i nawet sa czescia
specjalizacji z anastezjologii ( przynajmniej w niektorych osrodkach ),
ponadto sa uzywane w poradniach leczenia bolu. Kreglarstwo??? Nie chciej
widziec tego co widzimy na zdjeciach RTG po niektorych seansach kreglarstwa.



> Zresztą wielu lekarzy posiadających DYPLOM, nawet nie potrafi poprawnie
> zdiagnozować zapalenia krtani czy grypy (no dobra, powiedzmy, że tylko ja
> mam szc zęście do takich trafiać - sic!).
> Pozdrawiam,
> Akulka

Musisz rozrozniac 2 aspekty - fachowosc ludzi, ktorzy ukonczyli studia
medyczne, specjalizacje itd itp i ich zdolnosci a z drugiej strony oszustow
bez zadnej wiedzy lub tygodniowokursowoksiazkowej. Nie wkladaj wszystkiego
do jednego worka. I pamietaj - tylko ten sie nie myli, ktory nic nie wie.
Malarze tez po 3 razy chodza do swojej roboty poprawiac. Kazdy ma prawo do
bledu - nie kazdy ma prawo do okradania innych pod przykrywka ratowania ich
z ich zdrowotnego nieszczescia.

pozdr.

casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2005-06-16 20:39:21

Temat: Re: Co myślicie o irydologach ?
Od: "dino" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zboczę może nieco z tematu irydologów, ale muszę z lekka "warknąć" w sprawie
"kręglarstwa". Oczywiście jak już, to nie kręglarstwo, tylko kręgarstwo: w
Polsce w latach 30-tych ub. wieku dr med. Olgierd Krukowski wprowadził tę nazwę
jako polski synonim chiropraktyki. I tu jest własnie cały problem. Mamy, także w
Polsce, lekarzy, nawet profesorów medycyny zajmujących się terapią manualną,
mającą, jak najbardziej, za sobą wyniki badań naukowych. W wielu krajach
istnieją pełne 5-letnie studia w zakresie chiropraktyki (w Europie m.in. W.
Brytania i Dania). Istnieją poważne lekarskie towarzystwa naukowe zajmujące się
tą problematyką (także w Polsce: Polskie Towarzystwo Lekarskie Medycyny
Manualnej). Oczywiście NIE JEST TO NIGDZIE SPECJALNOŚĆ, jako, że wszyscy uważają
to, i słusznie, za część fizjoterapii bądź rehabilitacji.Ale mamy też oczywiście
w naszym kraju "kręglarzy" samouków, co do których opinia casusa jest w
oczywisty sposób słuszna... Ale w końcu kowal wyrywający zęby nie jest przez to
jeszcze stomatologiem i po prostu trzeba się zainteresować, do kogo się idzie po
poradę, a jak coś spartoli - nie mieć pretensji do nikogo poza sobą...
Pozdrowienia <dino>

