On 21 Lis, 22:04, "Sakujami" <s...@n...gmail.to> wrote:
> Użytkownik <i...@g...pl> napisał w
wiadomościnews:e61c5257-14b0-4702-a739-c7c887b83014@
l39g2000yqn.googlegroups.com...
>
> > Starość ;-)
>
> Racja i nie można nic zrobić aby było jak dawniej.

Depresja :-)
Ale na to są sposoby, gorzej ze starością, choć i tu...

A serio: trzeba się pogodzić z tym, że w miarę upływu czasu jest
trudniej żyć, w sensie: coraz gorzej znosi się rzeczy, z którymi
kiedyś świetnie się dawało sobie radę.
Tak po prostu jest. Tak ma każdy. KAŻDY.
Nie wolno mysleć, że tylko Tobie jest trudniej.
Mój mąż wczoraj mi powiedział: "Wiesz co? jak wchodziłem kiedyś na
sosnę, to mnie tak nogi potem nie bolały." No tak. Kiedyś wchodził
nawet bez raków i drabiny itp na wysoką sosnę. Teraz wchodzi po
drabinie - ale w końcu do cholery od tego ma się tę drabinę...
Szukaj swojej drabiny, nie musisz sobie ze wszystkim ciągle radzić
siłą własnej wytrzymałości. I pogódź się z tym, że nie wszystko
wygląda zawsze różowo. Jednak TERAZ należy się skupić głownie na tym,
co tak własnie wygląda :-)

Życie to nie bajka, panie dziejku, ale też lepiej żyć, niż nie zyć ;-)