W dniu 2012-03-24 10:13, zdumiony pisze:
> U?ytkownik "za??cony"<r...@c...pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:jkj9f4$j0v$1@news.task.gda.pl...
>> http://pl.wikipedia.org/wiki/Olanzapina
>
> Bra?em na pocz?tkum du?a senno??
>
>> i po konsultacjach lekarz zmieni? na
>> Ketrel zawieraj?cy kwetiapin?
>> http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwetiapina
>
> Ja bra?em Kventiax i jak pami?tam by? to lek po kt?rym si? najlepiej czu?em,
> ale zacz?a by? psychoza, bo to lek s?aby

Zdrowy mózg jest jak łagodnie falująca powierzchnia morza a Ty
siedzisz w żaglówce i płyniesz w wybranym kierunku.
U niektórych jednak mózgi są jak morza na innych planetach.
Na jednych są skute lodem, na innych bezustannie szaleją
sztormy. Niektórych żeglarzy trzeba wsadzić w samolocik,
innych w łódź podwodną.
Ty wydajesz się być tym drugim przypadkiem, a naturalny sztorm
jest na tyle silny, że lekarz aplikuje leki, które dają
spore zanurzenie.
Być może jednak czasami morze się uspokaja, być może
najsilniejsze sztormy mają charakter okresowy, np.
jesienno-zimowy, a w innych okresach mógłbyś sobie
pozwolić na wynurzenie a nawet na otwarcie włazu :)

Jakimś problemem jest tu to, że leki nie działają
natychmiast i od momentu, jak zauważysz problemy
do momentu, kiedy lek zaczyna działać i łódź się zdąży
odpowiednio zanurzyć masz okres nieprzyjemnego
kołysania. Może jednak da się z lekarzem zauważyć
jakąś stałą okresowość i wcześniej wykrywać symptomy
nadchodzącego sztormu, a tymczasem trochę poprzebywać
na powierzchni.

Z drugiej strony, wydaje mi się, że sama anorgazmia,
jeśłi libido jest niskie - to jakaś tragedia nie jest :)
Każdy starzejący się człowiek w to wchodzi :)