Hm, a to dlaczego? Dlatego, że nie przestoi lekarzowi spojrzeć w oczy i
> > wysnuć na co jest pacjent chory?
>
>
> bo to hochsztaplerstwo a nie medycyna.
>
>
>
>
> > Dlaczego Polska zawsze musi być zacofana, w innych krajach przeplata się
> > medycynę konwencjonalną z niekonwencjonalną i wyniki zaczynają być bardzo
> > interesujące (np.: Chiny, Usa). Ale do wszystkiego potrzebana jest WIEDZA,
> > zdobyta najpewniej w okresie dłuższym niż 1-tygodniowy kurs + odpowiednie
> > doświadczenie.
>
>
> zrobic Ci dyplom irydologa na komputerze? I tak Cie nikt nie sprawdzi, czy
> masz WIEDZE. A kasa na oszustwach poleci, ze hej! Jest roznica pomiedzy
> zacofaniem a diagnostyka. Skoro w USA tak sie pasjonuja irydologia, to
> dlaczego do dzisiaj nie uznali jej za specjalnosc medyczna?????? W koncu USA
> ponoc jest najmadrzejszym panstwem na swiecie. Dlaczego USA nie dotuje badan
> naukowych w kierunku irydologii, skoro jest taka wspaniala????? BO JUZ
> ZMADRZELI i patrza na ZACOFANYCH Polakow, jak nabijaja portfele
> pseudomedykom.
>
>
>
>
> > Znachorem może być każdy, uzdrowicielem człowiek z pewnymi
> predyspozycjami,
> > a prawdziwym lekarzem nie każdy kto ma dyplom. Czy to ujma łączyć
> klasyczną
> > wiedzę książkową z wiedzą niekonwencjonalną?
>
> Irydolog uzdrowicielem?????
>
>
> A co z akupresurą, akupunkturą,
> > kręgarstwem - czy to też banialuki które każdy lekaż powinien szykanować i
> > wyśmiewać? Bo tak się składa, że są naukowo zbadane i potwierdzone jako
> > skuteczne...
>
>
> Nie przesadzaj. Akupresura i akupunktura sa juz uznawane i nawet sa czescia
> specjalizacji z anastezjologii ( przynajmniej w niektorych osrodkach ),
> ponadto sa uzywane w poradniach leczenia bolu. Kreglarstwo??? Nie chciej
> widziec tego co widzimy na zdjeciach RTG po niektorych seansach kreglarstwa.
>
>
>
> > Zresztą wielu lekarzy posiadających DYPLOM, nawet nie potrafi poprawnie
> > zdiagnozować zapalenia krtani czy grypy (no dobra, powiedzmy, że tylko ja
> > mam szc zęście do takich trafiać - sic!).
> > Pozdrawiam,
> > Akulka
>
> Musisz rozrozniac 2 aspekty - fachowosc ludzi, ktorzy ukonczyli studia
> medyczne, specjalizacje itd itp i ich zdolnosci a z drugiej strony oszustow
> bez zadnej wiedzy lub tygodniowokursowoksiazkowej. Nie wkladaj wszystkiego
> do jednego worka. I pamietaj - tylko ten sie nie myli, ktory nic nie wie.
> Malarze tez po 3 razy chodza do swojej roboty poprawiac. Kazdy ma prawo do
> bledu - nie kazdy ma prawo do okradania innych pod przykrywka ratowania ich
> z ich zdrowotnego nieszczescia.
>
> pozdr.
>
> casus
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2005-06-16 22:23:42

Temat: Re: Co myślicie o irydologach ?
Od: "Akulka" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "casus" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d8sl5o$73a$1@inews.gazeta.pl...
> bo to hochsztaplerstwo a nie medycyna.
Musiałbyś udowodnić, że ten rodzaj lecznictwa mający głębokie korzenie w
kulturze wschodu i rozwijający się przawie równolegle z akupresurą i
akupunkturą nie ma na swoim koncie tysięcy dobrze postawionych diagnoz i
przypadków wyleczenia.

> zrobic Ci dyplom irydologa na komputerze? I tak Cie nikt nie sprawdzi, czy
> masz WIEDZE. A kasa na oszustwach poleci, ze hej! Jest roznica pomiedzy
> zacofaniem a diagnostyka. Skoro w USA tak sie pasjonuja irydologia, to
> dlaczego do dzisiaj nie uznali jej za specjalnosc medyczna?????? W koncu
USA
> ponoc jest najmadrzejszym panstwem na swiecie. Dlaczego USA nie dotuje
badan
> naukowych w kierunku irydologii, skoro jest taka wspaniala????? BO JUZ
> ZMADRZELI i patrza na ZACOFANYCH Polakow, jak nabijaja portfele
> pseudomedykom.


