Data: 2011-03-03 09:46:37
Temat: Re: Co na spierzchnięte usta?
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-03-02 22:08, Lebowski pisze:
> W dniu 2011-03-02 21:22, medea pisze:
>> W dniu 2011-03-02 20:57, Lebowski pisze:
>>> W dniu 2011-03-02 18:21, medea pisze:
>>>> Usta i skóra wokół ust spierzchnięte i swędzące/piekące. Bardzo dziwne
>>>> uczucie.
>>>> Żadne specyfiki nie pomagają. Stosowałam zachwalane tisane, carmex
>>>> (tylko podrażniają), maść z witaminą A trochę pomaga.
>>>>
>>>> Ewa
>>>
>>> Pierzchac to znaczy uciekac. Jak wiec mozna miec spierzchniete usta?
>>
>> http://sjp.pwn.pl/szukaj/pierzchnąć
>
> Te 2 znaczenie sama chyba dopisalas, bo godzine temu na pewno jeszcze
> go tam nie bylo.
Mówisz, że w moim 3-tomowym słowniku też sobie wczoraj dodrukowałam?
BTW TO znaczenie, specjalisto od wszystkiego z językiem włącznie.
> W dodatku nieudolnie, bo jak usta moga stac sie szorstkie?
To chyba tylko lenistwo twórcy internetowego słownika. W wersji drukowanej:
>>o skórze, cerze itp.: stawać się szorstkim, chropowatym na skutek
działania wiatru, powietrza, mrozu, środków chemicznych itp. Ręce
pierzchną od środków do prania. Usta pierzchną na mrozie.<<
> IMO jestes oslabiona i mialas kontakt z jakims grzybem dla ktorego
> charakterystyczne jest wlasnie swedzenie.
Być może istnieje na to jakieś-tam prawdopodobieństwo, ponieważ córka
przechodziła kurację antybiotykową. Jednak innych problemów poza ustami
nie ma w tej chwili.
Ewa
|