Ale ja napisałam, że trzeba mieć WIEDZĘ - każdy mistrz (albo jak go zwał tak
go zwał) daje uczniom dyplom (nie pytaj, zabij mnie a nie wiem jak to się
odbywa). I taki uczeń zdobywa swoją wiedzę też latami, a nie w ciągu jednego
tygodnia... To błąd państwa, że każdy oszust może za zwykłą opłatę
manipulacyjną założyć działalność gospodarczą usługową i klepać kasiorę na
naiwnych, opłacając regularnie podatki i składki. Dlatego trzeba zmienić
IMHO przepisy prawa i wykluczyć w ten sposób złodziei.
Poza tym nie powiedziałam, że Polacy są ZACOFANI, to twoja interpretacja.
Nie uważam też, że Ameryka jest najmądrzejszym państwem na świecie ani
wspaniała (masz kompleks mniejszości?). Co do tej kwestii mam odmienne
zdanie, ale nie będę się wypowiadać. A z tego co czasami czytuję, irydologia
jest tam w większym poszanowaniu niż w Polsce - przykład prosty - poszukaj
ile jest stron angielskojęzycznych, a ile polskojęzycznych na ten temat -
zdziwisz się. Poza tym nie spotkałam się z żadnym filmem dokumentalnym
polskojęzycznym na ten temat. A co do wyciągania forsy, to lekarze z
dyplomami też to potrafią. Wszystko zależy z kim ma się do czynienia - z
człowiekiem, czy szują (i nie ważne jaki się zawód wykonuje).


> > Znachorem może być każdy, uzdrowicielem człowiek z pewnymi
> predyspozycjami,
> > a prawdziwym lekarzem nie każdy kto ma dyplom. Czy to ujma łączyć
> klasyczną
> > wiedzę książkową z wiedzą niekonwencjonalną?
>
> Irydolog uzdrowicielem?????

A gdzie ja cos takiego napisałam - uciekłam się do pewnego ogólnika...

> A co z akupresurą, akupunkturą,
> > kręgarstwem - czy to też banialuki które każdy lekaż powinien szykanować
i
> > wyśmiewać? Bo tak się składa, że są naukowo zbadane i potwierdzone jako
> > skuteczne...
>
>
> Nie przesadzaj. Akupresura i akupunktura sa juz uznawane i nawet sa
czescia
> specjalizacji z anastezjologii ( przynajmniej w niektorych osrodkach ),

No właśnie to napisałam, ale kilka lat temu nawet bańki były zabobonem i
barbarzyństwem... Już nie wspomnę, że mnie mama w dzieciństwie psim smalcem
mnie wyleczyła - pewnie to tez zakrawa u ciebie na śmiech i barbarzyństwo -
jak by nie było szkoda mi zwierzaka, ale tylko dzięki jego śmierci żyję.

> ponadto sa uzywane w poradniach leczenia bolu. Kreglarstwo??? Nie chciej
> widziec tego co widzimy na zdjeciach RTG po niektorych seansach
kreglarstwa.

Czy tak trudno zrozumieć, że są fachowcy i ludzie którzy bawią się w
znawców,
a swoją wiedzę czerpią jedynie z książek i jakiś pseudo-ekspresowych
kursów?? Chyba jesteś w stanie to zaakceptować jako ogólnie znaną prawdę??


> > Zresztą wielu lekarzy posiadających DYPLOM, nawet nie potrafi poprawnie
> > zdiagnozować zapalenia krtani czy grypy (no dobra, powiedzmy, że tylko
ja
> > mam szc zęście do takich trafiać - sic!).
> Musisz rozrozniac 2 aspekty - fachowosc ludzi, ktorzy ukonczyli studia
> medyczne, specjalizacje itd itp i ich zdolnosci a z drugiej strony
oszustow
> bez zadnej wiedzy lub tygodniowokursowoksiazkowej.

Hm, mam doświadczenia głównie z lekarzami po dyplomach - a sposób w jaki
mnie badali ma dużo do życzenia. Ostatnio np.: mówię, że mnie gardło boli i
mam trudności z połykaniem, a lekarz nawet ust nie kazał mi
otworzyć.......no coments.


>Nie wkladaj wszystkiego
> do jednego worka.
O to samo cię proszę - nieważne czy ktoś para się medycyną niekonwencjonalną
czy konwencjonalną - jeśli ktoś ma za sobą wiedzę, skuteczne diagnozy,
pozytywne wyniki pracy - to ja go szanuję.
I NIE CHCĘ tu pokazywać wyższości medycyny niekonwencjonalnej nad
akademicką, czy też odwrotnie. Moim zdanie mogą się wspaniale uzupełniać, a
jeszcze lepiej jakby dyplomowany lekarz akademicki miał jakieś pojęcie o
medycynie niekonwencjonalnej - to naprawdę można pogodzić. I to żaden wstyd
czy hańba dla tego lekarza (szykanują go
głównie koledzy po fachu, którzy bazują na wiedzy zdobytej na studiach i
rzadko pogłębiają tą wiedzę, a nawet nie czytają żadnej literatury
fachowej - i nie mów mi że tacy są tylko wyjątkami).

>I pamietaj - tylko ten sie nie myli, ktory nic nie wie.
> Malarze tez po 3 razy chodza do swojej roboty poprawiac. Kazdy ma prawo do
> bledu - nie kazdy ma prawo do okradania innych pod przykrywka ratowania
ich
> z ich zdrowotnego nieszczescia.

W zupełności się zgadzam. Lekarz też człowiek i nikt nie oczekuje od niego
nieomylności czy ponadludzkich zdolności. Całe te afery w mediach polegają
na tym, że często lekarze nie przykładają należytej wagi do danego
przypadku, a jak popełnią już błąd, to strasznie ciężko im się do tego
przyznać, a o zwykłym ludzkim przepraszam to tylko pomarzyć można. A to, że
środowisko lekarskie ich kryje w imię chorej solidarności zawodowej wzmaga
tylko żal i niechęć zwykłego szarego człowieka do tego środowiska (o
powszechnym łapówkarstwie już nie wspomnę, bo szkoda słów). Ale nie
dawałabym prym
środowisku lekarskiemu do takiego traktowania potencjalnej jednostki. W
Polsce to normalka niemalże w każdym środowisku zawodowym. Tyle, że lekarz
ma w swoich rękach życie i zdrowie człowieka, a to niezwykle delikatny
materiał.
A co do pseudouzdrowicieli i pseudolekarzy - jestem również za ich
wyeliminowaniem i dotkliwej karze dla nich - tyle, że to prawo musi
egzekwować państwo - a tu nie ma prawie żadnych norm prawnych, ani takiej
woli - dlaczego? Mnie nie pytaj. Jak nie wiadomo o co chodzi, to najpewniej
o pieniądze.
Dlatego nie mówmy, że medycyna niekonwencjonalna jako taka jest
szarlataństwem i wyciąganiem pieniędzy z ludzi chorych, po prostu bardzo
łatwo trafić do oszusta, a trudno znaleźć specjalistę. Jeśli chodzi o
bioenergoterapeutów - to sprawa jest prosta - posiadający rzeczywisty dar
biorą "co łaska", a nie 50 zł za 5 min. machania rękami nad głową. Ja w
wieku 5 lat
byłam uzdrowiona przez Harisa, do dziś krążą o nim dowcipy (ciekawe przez
kogo wymyślone). Miałam już wyznaczoną datę na wycięcie migdałków - a on mi
"to" po jednym seansie usunął (nie migdałki, mam je do dziś). Jako 5-latka
chyba się nie zasugerowałam??? Hm? Także, nie wrzucajmy wszystkich do
jednego
worka, tak jak to powiedziałeś.


Pozdrawiam,
Akulka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

P-LCR pytanko
Refluks gardła i przełyku
nadmiar aspatu i alatu
Piszczenie w uszach
Re:kardiomiopatia przerostowa koniuszka lewej komory

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »